Aktualności
13.08.2011
Piłkarze Arki w Niecieczy. (trojmiasto.pl)
Jak nie do trzech to może do czterech razy sztuka - z taką nadzieją ruszyli do Niecieczy piłkarze Arki. Gdynianie jeszcze w I lidze nie zasmakowali zwycięstwa. Napastnik Ensar Arifović uważa, że gdynianom wystarczy wygrać w niedzielę z Termalicą Bruk-Bet, a "dalej będzie już z górki". Początek spotkania o godzinie 17.00.
Arka w te wakacje dokonała wymiany kadry na niespotykaną wcześniej w I lidze skali. Do Gdyni ściągano piłkarzy z całej Polski. Dokładnie odwrotnie budują zespół w Niecieczy, miejscowości w gminie Żabno, w powiecie tarnowskim w Małopolsce, którą zamieszkuje niespełna tysiąc mieszkańców. Do tamtejszego klubu chętnie angażowani są gracze z przeszłością w... trójmiejskich klubach. To oni dominują nawet w drużynie uznanego szkoleniowca Dusana Radolsky'ego, który w kwietniu odrzucił ofertę pracy w Gdyni.
W ostatnim, zwycięskim meczu w Płocku 3:1, który po trzech kolejkach wyniósł Nieciecze do prowadzącego w tabeli tercetu z dorobkiem siedmiu punktów, 61-letni Słowak wystawił do gry m.in. byłych obrońców Arki: Łukasza Kowalskiego i Jana Ciosa, Karola Piątka, który grał zarówno w Arce jak i Lechii, a ostatnio z pomocnika został przekwalifikowany na lewego obrońcę oraz byłych piłkarzy gdańskiego klubu: Andrzeja Rybskiego, Jakuba Biskupa, Marcina Szałęgę i Piotra Trafalskiego.
Występował ponadto Emil Drozdowicz, który był piłkarzem Arki przez miesiąc latem 2009 roku, ale nie zagrał w żółto-niebieskich barwach w żadnym meczu. Za to zwolnienie napastnik wziął rewanż już wiosną, gdy wbił bramkę gdynianom w barwach Polonii Bytom.
Mimo wyników poniżej oczekiwań (tylko dwa punkty w trzech meczach), sprawdzeniu w ostatnim tygodniu piłkarzy i z pierwszej i z drużyny rezerw czeski szkoleniowiec nie zdecydował się na radykalne zmiany w składzie. W meczowej "18" jest tylko jedna roszada. Miejsce skrzydłowego Bartłomieja Niedzieli zajął środkowy rozgrywający Piotr Kuklis. Arka wierzy, że do sukcesu zaprowadzi ich konsekwencja.
-Nie gramy źle, tylko brakuje nam skuteczności. Gdybyśmy w Nowym Sączu jako pierwsi strzelili gola, zapewne z Sandecją byśmy nie przegrali. Potrzebujemy pozytywnego kopnięcia, dobrego meczu, zwycięstwa. Jeśli wygramy, to dalej będzie już z górki. Jesteśmy dorosłymi ludźmi, wiemy o co gramy. Nadal naszym celem jest awans - zapewnia Ensar Arifović.
Napastnik żółto-niebieskich zapewnia, że w tym okresie, gdy drużynie nie idzie to właśnie najstarsi zawodnicy starają się poderwać drużynę do walki. -Nie ma wyraźnego lidera, ale jest 4-5 starszych zawodników, którzy mają w zespole najwięcej do powiedzenia. To ja, Juszczyk, Łągiewka... Młodzi się nas słuchają - dodaje Bośniak.
w I lidze obowiązuje nakaz gry piłkarza z rocznika 1991 bądź młodszego. Trener Nemec w minionym tygodniu, choć próbował nie znalazł alternatywy dla tych, których już sprawdził w tej roli. Alternatywą był gdyński wychowanek, Filip Modelski, który latem trenował z Arką, ale na powrót do macierzystego klubu się nie zdecydował. 19-letni obrońca, który przez dwa lata ma ważny kontrakt z West Ham United, na najbliższy sezon został wypożyczony do GKS Bełchatów.
Osiemnastka na Niecieczę:
Bramkarze
Marcin Juszczyk, Michał Szromnik
Obrońcy
Damian Krajanowski, Omar Jarun, Krzysztof Łągiewka, Mateusz Siebert, Radosław Strzelecki, Wojciech Wilczyński,
Pomocnicy
Jakub Kowalski, Paweł Czoska, Piotr Kasperkiewicz, Marcin Radzewicz, Marcin Budziński, Piotr Kuklis, Damian Rysiewski
Napastnicy
Ensar Arifović, Janusz Surdykowski, Mirko Ivanovski
jag.
Copyright Arka Gdynia |