Aktualności
21.10.2010
Czy GKS stać, żeby Wróbel nie grał? (Dziennik Łódzki)
- Czy strzelanie goli w polskiej lidze jest trudne? Nie, jeśli ma się w drużynie Tomka Wróbla i Maćka Małkowskiego - tak kilka tygodni w studiu Canal+ mówił Marcin Żewłakow. W czwartek jednak Wróbel siedzi na ławce i przygląda się grze Marcusa da Silvy.
Brazylijski pomocnik wskoczył do podstawowego składu dzięki niezłemu występowi w spotkaniu Pucharu Polski z Concordią Piotrków Trybunalski. Trener Maciej Bartoszek od tego czasu stawia na niego w spotkaniach ekstraklasy, bo da Silva wybiegł na boisko w pierwszym składzie na mecze z Wisłą Kraków, Lechem Poznań i Koroną Kielce. A Wróbel tylko raz - z Wisłą - był zmiennikiem da Silvy i zagrał niespełna dwadzieścia minut.
Nie ma wątpliwości, że da Silva prezentuje się bardzo dobrze, ale wydaje się, że GKS nie jest na tyle mocnym zespołem, by móc rezygnować z jednego z najlepszych polskich bocznych pomocników. Poza tym Wróblowi po zakończeniu sezonu kończy się kontrakt, więc piłkarz z pewnością nie będzie go chciał przedłużyć, jeśli nie będzie grał. A ma potencjał, by występować właściwie we wszystkich polskich zespołach.
Co może zrobić Bartoszek? Wydaje się, że powinien poszukać nowej pozycji dla da Silvy. Słabiej w ostatnim meczu spisał się Kamil Poźniak, więc może właśnie na środku powinien zagrać Brazylijczyk? Bartoszek powinien rozważyć też posadzenie na ławce rezerwowych Żewłakowa, który po dwóch golach na stadionie Legii w Warszawie wyraźnie się zaciął. Dawid Nowak i Grzegorz Kuświk czekają na miejsce w pierwszej jedenastce.
A już niebawem kadra PGE GKS powiększy się o kolejnego zawodnika, bo w piątek rehabilitację w Krakowie zakończy Mateusz Cetnarski, a już w poniedziałek rozpocznie zajęcia z zespołem grającym na co dzień w Młodej Ekstraklasie, bo pierwszy zespół pojedzie wówczas na mecz 1/8 finału Pucharu Polski do Bielska-Białej. Cetnarski na pewno nie zagra za tydzień w meczu z Widzewem, choć ma szansę na grę w Młodej Ekstraklasie.
Bełchatowianie policzyli, że w ciągu jedenastu dni ich drużyna pokona półtora tysiąca kilometrów. Bełchatowianie grali w Kielcach z Koroną, a w sobotę zagrają z Arką w Gdyni. Z kolei we wtorek piłkarze Bartoszka mają zaplanowany mecz pucharowy z Podbeskidziem w Bielsku-Białej.
Paweł Hochstim - Dziennik Łódzki
Brazylijski pomocnik wskoczył do podstawowego składu dzięki niezłemu występowi w spotkaniu Pucharu Polski z Concordią Piotrków Trybunalski. Trener Maciej Bartoszek od tego czasu stawia na niego w spotkaniach ekstraklasy, bo da Silva wybiegł na boisko w pierwszym składzie na mecze z Wisłą Kraków, Lechem Poznań i Koroną Kielce. A Wróbel tylko raz - z Wisłą - był zmiennikiem da Silvy i zagrał niespełna dwadzieścia minut.
Nie ma wątpliwości, że da Silva prezentuje się bardzo dobrze, ale wydaje się, że GKS nie jest na tyle mocnym zespołem, by móc rezygnować z jednego z najlepszych polskich bocznych pomocników. Poza tym Wróblowi po zakończeniu sezonu kończy się kontrakt, więc piłkarz z pewnością nie będzie go chciał przedłużyć, jeśli nie będzie grał. A ma potencjał, by występować właściwie we wszystkich polskich zespołach.
Co może zrobić Bartoszek? Wydaje się, że powinien poszukać nowej pozycji dla da Silvy. Słabiej w ostatnim meczu spisał się Kamil Poźniak, więc może właśnie na środku powinien zagrać Brazylijczyk? Bartoszek powinien rozważyć też posadzenie na ławce rezerwowych Żewłakowa, który po dwóch golach na stadionie Legii w Warszawie wyraźnie się zaciął. Dawid Nowak i Grzegorz Kuświk czekają na miejsce w pierwszej jedenastce.
A już niebawem kadra PGE GKS powiększy się o kolejnego zawodnika, bo w piątek rehabilitację w Krakowie zakończy Mateusz Cetnarski, a już w poniedziałek rozpocznie zajęcia z zespołem grającym na co dzień w Młodej Ekstraklasie, bo pierwszy zespół pojedzie wówczas na mecz 1/8 finału Pucharu Polski do Bielska-Białej. Cetnarski na pewno nie zagra za tydzień w meczu z Widzewem, choć ma szansę na grę w Młodej Ekstraklasie.
Bełchatowianie policzyli, że w ciągu jedenastu dni ich drużyna pokona półtora tysiąca kilometrów. Bełchatowianie grali w Kielcach z Koroną, a w sobotę zagrają z Arką w Gdyni. Z kolei we wtorek piłkarze Bartoszka mają zaplanowany mecz pucharowy z Podbeskidziem w Bielsku-Białej.
Paweł Hochstim - Dziennik Łódzki
Copyright Arka Gdynia |