Aktualności
08.04.2011
Arka: Trening na wagę złota. (Przegląd Sportowy)
Frantsek Straka nie traci czasu i kładzie duży nacisk na treningi. - Z zaangażowania piłkarzy jestem zadowolony - mówi trener Arki Gdynia.
Podczas treningów główny nacisk kładziony jest na poprawę komunikacji między piłkarzami na boisku i rozgrywaniu stałych fragmentów gry. - Trener zwraca nam uwagę na rzeczy, o których właściwie wiemy, tylko zdarza nam się o nich zapominać na boisku. Sporo pracujemy nad płynnym przejściem z defensywy do ataku - zdradza Maciej Szmatiuk, kapitan Arki.
Gdy coś w trakcie zajęć idzie nie pomyśli szkoleniowca, przerywa on ćwiczenie i tłumaczy podopiecznym, jaki popełniają błąd. - Z zaangażowania piłkarzy na treningach jestem zadowolony - podkreśla Straka.
Czeski szkoleniowiec stara się, by jego podopieczni spędzali ze sobą sporo czasu, co ma pomóc w integracji drużyny. We wtorek piłkarze przebywali w klubie blisko osiem godzin, a na mecz do Białegostoku udadzą się już jutro, dwa dni przed jego rozegraniem. - Jeśli w grze mają nam pomóc spotkania całej drużyny między treningami, to na spędzanie całego dnia w klubie nikt nie będzie narzekać. Natomiast po długiej podróży każdy dzień więcej na przygotowanie do meczu może się przydać - komentuje Szmatiuk.
Straka zręcznie stara się zorientować w hierarchii panującej w drużynie. Na wczorajszym treningu dobór zespołów do gry wewnętrznej powierzył Emilowi Nollowi i Erwinowi Skeli. Wybierali oni na zmianę tak jak czynią to chłopcy na podwórku. Niespodzianek nie było. Na końcu została młodzież.
GW
Copyright Arka Gdynia |