Aktualności
05.03.2011
Punkty potrzebne obydwu zespołom. (NiceSPORT.pl)
Sobotnie spotkanie Arki Gdynia i Lecha Poznań to jedno z najciekawiej zapowiadających się spotkań XVII kolejki Ekstraklasy. Do walczącej o utrzymanie Gdyni przyjedzie w słabej formie Mistrz Polski z Poznania.
Lech Poznań meczem w Gdyni zakończy, jak na polskie warunki, maraton spotkań. Po odpadnięciu z LE i wywalczonym w trudnym boju półfinale PP, Lechici zamierzają skupić się na walce w polskiej lidze. Mimo słabej jesieni i braku zdecydowanego lidera w tabeli, Kolejorz ciągle ma szansę na odrobienie strat i walkę o podium Ekstraklasy w sezonie 2010/2011. Jednak, aby tak się stało, musi seryjnie zdobywać punkty. Pierwszym krokiem prowadzącym do celu jest dzisiejsze spotkanie Mistrzów Polski z Arką w Gdyni. Jose Maria Bakero i jego zawodnicy muszą wygrać to spotkanie. Nie będzie to jednak proste zadanie, gdyż Arka w poprzedniej kolejce, w meczu z Wisłą, pokazała, że potrafi grać na nowym stadionie. Dodatkowym osłabieniem Lecha będzie absencja kilku kluczowych graczy: Dimitrije Injac (kartki), a także kontuzjowani Grzegorz Wojtkowiak, Ivan Djurdjević, Tomasz Bandrowski, Seweryn Gancarczyk i Jacek Kiełb.
Arka Gdynia również ma swoje problemy kadrowe. Denis Glavina, Mateusz Siebert, Mirko Ivanovski i Marcin Budziński – to lista zawodników, których z pewnością nie zobaczymy na boisku w dzisiejszej konfrontacji. Niepewny jest również występ Ervina Skeli. Powód? Jego certyfikat z Niemieckiej Federacji Piłkarskiej jeszcze nie doszedł do władz gdyńskiego klubu. Te problemy nie mogą jednak być wymówką dla Dariusza Pasieki i jego zawodników. W Gdyni doskonale zdają sobie sprawę, jak wysoką stawkę ma ten mecz. Zwycięstwo, lub chociaż remis Arki, da im jakiekolwiek punkty, pozwalające realnie myśleć o opuszczeniu piętnastego, zagrożonego spadkiem, miejsca w tabeli.
Dawid Trudziński
Copyright Arka Gdynia |