TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

11.12.2010

Bramkarze Arki gotowi do rywalizacji.

Podczas rundy jesiennej numerem "1" w bramce Arki był Norbert Witkowski. Andrzej Bledzewski po operacji dopiero pod koniec rundy wszedł w rytm zajęć treningowych z zespołem. Wskutek tego do dyspozycji trenera Pasieki obok "Witka" byli: Hirek Zoch i Michał Szromnik.

Tuż przed ostatnimi meczami lekkie dolegliwości powodujące nawet pewne ograniczenie podczas treningów towarzyszyły przygotowaniom do meczu naszego kapitana. Ból nie był jednak na tyle duży, aby wykluczyć go z gry przeciwko Śląskowi i jak pamiętamy było to z korzyścią dla wyniku (Norbert obronił sytuację sam na sam przy stanie 2:2).

"Witek" udzielał się ostatnio aktywnie przy akcjach świątecznych, ale także przeprowadził pod okiem Marka Gaduły - koordynatora sztabu medycznego rozpoznanie stanu zdrowia. Rezonans wykazał naderwanie ścięgna barkowego i w tej chwili Norbert pozostanie ok. 2 tygodni w usztywnieniu barku oraz rozpocznie zabiegi. Potem nastąpi rehabilitacja.

Wcześniej odczuwałem ból, ale trenowałem i grałem ograniczając niektóre zakresy ćwiczeń. Teraz przy usztywnieniu czeka mnie lekkie ograniczenie nawet przy czynnościach domowych, ale mam nadzieję, że to wraz z zabiegami wystarczy. Nie przewiduję, żadnej operacji, która miałaby mnie wykluczyć z przygotowań do nowej rundy.



Andrzej Bledzewski już wcześniej po konsultacjach z lekarzem, który przeprowadzał mu operację z optymizmem patrzył na swój powrót do rywalizacji o miejsce w składzie i dojście do optymalnej formy. Nieco pecha towarzyszyło mu podczas jednego z treningów na stadionie rugby. Przy porywistym wietrze jedna z bramek upadła i trafiła go w łydkę co znowu na jakiś czas wykluczyło go z wszelkich zajęć.

W tej chwili Andrzej nie przewiduje jednak żadnych komplikacji w tym aby razem z innymi stawić się 7 stycznia w klubie, aby rozpocząć przygotowania i podjąć walkę o pozycję nr 1 w bramce.

Oficjalnie zakończyłem okres rehabilitacji. Jestem gotowy do "normalnych" treningów i rywalizacji. Przyznam, że już tylko tym żyję i zrobię wszystko, aby odzyskać miejsce w składzie. Wiem, że wracam po ciężkim urazie, ale te treningi które już miałem pokazały, że źle to nie wygląda.

Tak więc nasi obaj bramkarze są w pełnej gotowości do rywalizacji po nowym roku.

Dyrektor sportowy Andrzej Czyżniewski "dmucha jednak na zimne".

Wiemy jakie są priorytety w klubie, ale przy pewnym nieszczęśliwym splocie okoliczności musimy myśleć także i o obsadzie bramki. Patrzę nie tylko na dzień dzisiejszy ale i w perspektywie kolejnych miesięcy. Na dziś mogę powiedzieć, że nie szukamy bramkarza, ale bardziej rozglądamy się za alternatywą dla jakiegoś negatywnego, niezaplanowanego scenariusza.

Zarowno 'Witek' jak i 'Bledza' są gotowi na rywalizację zarówno w dotychczasowym jak i ewentualnie poszerzonym składzie:

Będę trenował aby udowodnić swoją przydatność i obronić swoją pozycję. Kwestie dotyczące dodatkowych zawodników pozostawiam władzom klubu i trenerowi. - podsumował kapitan Norbert Witkowski.

Miejmy więc nadzieję, że tak jak w przypadku pozycji bramkarza także i na pozostałych będzie rywalizacja, która sprzyjać będzie podnoszeniu poziomu sportowego całej drużyny co zaowocuje zwycięstwami w rundzie wiosennej!

tr







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia