Aktualności

07.02.2007
Dolecę w sobotę do kolegów (Dziennik Bałtycki)
Największym pechowcem pierwszego etapu zimowych przygotowań piłkarzy Arki okazał się Krzysztof Przytuła. Na halowym turnieju w Poznaniu czołowy zawodnik żółto-niebieskich nabawił się kontuzji, która wyłączyła go z treningów z zespołem. Arka jest w Turcji, a Przytuła w Szczecinie, gdzie przechodzi rehabilitację.
- Ja też wolałbym być w Turcji, bo tu w Szczecinie po 10-12 godzin dziennie mam zabiegi rehabilitacyjne i ćwiczenia, które przywracają sprawność kontuzjowanej nodze - mówi Przytuła. - Na szczęście od czterech dni wychodzę też z piłka na boisko i praktycznie normalnie biegam, chociaż ból w kontuzjowanej nodze jeszcze się odzywa. Z dnia na dzień czuję się jednak coraz lepiej i nic nie będzie stać na przeszkodzie, aby zgodnie z wcześniejszą umową dołączyć do kolegów na zgrupowaniu w Turcji. Do Side wylatuję w sobotni poranek z Berlina i myślę, że jeszcze tego samego dnia sprawdzę jakość tureckich boisk. Mam też nadzieję, że już 14 lutego zagram w sparingu Arki - zakończył Przytuła.
(jaw)
- Ja też wolałbym być w Turcji, bo tu w Szczecinie po 10-12 godzin dziennie mam zabiegi rehabilitacyjne i ćwiczenia, które przywracają sprawność kontuzjowanej nodze - mówi Przytuła. - Na szczęście od czterech dni wychodzę też z piłka na boisko i praktycznie normalnie biegam, chociaż ból w kontuzjowanej nodze jeszcze się odzywa. Z dnia na dzień czuję się jednak coraz lepiej i nic nie będzie stać na przeszkodzie, aby zgodnie z wcześniejszą umową dołączyć do kolegów na zgrupowaniu w Turcji. Do Side wylatuję w sobotni poranek z Berlina i myślę, że jeszcze tego samego dnia sprawdzę jakość tureckich boisk. Mam też nadzieję, że już 14 lutego zagram w sparingu Arki - zakończył Przytuła.
(jaw)
|