Aktualności
12.10.2010
Lechia sprawiła niespodziankę, Arka przegrała w ME (trojmiasto.pl)
Nie mieli wolnego z racji przerwy na reprezentację piłkarze Młodej Ekstraklasy. Awansem odbyła się 16. kolejkę, aby nie trzeba było grać w grudniu. O miło niespodziankę postarała się Lechia Gdańsk, która pokonała znacznie wyżej notowany Ruch Chorzów. Natomiast Arka Gdynia gładko przegrała w Krakowie, torując tym samym drogę Wiśle do fotela wicelidera. W najbliższą niedzielę o godzinie 12.15 rozegrane zostaną w Gdyni trójmiejskie derby w tej klasie rozgrywkowej.
Lechia Gdańsk - Ruch Chorzów 2:0 (1:0)
Bramki: Robert Hirsz 29, Adam Duda 90 (karny)
LECHIA: Barczak - Kowalkowski (46 Gawroński), Rosiński, Janicki (46 Zbrzyzny), Rąbczyk (46 Grzywacz) - Żmijewski, Brzeski (88 Puczyński), Hirsz - Korzępa (65 Kołodko), Pruchnik (62 Duda), Łuczak.
RUCH: Struski - Dylewski, Maciongowski, Woźnica, Kołodziejski - Szubert, Włodyka (79 Konieczny), Czaicki, Stefański (59 Stanisławski), Kwiatkowski (86 Szczygieł) - Flis.
Dla podopiecznych Waldemara Krajczyka to dopiero drugie zwycięstwo w tym sezonie. Tym cenniejsze, że odniesione nad drużyną, która do tego meczu przystępowała z trzeciego miejsca w tabeli, a w przeszłości była też mistrzem Młodej Ekstraklasy.
Gdańszczanie wygrali dzięki stałym fragmentom gry. Przed przerwą wynik otworzył Robert Hirsz, który skutecznie egzekwował rzut wolny. Oby był to sygnał do rozpoczęcia lepszej passy dla tego 21-letniego piłkarza, który jako nastolatek uznany został za wielki talent i bywał na testach m.in. w Szkocji i we Włoszech.
W pierwszej drużynie Lechii Hirsz zadebiutował już w sezonie 2005/06. W rozgrywkach, które przyniosły gdańszczanom awans do ekstraklasy zagrał w trzynastu meczach w tym w trzech w pierwszym składzie. W elicie zagrał tylko dwukrotnie. Jego pech polegał na tym, że wystąpił w "11" w Wodzisławiu wiosną 2009 roku, który to mecz był zarazem ostatnim dla Jacka Zielińskiego.
W oczach Tomasza Kafarskiego Hirsz nie zyskał uznania. Ostatnią wiosnę spędził na wypożyczeniu w II-ligowym Turze Turek. W tej rundzie ma chyba już ostatnią szansę, aby udowodnić, że warto, aby Lechia wiązała z nim przyszłość.
A wracając do meczu z Ruchem, to końcowy rezultat ustalił z rzutu karnego Adam Duda. Chwilę wcześniej ten napastnik był faulowany w polu karnym przez Mateusza Struskiego. Bramkarz Ruchu otrzymał żółtą kartkę, a że już wcześniej miał na koncie kartkę, opuścił boisko. Między słupki wszedł pomocnik Michał Szubert.
Wisła Kraków - Arka Gdynia 3:0 (2:0)
Bramki: Wojciech Łobodziński 4, Adrian Ligienza 18, Maciej Papież 58
WISŁA: Kurto - Skołorzyński, Chavez, Czekaj, Cygal (46 Skórski) - Łobodziński, Nalepa (46 Szewczyk), Ligienza (76 Stanek), Brud - Jeleń (81 Cyzio), Papież (82 Jania).
ARKA: Zoch - Mokwa, Żołnierewicz, Robakowski, Brodziński - Bębenek (70 Pionk), Czoska, Rysiewski, Duarte (46 Brzuzy), Dąbrowski (57 Słowiński) - Mawaye (46 Szwoch).
