Aktualności
08.05.2011
Trenerzy po meczu.
Dla trenera gospodarzy remis był widocznym zawodem. Trener Arki docenił klasę rywala i mimo rozczarowania okolicznościami utraty bramki przyjął jeden punkt. Teraz koncentruje się już jednak na meczu z Ruchem.
Frantisek Straka:
Do przerwy prowadziliśmy 1:0. W II połowie wydarzyło się dokładnie to co przeżyliśmy w spotkaniu z Lechią. Jestem tym bardzo rozczarowany. Przysnęliśmy przy rzucie wolnym. Teraz czeka nas wyjątkowo ważny mecz w środę w Gdyni. Faktem jest, że nie przegraliśmy, zdobyliśmy punkt. Bełchatów to mocna drużyna, dobrze grająca w domu. W II połowie zagrali lepiej, było z ich strony więcej gry kombinacyjnej. Ten punkt jest dla nas bardzo ważny.
Maciej Bartoszek:
Jesteśmy bardzo żli na to w jaki sposób straciliśmy dzisiaj punkty. Remis to zawsze punkt do przodu i patrząc na tabelę dalej jesteśmy w grze. Wszyscy jednak widzieli, że tyle sytuacji ile stworzyliśmy w dzisiejszym meczu to chyba w ostatnich trzech nie mieliśmy. Klarowne sytuacje w pierwszej połowie zemściły się stratą bramki, w sposób niedopuszczalny dla mnie. W taki sposób Bełchatów nie może tracić goli bo jest zbyt dobrym zespołem. W II połowie zespół pokazał wreszcie charakter, ale jak wspomniałem sytuacje bramkowe nie zostały wykorzystane co w efekcie dało nam jeden punkt.
tr
Copyright Arka Gdynia |