Aktualności
23.02.2011
Mateusz Bartczak zostaje w KGHM Zagłębiu. (SportoweFakty.pl)
Piłkarz KGHM Zagłębia Lubin Mateusz Bartczak zostaje w tym klubie i nie przejdzie do innego zespołu ekstraklasy - Arki Gdynia. Po dwóch dniach negocjacji strony nie doszły do porozumienia.
- Oba kluby ustaliły warunki mojego przejścia, ale ja nie dogadałem się z Arką. W poniedziałek przeszedłem nawet w Poznaniu badania lekarskie, jednak trwające dwa dni rozmowy nie zakończyły się powodzeniem. Nie chciałbym jednak podawać, czego dotyczyły kontraktowe rozbieżności. Przez pół roku jestem oficjalnie piłkarzem Zagłębia, ale jeszcze nie wiem, gdzie będą grał na wiosnę. Do zakończenia okienka transferowego zostało kilka dni - powiedział PAP Bartczak.
Przed inauguracyjnym piątkowym meczem z Wisłą Kraków trener Arki Dariusz Pasieka ma sporo innych problemów kadrowych. Z powodu kontuzji nie zagrają podstawowi zawodnicy: Chorwat Denis Glavina, Marcin Budziński i Macedończyk Mirko Ivanovski. Chory jest najlepszy strzelec zespołu Litwin Tadas Labukas i jego występ w tym spotkaniu również stoi pod wielkim znakiem zapytania.
- Odkąd jestem w Arce, wszystkie nasze mecze z Wisłą były niezwykle zacięte. Jeden z nich nawet zdołaliśmy na wyjeździe wygrać. Zawsze wysoko zawieszaliśmy krakowianom poprzeczkę i mam nadzieję, że teraz będzie podobnie. Wierzę również, że oba zespoły stworzą dobre widowisko, które przypadnie do gustu kompletowi widzów - dodał gdyński szkoleniowiec.
W przerwie zimowej zajmująca spadkowe 15. miejsce Arka pozyskała tylko dwóch zawodników: brazylijskiego bramkarza Marcelo Moretto oraz napastnika Juniora Rossa z Peru.
Aleksander Wójcik
Copyright Arka Gdynia |