TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

29.07.2011

O pierwsze zwycięstwo. (SportoweFakty.pl)

Zarówno Arka Gdynia, jak i Piast Gliwice zawiodły w pierwszej kolejce nowego sezonu. Ekipa z Pomorza bezbramkowo zremisowała z Wartą Poznań, a niebiesko-czerwoni przegrali w Płocku z tamtejszą Wisłą. W piątek jedni i drudzy będą chcieli wygrać za wszelką cenę.


Latem oba zespoły przeszły niemałą rewolucję kadrową. Z szeregami Piasta pożegnała się większość kluczowych zawodników. Odeszli przede wszystkim: Jakub Biskup, Sławomir Szary, Bartosz Iwan i Maycon. Nie zapominając o żywej legendzie gliwickiego klubu Jarosławie Kaszowskim. Spore zmiany zaszły w szeregach Arki. W niej także aż roi się od nowych piłkarzy. W tym sezonie jej barw bronią m.in. dobrze znany w Gliwicach, Marcin Radzewicz, a także Ensar Arifović, Damian Krajanowski czy Marcin Juszczyk. W zespole z Gdyni nie ma już za to przede wszystkim Tadasa Labukasa


Przed startem nowego sezonu Arka postawiła przed sobą jeden cel: powrót do ekstraklasy. Trudno sprecyzować, o co walczy zespół Piasta. Z jednej strony słychać głosy, że drużyna ma apetyt na awans, ale patrząc na ruchy kadrowe niebiesko-czerwonych wydaje się, że nie mają na to większych szans. Już pierwsze spotkanie w Płocku pokazało, że ten sezon może być dużo trudniejszy od poprzedniego. Gliwiczanie przygodę z ligą rozpoczęli od porażki. - Ten mecz nie ułożył się tak, jak powinien. Zasłużyliśmy przynajmniej na remis - mówił rozczarowany Marcin Brosz. - Szkoda tej porażki, bo w moim odczuciu nie byliśmy zespołem gorszym, a wręcz przeciwnie - wtórował mu Mariusz Zganiacz. W ekipie Piasta wierzą, że już w piątek odniosą pierwsze w sezonie zwycięstwo, ale w Gdyni o punkty będzie jeszcze trudniej. - Musimy podnieść głowy i w najbliższym meczu powalczyć o pełną pulę - mówi Tomasz Bzdęga. - Nadal brakuje nam zgrania, ale na to potrzeba przecież czasu - dodaje. 


Dla Arki będzie to drugi w tym sezonie mecz rozegrany przed własną publicznością, Piast ponownie zagra na wyjeździe. Zresztą gliwiczanie z racji budowy nowego stadionu w pierwszych dziewięciu kolejkach aż siedmiokrotnie zagrają na terenie rywala. W roli gospodarza podejmą tylko Pogoń Szczecin i Olimpię Elbląg. Te spotkania mają zostać rozegrane w Wodzisławiu Śląskim. 


Do piątkowego meczu Piast przystąpi wzmocniony Wojciechem Kędziorą. Ten doświadczony napastnik po latach wrócił do Gliwic i swoimi bramkami ma pomóc niebiesko-czerwonym w odnoszeniu zwycięstw. Do gry będzie gotowy Marcin Pietroń, który trenuje na pełnych obrotach. Szkoleniowiec Arki w najbliższej konfrontacji raczej nie skorzysta z usług Sławomira Mazurkiewicza, który narzeka na problemy zdrowotne. 

 

Agnieszka Kiołbasa 








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia