Aktualności
08.05.2011
Punkt Arki w Bełchatowie. (Express Gdyński)
Gdyńscy piłkarze mimo, iż prowadzili na stadionie PGE GKS w Bełchatowie 1:0, to ostatecznie zdołali jedynie zremisować. Punkty, niestety zdobyła również Cracovia.
Ścisk w dolnym rejonie tabeli robi się coraz większy. Dziesięciodniowy maraton Arkowców rozpoczęty dziś może dać odpowiedź, czy podopieczni Franciszka Straki utrzymają się w Ekstraklasie.
Niedzielny mecz wyjazdowy układał się dla Arki dobrze. Gdynianie stwarzali sytuacje, byli aktywni a ich postawa została nagrodzona w 45 minucie. Świetnym dośrodkowanie w pole karne popisał się Emil Noll a jeszcze piękniejszą główką Mirko Ivanovski, który ma sposób na GKS. W drugim kolejnym meczu strzela zawodnikom z Bełchatowa bramkę.
Po przerwie gospodarze szybko odpowiedzieli. Z rzutu wolnego dośrodkował Mateusz Cetnarski a nabiegający na piłkę Dawid Nowak tylko delikatnie ją musnął i tym samym umieścił w gdyńskiej bramce. Od tego momentu obie drużyny stwarzały sobie sytuacje wyłącznie po stałych fragmentach gry. Jednak ani Moretto ani Sapela nie dali się już pokonać. W końcówce było jeszcze sporo nerwów, ale wynik nie uległ zmianie i ostatecznie Arka zremisowała z GKS 1:1.
ARKA: Moretto - Noll, Rozić, Szmatiuk, Bruma (69 Wilczyński) - Ivanovski, Siebert, Czoska (88 Siemaszko), Zawistowski, Glavina (78 Mawaye) - Labukas.
Ł. Krzemiński
Copyright Arka Gdynia |