Szósty dzień zgrupowania w Side może na dłużej zapaść w pamięć piłkarzom Arki, głównie za sprawą naprawdę ciężkiej pracy, którą przyszło im wykonać. Trenerzy postanowili bowiem przeprowadzić w tym dniu trening z zakresu wytrzymałości szybkościowej.

Zespół został podzielony na cztery pięcioosobowe grupy, które jedna po drugiej pokonywały dystans ok. 90 metrów po przekątnej boiska. Po dobiegnięciu do narożnika, grupy przechodziły na przeciwległą stronę placu gry i ponownie na dużej szybkości przebiegali po diagonalnej. Cały trening polegał na wykonaniu czterech serii po sześć takich biegów, gdzie między seriami następował kilkuminutowy odpoczynek. W sumie zatem Arkowcy pokonali ponad dwa kilometry biegiem sprinterskim!

 

 

 

Do szczęśliwców, których nie objął trening biegowy należeli bramkarze. Dziś po raz pierwszy z Arką trenował 22-letni Michał Buchalik, ostatnio reprezentujący barwy Odry Wodzisław. Trener Jarosław Krupski jak zwykle ćwiczył ze swoimi podopiecznymi ogólną sprawność fizyczną, refleks  i chwytanie piłki.

 

 

 

Jedynym piłkarzem z pola, który również uniknął dzisiejszych zajęć był Miroslav Bożok. Jak już pisaliśmy, Słowak nabawił się kontuzji mięśniowej, a mówiąc dokładniej, naciągnął mięsień brzuchaty łydki. Istnieje jeszcze szansa, że Miro powróci do treningu w ostatnie dni pobytu w Turcji, jednak póki co przechodzi zabiegi mające na celu jak najszybsze wyleczenie urazu.

Po powrocie do hotelu, wszyscy piłkarze zgodnie udali się do swoich pokoi, gdzie regenerowali siły po wyczerpujących zajęciach, a już po godzinie szesnastej czasu tureckiego ponownie znaleźli się na boisku. Tym razem trener Pasieka przeprowadził trening taktyczny, co można było odczytać jako przejście w kolejny etap przygotowań do rozgrywek ligowych. Ćwiczono różne elementy rozgrywania akcji ofensywnych - od wyjścia z piłką ze środka boiska, przez dośrodkowanie, aż do wykończenia akcji strzałem na bramkę.

 

 

 

Na koniec popołudniowych zajęć Arkowcy rozegrali grę wewnętrzną, której oprócz Dariusza Pasieki bacznie przyglądał się także dyrektor sportowy Andrzej Czyżniewski. Z pewnością główną uwagę obaj zwrócili ku Marokańczykowi Youssefowi Mokhtariemu oraz Michałowi Buchalikowi. Obaj prawdopodobnie dostaną szansę pokazania się w jutrzejszym meczu sparingowym przeciwko drużynie ze Słowacji – FK Senice. Przypomnijmy, że ta drużyna po rundzie jesiennej jest wiceliderem tamtejszej ekstraklasy i traci do lidera sześć punktów.

Podobnie jak dla Arki, będzie to trzeci sparing Słowaków w Turcji. W poprzednich grach zespół FK Senice uległ rumuńskiemu FCM Targu Mures 2:0 oraz pokonał MTK Budapest 2:1.