Na trzech meczach skończyła się passa bez porażki Arki. Gdynianie w Krakowie pogrzebali swoje szanse zanim tak na dobre rozpoczął się mecz. Sygnał do zdecydowanych ataków Wisły dał były reprezentant Polski, Wojciech Łobodziński. Przypomnijmy, że 28-letni pomocnik rozegrał w biało-czerwonych barwach 28 meczów, w tym trzy na Euro 2008 oraz strzelił dwa gole.
jag.
Lechia Gdańsk - Ruch Chorzów 2:0 (1:0)
Bramki: Robert Hirsz 29, Adam Duda 90 (karny)
LECHIA: Barczak - Kowalkowski (46 Gawroński), Rosiński, Janicki (46 Zbrzyzny), Rąbczyk (46 Grzywacz) - Żmijewski, Brzeski (88 Puczyński), Hirsz - Korzępa (65 Kołodko), Pruchnik (62 Duda), Łuczak.
RUCH: Struski - Dylewski, Maciongowski, Woźnica, Kołodziejski - Szubert, Włodyka (79 Konieczny), Czaicki, Stefański (59 Stanisławski), Kwiatkowski (86 Szczygieł) - Flis.
Dla podopiecznych Waldemara Krajczyka to dopiero drugie zwycięstwo w tym sezonie. Tym cenniejsze, że odniesione nad drużyną, która do tego meczu przystępowała z trzeciego miejsca w tabeli, a w przeszłości była też mistrzem Młodej Ekstraklasy.
Gdańszczanie wygrali dzięki stałym fragmentom gry. Przed przerwą wynik otworzył Robert Hirsz, który skutecznie egzekwował rzut wolny. Oby był to sygnał do rozpoczęcia lepszej passy dla tego 21-letniego piłkarza, który jako nastolatek uznany został za wielki talent i bywał na testach m.in. w Szkocji i we Włoszech.
W pierwszej drużynie Lechii Hirsz zadebiutował już w sezonie 2005/06. W rozgrywkach, które przyniosły gdańszczanom awans do ekstraklasy zagrał w trzynastu meczach w tym w trzech w pierwszym składzie. W elicie zagrał tylko dwukrotnie. Jego pech polegał na tym, że wystąpił w "11" w Wodzisławiu wiosną 2009 roku, który to mecz był zarazem ostatnim dla Jacka Zielińskiego.
W oczach Tomasza Kafarskiego Hirsz nie zyskał uznania. Ostatnią wiosnę spędził na wypożyczeniu w II-ligowym Turze Turek. W tej rundzie ma chyba już ostatnią szansę, aby udowodnić, że warto, aby Lechia wiązała z nim przyszłość.
A wracając do meczu z Ruchem, to końcowy rezultat ustalił z rzutu karnego Adam Duda. Chwilę wcześniej ten napastnik był faulowany w polu karnym przez Mateusza Struskiego. Bramkarz Ruchu otrzymał żółtą kartkę, a że już wcześniej miał na koncie kartkę, opuścił boisko. Między słupki wszedł pomocnik Michał Szubert.
Wisła Kraków - Arka Gdynia 3:0 (2:0)
Bramki: Wojciech Łobodziński 4, Adrian Ligienza 18, Maciej Papież 58
WISŁA: Kurto - Skołorzyński, Chavez, Czekaj, Cygal (46 Skórski) - Łobodziński, Nalepa (46 Szewczyk), Ligienza (76 Stanek), Brud - Jeleń (81 Cyzio), Papież (82 Jania).
ARKA: Zoch - Mokwa, Żołnierewicz, Robakowski, Brodziński - Bębenek (70 Pionk), Czoska, Rysiewski, Duarte (46 Brzuzy), Dąbrowski (57 Słowiński) - Mawaye (46 Szwoch).
Na trzech meczach skończyła się passa bez porażki Arki. Gdynianie w Krakowie pogrzebali swoje szanse zanim tak na dobre rozpoczął się mecz. Sygnał do zdecydowanych ataków Wisły dał były reprezentant Polski, Wojciech Łobodziński. Przypomnijmy, że 28-letni pomocnik rozegrał w biało-czerwonych barwach 28 meczów, w tym trzy na Euro 2008 oraz strzelił dwa gole.
jag.
Copyright Arka Gdynia |