Po jednodniowej przerwie piłkarze Arki wrócili do treningów. Obok typowych zajęć na boisku nie mniej istotne dla sztabu trenerskiego i samych zawodników jest odbudowanie się i odzyskanie wiary i pewności w to, że Arka ma odnosić zwycięstwa i "nie bać się" roli faworyta.

 

Jest to na pewno nie mniej ważne zadanie niż kwestia umiejętności piłkarskich. Wszak nie ma drużyny z kompletem punktów w I lidze, a po trzy bramki w meczu "zaliczyły" już obok Arki także: Sandecja, Wisła Płock i Polonia Bytom. Taka "wpadka" może się więc zdarzyć każdemu, ale jak podkreślali sami piłkarze taki mecz i taki wynik w ich wykonaniu już się nie może powtórzyć.

 

 

 

W tym duchu zawodnicy wznowili dziś zajęcia. Do południa ćwiczyło ich trzynastu. Obecni byli dwaj bramkarze Szlaga i Szromnik, dwaj zawodnicy testowani Emil Rilke i Jan Kralik oraz dwóch młodych graczy zespołu rezerw: Fabian Słowiński oraz Mateusz Szwoch. Uzupełnili ich: Łągiewka, Niedziela, Bułka, Wilczyński, Kowalski, Ivanovski i Rysiewski.

 

Po południu obecnych było 22 zawodników wśród których zabrakło już jednak Czechów, którzy po porannych zajęciach opuścili Gdynię. 

 

 

 

Nie trenowali: Sławomir Mazurkiewicz oraz będący na zgrupowaniu kadry U-21 Paweł Czoska i Radosław Strzelecki. Z kolei Hirek Zoch wciąż leczy uraz i poddawany jest zabiegom rehabilitacyjnym.

 

 

 

Drugi trening dzisiejszy rozpoczął się od rozgrzewki indywidualnej. Następnie zawodnicy zostali podzieleni na dwie grupy: jedni pod okiem Pawła Sikory wykonywali slalom między slupkami i wykańczali akcje strzałem na bramkę, 

 

 

 

a w tym czasie druga grupa pod obserwacją Petra Nemca doskonaliła rozegranie akcji od środka do skrzydeł, zakończonych dośrodkowaniem i strzałem.

 

 

 

Po krótkiej przerwie w zajęciach z piłkami przeznaczonej na  ćwiczenia wzmacniające mięśnie, w drugiej części tego treningu zawodnicy zostali podzieleni na  podgrupy i do końca zajęć rozgrywali mini gierki w układzie 1na1, 2na2, 3na3 i 4x4.

 

 

 

 

 

Ta ostatnia grupa grała z bramkarzami, pozostali musieli wykazać się sprytem i celnością kierując piłkę do małych bramek wyznaczonych przez słupki lub tyczki.

 

 

 

Gierki te były znakomitą okazją na sprawdzenie nie tylko umiejętności technicznych poszczególnych graczy ale także do  oceny ich kondycji. 

 

 

 

Jutro zespół spotyka się na zajęciach dwukrotnie. Po południu na godz. 15.30 na bocznym boisku zaplanowana jest gra wewnętrzna z udziałem szerszego zaplecza pierwszego zespołu.

 

tryb