Dariusz Szwarc, wicedyrektor GOSiR ocenia, że do końca stycznia powinno być wydane pozwolenie na użytkowanie nowego stadionu piłkarskiego w Gdyni. Arka ma nowy pomysł na inaugurację tego obiektu. Jeśli Ekstraklasa SA nie pozwoli, aby pierwszym meczem było spotkanie ligowe z Lechem Poznań, czyli nie przełoży spotkania z Wisłą Kraków, to klub przy pomocy władz miasta spróbuje zorganizować pojedynek towarzyski żółto-niebieskich z atrakcyjnym rywalem. Mogłoby do niego dojść 18 lub 19 lutego.

Bez większego rozgłosu dobiegła w Gdyni do końca budowa stadionu piłkarskiego. - 15 grudnia wykonawca zgłosił nam zakończenie prac. Obecnie obiekt kontroluje niezależny ekspert Biuro Obsługi Inwestycji Inwest Wybrzeże. Na dokonanie inspekcji ma dwa tygodnie - informuje Dariusz Szwarc, wicedyrektor GOSiR, który w imieniu miasta zarządzać będzie stadionem.

Przypomnijmy, że na obiekcie przygotowano 15 400 miejsc siedzących. Jego standardy pozwalają rozgrywać przy ul. Olimpijskiej wszystkie mecze piłkarskie, z międzynarodowymi włącznie aż do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Stadion, który firma Budimex zbudowała w ciągu roku, kosztował 84 miliony złotych.

Zakończenie budowy nie jest oczywiście równoznaczne z udostępnieniem obiektu piłkarzom. - Najważniejszym dokumentem będzie wydanie pozwolenia na użytkowanie. Jako, że niektóre kontrolę odbiorcze mogą trwać równocześnie, a nie wszystkie też służby muszą wykorzystać maksymalne przysługujące im okresy na dokonanie tych czynności, to szacuję, że pozwolenie na użytkowanie powinno być wydane do końca stycznia - ocenia wicedyrektor Szwarc.

Oto procedury, które musi przejść stadion, zanim będą mogli wejść na niego piłkarze:

1. Zgłoszenie przez wykonawcę zakończenie budowy - dokonane 15 grudnia
2. Inspekcja Biura Obsługi Inwestycji Inwest Wybrzeże - trwa obecnie, czas maksymalny 2 tygodnie
3. Zgłoszenie obiektu do kontroli następujących służb: SANEPID, Straż Pożarna, Państwowa Inspekcja Pracy - czas kontroli maksymalnie 2 tygodnie
4. Weryfikacja stadionu przez Powiatowy Inspektora Budowlany - maksymalnie 2 tygodnie
5. Wydanie pozwolenia na użytkowanie

Gdy GOSiR otrzyma pozwolenie na użytkowanie, to dopiero wówczas Arka będzie mogła wystąpić do PZPN o zmianę warunków licencyjnych odnośnie miejsca rozgrywania meczów. Jeśli udałoby się to z końcem stycznia, to wówczas byłoby 25 dni na uzyskanie stosownych pozwoleń władz ligi. Czas wystarczający, aby nie było nerwów, czy zdąży się ze wszystkimi procedurami przed inauguracją.

Oczywiście nawet bez weryfikacji Ekstraklasy SA, a po uzyskaniu pozwolenia na użytkowanie na stadionie w Gdyni będzie można rozgrywać mecze piłkarskie. I z tym związany jest nowy pomysł Arki.

- Klub oraz władze miasta rozważają rozegranie także towarzyskiego meczu otwarcia z zaproszonym zespołem jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek ligowych - informuje Tomasz Rybiński, rzecznik prasowy Arki, wymieniając to rozwiązanie jako jeden z możliwych wariantów.

Przypomnijmy, że według przedsezonowych ustaleń meczem otwarcia miał być pojedynek ligowy z Lechem Poznań. Jednak z uwagi na to, że jesienią nie udało się rozegrać 16. kolejki, Ekstraklasa SA ustaliła, że pierwszym spotkaniem wiosny w Gdyni ma być 25 lutego konfrontacja Arki z Wisłą Kraków.

Gdyński klub na to się nie zgadza. -Nie musimy tłumaczyć kibicom Arki i innych klubów znających realia "kibicowskiej geografii", jaka jest różnica w atmosferach panujących podczas spotkań z Lechem, Wisłą, Lechią czy Cracovią. Znane są wszystkim przyjaźnie i animozje między kibicami poszczególnych klubów i trudno, aby w przypadku takiego święta, jakim jest otwarcie nowego stadionu, klub oraz władze miasta, które jest inwestorem obiektu, nie chciały zadbać o odpowiednią jego oprawę i atmosferę - wyjaśnia Arka.

Dlatego do Ekstraklasy trafiła prośba o przełożenie meczu z Wisłą z 25 lutego na termin późniejszy. -Również zwróciliśmy się wyznaczenie dokładnego terminu meczu z Lechem, aby przygotować kampanię promocyjną "meczu otwarcia" - dodaje Rybiński.

Jak zatem widać optymalnym rozwiązaniem dla klubu jest mecz otwarcia z mistrzami Polski. Ma on się odbyć między 4 a 6 marca w ramach 17. kolejki ekstraklasy. Jednak czy tak się stanie, nie zależy od klubu, ale od władz Ekstraklasy SA, które decyzję podejmują w porozumienia z Canal Plus.

Jeśli mecz z Wisłą nie zostanie przełożony to Arka szukać będzie atrakcyjnego sparingpartnera. Wówczas taki pojedynek na otwarcie stadionu mógłby się odbyć w weekend poprzedzający ligową premierę wiosny, czyli 18 lub 19 lutego. Na dziś wydaje się, że jest ostatni wariant na wypadek nieprzychylnej decyzji Ekstraklasy SA w sprawie przełożenia meczu z Wisłą.

Arka już zdecydowała bowiem, że wszystkie wiosenne mecze ekstraklasy chce rozgrywać na nowym stadionie. Poza Wisłą i Lechem przy ul. Olimpijskiej zmierzy się z Zagłębiem Lubin, Cracovią, Lechią Gdańsk (30.04-1.05), Ruchem Chorzów, Polonią Bytom i Legią Warszawa.

-W związku z planowanym wystąpieniem przez klub do komisji licencyjnej o dopuszczenie nowego obiektu do rozgrywek w rundzie wiosennej rozegranie meczu z Wisłą na stadionie rugby nie jest brane pod uwagę - informuje Arka w specjalnym komunikacie.

Podjęcie jednoznacznego stanowiska o liczbie meczów, które odbędą się przy ul. Olimpijskiej było niezbędne, gdyż już 10 stycznia klub ruszy z ogólnodostępną sprzedażą karnetów na rundę wiosenną (obecnie trwa sprzedaż dla posiadaczy abonamentów z jesieni) i kibice muszą wiedzieć, czy płacą za osiem czy tylko siedem pojedynków, jeśli Wisła miałaby zagrać na sztucznej nawierzchni. Teraz jest jednoznaczna deklaracja, że bez względu na termin krakowska drużyna zagra na nowym obiekcie.

jag.