TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

17.10.2010

Buzała goni Kruszczyńskiego (Przegląd Sportowy)

Paweł Buzała ma szanse zostać drugim snajperem w historii derbów Lechia - Arka. Jeśli gdański napastnik strzeli gola w niedzielnym meczu, obejmie samodzielnie pozycje wicelidera klasyfikacji, którą otwiera Jerzy Kruszczyński.

- Nie chcę być kojarzony wyłącznie z derbami - zastrzega się Buzała, który dotychczas strzelił dwa gole Arce. Do historii przeszedł jesienią 2008 roku, gdy po jego bramce Lechia wygrała w Gdyni 1:0, a były to pierwsze derby między tymi drużynami rozgrywane na szczeblu ekstraklasy. - Wówczas były transparenty "Buzała na prezydenta" - przypomina piłkarz.

Paweł w tym sezonie jest najskuteczniejszym zawodnikiem Lechii w ekstraklasie (trzy trafienia), ale w ostatnim meczu nie starczyło dla niego miejsca w "11", bo Tomasz Kafarski przeciwko Legii wystawił na środku ataku Bedi Buvala. - Po to trenuję, aby grać w pierwszym składzie. Nie interesuję mnie przejście obok meczu, czy miejsce na ławce lub trybunach. Gdy strzelam gola, to wiem, że dla takich chwil warto żyć i się poświęcać - zapewnia Buzała, który był najlepszym piłkarzem Lechii w ostatnim meczu rozgrywanym przez gdańszczan w roli gospodarza. Wówczas biało-zieloni rozbili Górnika Zabrze 5:1.

Teraz trener Lechii ma ciężki orzech do zgryzienia. Czy przekwalifikować tego napastnika na skrzydłowego i zastąpić nim na przykład Ivansa Lukjanovsa, który z powodu kontuzji nie trenował w pierwszym tygodniu na reprezentacyjną przerwę, czy też zostawić go jako jokera i wpuścić do gry z rezerwy. Pozycja bowiem Francuza na środku ataku wydaje się być niepodważalna.

- Robię wszystko, aby trener na mnie stawiał. Zdanie kibiców jest dla mnie mniej ważne, bo przecież przyzwyczaiłem się, że albo chwalą do przesady, albo wręcz odwrotnie. Przecież pół roku po ograniu Arki były głosy, aby wyrzucić mnie z klubu, czy obrzucanie mnie błotem - przypomina Buzała.

Dotychczas najskuteczniejszym piłkarzem w liczącej 46 lat historii meczów Lechii z Arką jest Jerzy Kruszczyński. Napastnik biało-zielonych w sezonie 1983/84, gdy te drużyny grały w II lidze, strzelił aż sześć goli. - Fajnie będzie jak coś strzelę w niedzielę, ale nie zależy mi, aby być tylko i wyłącznie katem Arki. Chciałbym, aby pamiętano przede wszystkim, że dla Lechii w różnych rozgrywkach strzeliłem już 35 goli. Gdy podzieli się to przez liczbę minut, bo często nie grałem pełnych meczów lub byłem rezerwowym, to wyjdzie z tego całkiem niezła skuteczność - przypomina Buzała, który najczęściej przy Traugutta był właśnie za słabą... skuteczność.


GW = Przegląd Sportowy







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia