TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

28.01.2011

Porażka Arki na pożegnanie Hiszpanii (trojmiasto.pl)

Dwie porażki i remis to bilans piłkarzy Arki na zgrupowaniu w Hiszpanii. Na pożegnanie boisk w Marbelli i Maladze gdynianie przegrali z FC Timisoara 1:3 (0:2). Po strzałach wicemistrza Rumunii dwukrotnie do siatki sięgał nowy bramkarz żółto-niebieskich. Brazylijczyk Marcelo Moretto de Souza wystąpił w pierwszej połowie


Po bezbramkowym remisie z Young Boys Berno oraz porażce z inną szwajcarską drużyną FC Sion 2:3 gdynianie rozegrali dzisiaj trzeci i ostatni sparing podczas pierwszego tegorocznego zgrupowania. W Marbelli żółto-niebiescy zmierzyli się z aktualnym wicemistrzem i wiceliderem rumuńskiej ekstraklasy.

Z 24 piłkarzy, który Dariusz Pasieka ma do dyspozycji na obozie, trener wystawił do gry 21. Poza składem pozostali kontuzjowani: Rafał Siemaszko, Giovanni Duarte i Michał Szromnik. Jako jedyny pełny mecz rozegrał Paweł Zawistowski. Pomocnik jeszcze przed przerwą dwukrotnie groźnie strzelał z dystansu, ale w obu przypadkach piłka nieznacznie szybowała nad poprzeczką.

Wyjściowa "11" może być z powodzeniem składem, który za niespełna miesiąc wyjdzie do inauguracji rundy wiosennej w ekstraklasie. Arka zagra w ustawieniu 1-4-1-4-1, które najczęściej preferowała jesienią.

Linia obrony grała w "żelaznym" ustawieniu. W bramce po raz pierwszy zaprezentował się Moretto, który wczoraj dołączył do gdynian. Michał Płotka był zawieszony między defensywą a pomocą. Na boki drugiej linii wrócili Tadas Labukas i Denis Glavina, a na szpicy ustawiony był Peruwiańczyk Junior Ross.

Najwyraźniej podrażnione zostały ambicje Mirko Ivanovski, który w poprzedniej rundzie był najczęściej napastnikiem numer jeden Arki. Macedończyk, choć tym razem ustawiony na prawym skrzydle, zaraz po wejściu na boisko wpisał się na listę strzelców, wygrywając pojedynek sam na sam z bramkarzem, do którego drogę otworzyło długie podanie Ante Rozicia.

Wówczas jednak Arka przegrywała już 0:2, bo przed przerwą Brazylijczyk musiał dwukrotnie wyciągać piłkę z siatki. Gdyby był to mecz o ligowe punkty, to z pewnością gdynianie otrzymaliby szanse na gonienie wyniku w liczebnej przewadze.

W 70. minucie za faul taktyczny na Ivanovskim czerwoną kartkę otrzymał Marian Cisovsky, a arbiter oszczędził Timisoarę, bo zdaniem gdynian mógł podyktować też rzut karny, a nie cofnąć akcję przed rumuńską "16" i poprzestać na wolnym.

Ponadto jak często w sparingach bywa, piłkarz nie został usunięty z boiska. Gdynianie zgodzili się nawet, aby grę kontynuował ukarany przez sędziego obrońca, a nie jak najczęściej w takich przypadkach się praktykuje, zmienił go inny piłkarz Timisoary.

Zamiast grać o remis, siedem minut później Arka straciła trzeciego gola. Niepokojące jest to, że gdynianie dali się zaskoczyć, podobnie jak FC Sion, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Stałe fragmenty w myśl filozofii trenera Pasieki mają nie być piętą Achillesową, a powinny stać się atutem gdynian.

Tym razem skapitulował Hieronim Zoch, gdyż Moretto otrzymał wolne po pierwszej połowie. Nie ryzykowano kontuzji, gdyż jak pamiętamy Brazylijczyk musi przejść pomyślnie w Polsce testy medyczne, aby jego kontrakt ((do końca sezonu z opcją przedłużenia o kolejny rok) z Arką wszedł w życie.

Spotkaniem z Timisoarą żółto-niebiescy zakończyli pierwsze tegoroczne zgrupowanie. W sobotę będą w Gdyni. Kolejny obóz zaplanowany jest od 3 do 13 w tureckim Side







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia