Aktualności
23.10.2010
Pomeczowa konferencja: Zapora Arki dała zwycięstwo!
Maciej Bartoszek (GKS Bełchatów):
- Przed meczem apelowałem do chłopaków, aby grali z determinacją i atakowali, ale przede wszystkim przestrzegałem, żeby bramki nie stracili, bo w przeciwnym razie odrobić stratę będzie nam bardzo ciężko. Te słowa w pewnym stopni okazały się prorocze, bo Arka bramkę zdobyła, a my nie byliśmy w stanie wyrównać, bo gospodarze stworzyli zaporę nie do przejścia, co ostatecznie dało im zwycięstwo.
Dariusz Pasieka (Arka Gdynia):
- To są dla nas niezwykle ważne punkty, zwłaszcza w kontekście ostatnich spotkań. Presja była ogromna, stąd też sporo chaosu w naszej grze, ale nadrobiliśmy to sporą dawką determinacji i charakteru. Zadziałał "team-work", każdy działał dla drużyny. Nie potrafię jeszcze podać diagnozy Denisa Glaviny. Wiem, że jest w szpitalu i ma podejrzenie złamania kości jarzmowej. Fakt, że w ofensywie nadal nie było "szału", ale począwszy od Michała Płotki do Mirko Ivanovskiego średnia wieku w mojej drużynie wyniosła 21,6 lat i oni się dopiero uczą i będą się rozwijać. Dla Mirko ten gol był bardzo ważny, liczę, że jego worek z golami się rozwiąże. W następnym meczu nie zagrają Bożok, Budziński i Glavina, ale myślę, że jest jeszcze za wcześnie by dywagować, kto ich zastąpi, aczkolwiek niezłą zmianę dał dziś Paweł Zawistowski i pewnie na niego postawię, bo to jedyny lewonożony zawodnik ofensywny jaki nam pozostał.
- Przed meczem apelowałem do chłopaków, aby grali z determinacją i atakowali, ale przede wszystkim przestrzegałem, żeby bramki nie stracili, bo w przeciwnym razie odrobić stratę będzie nam bardzo ciężko. Te słowa w pewnym stopni okazały się prorocze, bo Arka bramkę zdobyła, a my nie byliśmy w stanie wyrównać, bo gospodarze stworzyli zaporę nie do przejścia, co ostatecznie dało im zwycięstwo.
Dariusz Pasieka (Arka Gdynia):
- To są dla nas niezwykle ważne punkty, zwłaszcza w kontekście ostatnich spotkań. Presja była ogromna, stąd też sporo chaosu w naszej grze, ale nadrobiliśmy to sporą dawką determinacji i charakteru. Zadziałał "team-work", każdy działał dla drużyny. Nie potrafię jeszcze podać diagnozy Denisa Glaviny. Wiem, że jest w szpitalu i ma podejrzenie złamania kości jarzmowej. Fakt, że w ofensywie nadal nie było "szału", ale począwszy od Michała Płotki do Mirko Ivanovskiego średnia wieku w mojej drużynie wyniosła 21,6 lat i oni się dopiero uczą i będą się rozwijać. Dla Mirko ten gol był bardzo ważny, liczę, że jego worek z golami się rozwiąże. W następnym meczu nie zagrają Bożok, Budziński i Glavina, ale myślę, że jest jeszcze za wcześnie by dywagować, kto ich zastąpi, aczkolwiek niezłą zmianę dał dziś Paweł Zawistowski i pewnie na niego postawię, bo to jedyny lewonożony zawodnik ofensywny jaki nam pozostał.
Copyright Arka Gdynia |