Arkowcy powrócili już do domów i od poniedziałku przygotowywać się będą do meczu z Wartą na własnych obiektach. W piątek pokonali w ostatniej grze kontrolnej VfL 05 Hohenstein-Ernstthal.

Choć przeciwnik występuje w szóstej klasie rozgrywkowej to zawiesił zawodnikom Petra Nemeca wysoko poprzeczkę. Poza tym piłkarze Arki musieli uważać na nogi, gdyż za tydzień zaczynają już I ligowe rozgrywki. Arka wygrała z VfL 05 Hohenstein-Ernstthal 4:0 i znów w głównej roli wystąpili napastnicy. Najpierw w 19 minucie Arifović uprzedził obrońców i wpakował piłkę do bramki. Ten sam zawodnik zdobył jeszcze jednego gola. W 36 minucie głową po rzucie rożnym pokonał niemieckiego bramkarza. Wcześniej niemal identycznie jak Arifović bramkę zdobył Piotr Kasperkiewicz. W obu przypadkach świetnym dośrodkowaniem popisał się Marcin Radzewicz.

Wynik ustalił Mirko Ivanovski.W 51 minucie minął obrońcę i pięknie uderzył z około 20 metrów. Cieszy, zatem dobra postawa i skuteczność napastników. Martwi jedynie, to, iż Niemcy kilka razy zagrozili bramce Marcina Juszczyka.

Trener Nemec ma na poprawki jeszcze tydzień i zapewne zrobi wszystko, by na inauguracyjną kolejkę wszystkie trybiki w zespole działały bezbłędnie.

(luK)