Aktualności
18.10.2010
Lechia triumfuje w derbach Trójmiasta! (LigaPolska.pl)
Lechia Gdańsk wygrała najbardziej prestiżowe spotkanie na pomorzu. Podopieczni Tomasza Kafarskiego pokonali przed własną publicznością Arkę Gdynia w derbowym spotkaniu, a jedynego gola zdobył Piotr Wiśniewski, który głową pokonał bramkarza gości.
Pierwsze minuty należały do ekipy Lechii Gdańsk. W drugiej minucie z 20 metrów strzał oddał Traore, piłka przeleciała jednak obok słupka. Podopieczni Tomasza Kafarskiego przejęli inicjatywę i po kwadransie stworzyli kolejny groźny atak. Na wysokości pola karnego dryblował Surma, jednak nie zdołał oddać strzału, bowiem prędzej zatrzymali go defensorzy Arki.
Gdynianie nie potrafili stworzyć dobrej, składnej akcji, która zakończyłaby się strzałem, natomiast Lechici stale kontrolowali grę. W 30. minucie zza pola karnego strzela Deleu, ale piłka ląduje prosto w rękach Witkowskiego.
Pierwsze poważne zagrożenie goście derbowego starcia stworzyli w doliczonym czasie pierwszej połowy. Strzał z przeszło 20 metrów oddał Michał Płotka, ale futbolówka przeleciała wysoko ponad bramką Kapsy i do przerwy było bez bramek.
Po zmianie stron nadal brakowało skuteczności lub precyzji w oddawanych strzałach. W 49. minucie Lukjanovs strzelił prosto w ręce dobrze ustwionego Wiśniewskiego, a następną okazję w ekipie Kafarskiego zmarnował Traore, który uderzył nad poprzeczką.
Gospodarze zdołali jednak wyjść na prowadzenie. W 78. minucie bramkarza gości, Norberta Wiśniewskiego pokonał Piotr Wiśniewski, który pojawił się na murawie za kontuzjowanego w 25. minucie Marko Bajicia. Jak widać była to słuszna decyzja opiekuna drużyny z Gdańska. Zmiennik wpakował piłkę głową po dośrodkowaniu Nowaka.
Na kilka minut przed końcem meczu arbiter miał sporo problemów, bowiem piłkarzom puściły nerwy i przepychających się Wiśniewskiego i Budzińskiego dołączyli pozostali piłkarze. Arbiter ukarał żółtą kartką kilku graczy, a po dwóch minutach z boiska z czerwienią wyleciał Miroslav Bożok. To zupełnie przekreśliło szanse Arki na ugranie w derbach Trójmiasta choćby punktu.
mato - LigaPolska.pl
Pierwsze minuty należały do ekipy Lechii Gdańsk. W drugiej minucie z 20 metrów strzał oddał Traore, piłka przeleciała jednak obok słupka. Podopieczni Tomasza Kafarskiego przejęli inicjatywę i po kwadransie stworzyli kolejny groźny atak. Na wysokości pola karnego dryblował Surma, jednak nie zdołał oddać strzału, bowiem prędzej zatrzymali go defensorzy Arki.
Gdynianie nie potrafili stworzyć dobrej, składnej akcji, która zakończyłaby się strzałem, natomiast Lechici stale kontrolowali grę. W 30. minucie zza pola karnego strzela Deleu, ale piłka ląduje prosto w rękach Witkowskiego.
Pierwsze poważne zagrożenie goście derbowego starcia stworzyli w doliczonym czasie pierwszej połowy. Strzał z przeszło 20 metrów oddał Michał Płotka, ale futbolówka przeleciała wysoko ponad bramką Kapsy i do przerwy było bez bramek.
Po zmianie stron nadal brakowało skuteczności lub precyzji w oddawanych strzałach. W 49. minucie Lukjanovs strzelił prosto w ręce dobrze ustwionego Wiśniewskiego, a następną okazję w ekipie Kafarskiego zmarnował Traore, który uderzył nad poprzeczką.
Gospodarze zdołali jednak wyjść na prowadzenie. W 78. minucie bramkarza gości, Norberta Wiśniewskiego pokonał Piotr Wiśniewski, który pojawił się na murawie za kontuzjowanego w 25. minucie Marko Bajicia. Jak widać była to słuszna decyzja opiekuna drużyny z Gdańska. Zmiennik wpakował piłkę głową po dośrodkowaniu Nowaka.
Na kilka minut przed końcem meczu arbiter miał sporo problemów, bowiem piłkarzom puściły nerwy i przepychających się Wiśniewskiego i Budzińskiego dołączyli pozostali piłkarze. Arbiter ukarał żółtą kartką kilku graczy, a po dwóch minutach z boiska z czerwienią wyleciał Miroslav Bożok. To zupełnie przekreśliło szanse Arki na ugranie w derbach Trójmiasta choćby punktu.
mato - LigaPolska.pl
Copyright Arka Gdynia |