Wtorkowym treningiem Arka rozpoczęła przygotowania do kolejnego meczu, w którym podejmować będzie beniaminka pierwszej ligi Olimpię Elbląg. W świetle wyników, które gdynianie do tej pory osiągali, ranga spotkania nadzwyczajnie wzrosła, dlatego dużego znaczenia nabiera również przebieg przygotowań do tego starcia.

Jak podkreśla trener Nemec, choć mecz z Niecieczą nie przyniósł Arce punktów, to jednak w grze jego podopiecznych można było zauważyć wyraźny postęp. Oczywiście są elementy, nad którymi wciąż trzeba ciężko pracować, jednak progres jest zauważalny i w sobotnim meczu powinniśmy wreszcie cieszyć się z wygranej.

Dziś gdyńscy szkoleniowcy dużo uwagi poświęcili ćwiczeniom w operowaniu piłką. Przez pół godziny zajęcia ograniczały się do prowadzenia futbolówki, grze na małej przestrzeni, krótkim podaniom po ziemi i wychodzeniu na pozycję. Kolejny punkt dzisiejszego treningu zajęła praca nad skutecznością. Piłkarze podzieleni na dwa zespoły prowadzili zajęcia na obu połowach boiska, które jak zwykle w takich sytuacjach z jednej strony prowadził trener Nemec, a z drugiej jego asystent Paweł Sikora. Arkowcy oddawali strzały na bramkę zza pola karnego, raz z jego lewej, raz z prawej strony.

Warto zaznaczyć, że w treningu wzięli udział dwaj młodzi zawodnicy: Fabian Słowiński, który zdobył jedną z bramek w ostatnim meczu zespołu rezerw Arki, oraz Bartosz Flis z Ruchu Chorzów. Rozmowy w sprawie jego pozyskania przez nasz klub weszły już w decydującą fazę. Zajęcia indywidualne zaliczył ponadto Sławomir Mazurkiewicz, który dziś ograniczył się jedynie do przebiegnięcia kilku kółek wokół boiska.

Trening, który dziś trwał niespełna dwie godziny zakończył się grą wewnętrzną na skróconym boisku. Ciekawostkę stanowił fakt, że każde zdobycie bramki musiało być potwierdzone dodatkowo skutecznym wykonaniem rzutu karnego.

Jutro nasz zespół najpierw spotka się na odprawie, a po jej zakończeniu, o godz. 16.00, odbędą się zajęcia na boisku.

Arkadiusz Skubek