Aktualności
05.03.2011
Arkowcy po meczu: Szkolne i frajerskie błędy.
W fatalnych nastrojach wychodzili po meczu z szatni zawodnicy Arki. Nie dziwi to jednak gdyż druga porażka z rzędu w Gdyni i to w wymiarze 0:3 mocno boli. Arkowcy nie ukrywali jednak, że są sobie sami winni.
Miroslav Bożok:
Drużyna z Ekstraklasy nie może tracić takich bramek. Takie gole tracą tylko frajerzy.
Robert Bednarek:
Z przebiegu meczu uważam, że zagraliśmy słabiej niż z Wisłą. Wynik jest wysoki, popełniliśmy jednak juniorskie błędy. Pierwszą bramkę straciliśmy niczym na szkolnym boisku. Kolejne padły wskutek naszego odkrycia się, ale nie mieliśmy nic do stracenia. Jeśli nie będziemy sami strzelać to takich meczy po bramkach w końcówce możemy przegrać więcej. Z drugiej strony może po takim "dzwonie" w końcu się obudzimy.
Giovani Duarte:
Oczywiście porażka boli i jesteśmy zawiedzeni. Był to mój drugi mecz, cieszę się z tego, że trener daje mi szanse. Na chwilę obecną najważniejszym jest dla mnie pokazać się z jak najlepszej strony i wspomóc nasza drużynę w walce o utrzymanie. Mam nadzieje, że z meczu na mecz będę grał coraz lepiej, a trener dalej będzie na mnie stawiał. Liczę, że w końcu zdobędziemy punkty.
Joseph Mawaye:
Uważam, że zabrakło nam koncentracji w końcówce. Osobiście ze swojej gry nie jestem zadowolony, brakowało komunikacji między linią pomocy, a atakiem. Myślę że cała drużyna ucierpiała po utracie pierwszej bramki i za szybko chcieliśmy odrabić stratę, a w efekcie końcowym dwa pozostałe błędy sprowadziły nas do rezultatu 3:0.
Musimy po tym meczu wyciagnąć wnioski i skoncentrować się na spotkaniu wyjazdowym i tam zdobyć potrzebne punkty.
Rozmawiali: Kamil Potrykus i Bartek Hapka.
Copyright Arka Gdynia |