Aktualności
29.07.2011
Arka bez zmian w składzie. (trojmiasto.pl)
- Skład będzie taki sam jak na inaugurację - zapewnia trener Peter Nemec. W piątek o godzinie 19.30 piłkarze Arki zmierzą się w Gdyni z Piastem Gliwice w drugim meczu I ligi. Żółto-niebiescy zapowiadają walkę o lepszy wynik niż na inaugurację, gdy bezbramkowo zremisowali z Wartą Poznań.
- W tym składzie gramy niecałe trzy tygodnie. W tak krótkim czasie nie jest łatwo od razu grać pięknie. Zresztą my mamy głównie zdobywać punkty. Z Piastem interesują nas trzy. Myślę, że gdybyśmy z Wartą wygrali, to o naszej grze też by się tyle nie mówiło - ocenia Marcin Juszczyk, bramkarz Arki.
On po debiucie w żółto-niebieskich barwach nie musiał obawiać się o zachowanie miejsca w "11" na kolejne spotkanie. Ale okazało się, że szkoleniowiec nie zamierza zmieniać piłkarzy także na innych pozycjach. - Strzelecki to piłkarz, który przede wszystkim chce nad sobą pracować. Jest młodzieżowcem, którego zgodnie z regulaminem musimy mieć na boisku. Myślę, że podbuduje go powołanie do reprezentacji Polski U-21 - ocenił Nemec.
Lewy defensor, do którego postawy na inaugurację było sporo zastrzeżeń, został powołany do narodowej młodzieżówki na towarzyski mecz z Danią 10 sierpnia. W tym spotkaniu może wystąpić również gdyński pomocnik, Paweł Czoska.
Natomiast Omar Jarun wypełnił już reprezentacyjne powinności względem Palestyny. Stoper Arki mundial 2014 ma już z głowy, bo jego drużyna została z dalszych gier wyeliminowana przez Tajlandię, przegrywając 0:1 i remisując 2:2. Obrońca na mecz z Piastem jeszcze nie zdąży wrócić. W gdyński barwach będzie mógł zadebiutować dopiero w trzeciej kolejce.
W tej sytuacji dobrze, że na piątek wykuruje się Sławomir Mazurkiewicz. Stoper mecz z Wartą okupił urazem łydki i do środy trenował tylko indywidualnie. Wydawało się, że może będzie musiał być zastąpiony przez Mateusza Sieberta, który jest z kolei świeżo po kontuzji.
-Sławek i Mateusz są zdrowi. Ten drugi może grać zarówno na środku obrony jak i jako defensywny pomocnik, ale jeszcze nie zdecydowałem, czy włączę go do "18" - mówi trener Nemec.
Deklaracja szkoleniowca o utrzymaniu składu z inauguracji najbardziej ucieszyła Michała Płotkę. Nowy kapitan Arki w pierwszej kolejce został zmieniony już w przerwie. - To nic przyjemnego kończyć grę tak wcześnie. Uszanowałem decyzję trenera, a na treningach starałem się pokazać, że zasługuje na grę w "11". W poprzednim sezonie tak nie graliśmy. Co prawda moje defensywne obowiązki w drugiej linii się nie zmieniają, ale doszła jeszcze konieczność angażowania się w rozgrywanie piłki, podłączanie się do akcji ofensywnych - wyjaśnia 23-latek, który w Arce grywał wcześniej na środku i lewej obronie.
Gdyby na boisku nie było Płotki i zastępującego go w drugiej połowie spotkania z Wartą to opaska kapitana ma przechodzić na pozostałych piłkarzy z Rady Drużyny. - Decyduje liczba otrzymanych głosów w wyborach na kapitana. Po Michale i Sławku następny w kolejce jest Ensar Arifović, potem Marcin Juszczyk i Krzysztof Łągiewka - dodaje trener Nemec.
Szkoleniowiec Arki nadal szuka napastnika. Pozytywnie ocenił Bartosza Flisa. 20-latek stanie się gdyńskim piłkarzem, jeśli klub osiągnie porozumienie w sprawie jego pozyskania z Ruchem Chorzów. Ponadto na testach jest 23-letni Kameruńczyk. Jean Fridolin Nganbe wiosną strzelił jednego gola w 12 meczach, które rozegrał w I-ligowej Odrze Wodzisław.
Natomiast szanse na angaż stracili testowany w ostatnich dniach ukraiński pomocnik Jurij Fedosenko oraz Brazyliczyk Marcus da Silva. Tego drugiego, który w minionym sezonie grał w GKS Bełchatów, Arka chciała sprawdzić, ale na testy nie wyraził zgody Orkan Rumia, który ma z 27-latkiem jeszcze kontrakt ważny przez rok.
Na razie w ataku ma nie być zmian w porównaniu z meczem z Wartą. Przeciwko Piastowi znów zagrają Arifović i Janusz Surdykowski, a upominający się o miejsce w składzie Mirko Ivanovski ponownie znajdzie się w rezerwie.
-Ivanovski zagrał tak jak powinien zachować się piłkarz wchodzący na boisko z ławki. Wniósł ożywienie do naszej gry. Na to samo liczę w piątek - dodał szkoleniowiec Arki.
Piast jeszcze wiosną ubiegłego roku grał w ekstraklasie. W minionym sezonie nie udało się gliwiczanom wrócić do elity, gdyż w I lidze uplasowali się na piątym miejscu, ustępując m.in. ówczesnej ekipie trenera Nemeca. Z Flotą Świnoujście przegrali u siebie 1:2, ale na wyjeździe potrafili zremisować 0:0.
Na inaugurację podopiecznym Marcina Brosza zabrało trzech minut, aby wywieźć remis z Wisły Płock. Z beniaminkiem I ligi Piast przegrał 0:1. W gliwickiej drużynie latem nastąpiły niemal tak samo duże przetasowania w składzie co w Arce. Odeszło 14 piłkarzy, a w ich miejsce pozyskano 12 nowych graczy, w tym napastników zza południowej granicy: Słowaka Pavola Cicmana i Czecha Pavla Vranę..
jag.
Copyright Arka Gdynia |