Aktualności
17.08.2011
Mazurkiewicz: Musimy pokazać charakter. (Dziennik Bałtycki)
O kiepskim starcie sezonu, zmarnowanych szansach, kapitańskiej opasce, powrocie do zdrowia i kibicach w Gdyni ze Sławomirem Mazurkiewiczem, obrońcą Arki, rozmawia Piotr Wiśniewski.
Po meczu w Niecieczy można by powiedzieć: dobra gra, ale wynik kiepski.
?Zgadza się. Dla nas najważniejsze są teraz zwycięstwa. Nieważne w jakim stylu, bo za to nikt punktów nie przyznaje.
Mirko Ivanovski stwierdził, że "takie wyniki nie budują atmosfery". Chyba nie tak to miało wyglądać??
Niestety. Przyznam jednak, że atmosfera w zespole jest dobra. Znaleźliśmy się w dołku, gramy pod dużą presją. Za nami dopiero cztery kolejki. Musimy wygrać ligowe spotkanie, które przed nami. Do tej pory graliśmy z mocnymi zespołami. W sobotę przyjdzie nam się zmierzyć z beniaminkiem i tutaj trzeba szukać kompletu punktów.
?A jak ty się czujesz w nowym otoczeniu??
Mogę mówić w samych superlatywach. Kibice super, miasto świetne, bardzo dobre warunki do gry i klimat w szatni. Mimo złych wyników trzymamy się razem, w przeświadczeniu że pozytywna atmosfera musi się przełożyć na dobre wyniki.?
Obserwując mecze Arki, można zauważyć, że macie problemy z grą w defensywie.
Spójrzmy na to z innej strony. W meczu z Wartą nie straciliśmy bramki, a sami mogliśmy zdobyć ich kilka. Natomiast w Niecieczy doprowadzamy do remisu, a po chwili mamy piłkę na 2:1. Niestety, to my schodzimy z boiska pokonani. W I lidze trudno o piękną grę. Tutaj dominują walka i wybieganie. Trochę powinniśmy popracować nad skutecznością, bo okazje mamy.
W dwóch pierwszych meczach na środku obrony grałeś z Krzysztofem Łągiewką i straciliście dwie bramki. Gdy ciebie zabrakło, a duet stoperów stanowili Siebert i Jarun, straty były dużo większe.
?Nie wiadomo, jak by to było, gdybym grał. To są tylko statystyki. Może ze mną w składzie wcale nie zagralibyśmy na zero z tyłu? Trener Nemec podejmie teraz decyzję, jak skonsolidować zespół i przygotować nas do wygranej w sobotnim meczu.?
W Gdyni pojawiło się wielu nowych zawodników, ale to ty jesteś kapitanem. Zadowolony??
Cieszę się, że w takiej roli w Arce się znalazłem. Opaska ma swoją wartość. Szkoda tylko, że te mecze nie były zwycięskie. Teraz musimy pokazać charakter. W sobotę chcemy udowodnić, że Arka to silny zespół.?
Co z twoim urazem? Kiedy będziesz gotowy do gry??
Z każdym dniem jest coraz lepiej. Mam nadzieję, że już w sobotę będę zdolny do gry.
Nie boisz się, że po powrocie stracisz miejsce w składzie?
Wcale nie wykluczam takiego scenariusza, ale swoją postawą na treningach będę chciał odbudować zaufanie naszego szkoleniowca. Z drugiej strony, konkurencja jest pozytywnym zjawiskiem w drużynie.?
Nie żałujesz swojej decyzji o przyjściu do Arki??
Nie. Ekstraklasa w Gdyni będzie. Wszyscy musimy się uzbroić w cierpliwość. Liczymy na fanów, że się od nas nie odwrócą. Zresztą to zaufanie działa w dwie strony. Nie możemy się załamywać. Charakter pokazali nam już kibice, którzy licznie nas wspierają zarówno w Gdyni, jak i na wyjeździe. Chcemy im udowodnić, że jesteśmy zdolnymi chłopakami, a nie tylko zbieraniną przypadkowych piłkarzy.
?Trudno grać, kiedy wszyscy "się spinają" na Arkę??
W takiej sytuacji powinniśmy pokazać, jak jesteśmy mocni psychicznie. Każdy z nas ma wysokie umiejętności. Czekamy, aż się to przełoży na wyniki zespołu.?
Teraz dwa pojedynki z beniaminkami. Lepszego momentu na przełamanie nie będzie.?
Wygrać mieliśmy już w poprzednich spotkaniach. Przede wszystkim nie może nas opuścić pewność siebie. Z nią gra się dużo łatwiej. Z Olimpią musimy wygryźć, wybiegać to zwycięstwo.
Mocne słowa. Kibice bardzo się mobilizują. Mimo słabych wyników Arki chcą wesprzeć zespół dopingiem.?
Kibice Arki już na meczu z Piastem pokazali, jak ważny jest doping. Przegrywaliśmy 0:2 i zdołaliśmy odwrócić niekorzystny dla nas wynik. Gdy zobaczyliśmy, że oni są z nami, podniosło nas to na duchu. Takich kibiców można sobie po prostu wymarzyć.
?Arkę Gdynia stać na awans do ekstraklasy??
Bez dwóch zdań. Mamy mocny zespół, dobrego trenera i komfortowe warunki do pracy. Nie pozostaje nam nic innego, jak wywalczyć awans.
Rozmawiał Piotr Wiśniewski
Copyright Arka Gdynia |