Aktualności
11.10.2010
Derby Trójmiasta - czas na końcowe odliczanie (Gazeta Wyborcza)
Tylko pięć treningów piłkarzy Lechii Gdańsk i aż dziewięć Arki Gdynia. Tak będzie wyglądał tydzień przed derbami Trójmiasta.
W niedzielę o godz. 17.15 na stadionie przy ul. Traugutta w Gdańsku odbędą się pierwsze w tym sezonie derby Lechii z Arką. Jak na drużyny wpłynie dwutygodniowa przerwa w lidze dla reprezentacji Polski? Przed nią piłkarze Lechii byli w świetnej formie, a Arka miała lekki kryzys.
Poniedziałek
Lechia. Po ciężkim poprzednim tygodniu (z reguły dwa treningi dziennie) trener Tomasz Kafarski wrócił do normalnego rytmu zajęć, czyli jeden trening dziennie. Do pełnego treningu wrócił już Marek Zieńczuk.
- W tym momencie jest pełnoprawnym członkiem drużyny, jeśli na treningach mnie przekona, może się znaleźć w osiemnastce na derby - podkreśla szkoleniowiec biało-zielonych.
Z zespołem trenuje już także Ivans Lukjanovs, który po ostatnim meczu z Legią był tak poobijany, że w minionym tygodniu trenował indywidualnie. Wciąż brakuje z kolei kontuzjowanego Vytautasa Andriuskeviciusa, który według ostatnich informacji nie zagra do końca roku. Nie ma również Marcina Pietrowskiego powołanego awaryjnie na środowy mecz reprezentacji Polski do lat 23.
Arka. Po dniu wolnym w niedzielę, żółto-niebiescy zaczęli tydzień przygotowań do derbów od jednego popołudniowego treningu. Z drużyną lekko trenował już wracający do zdrowia po kontuzji pachwiny Maciej Szmatiuk oraz testowany napastnik z USA Brian Ackley.
Wtorek
Lechia. Znów będzie jeden trening. Tego dnia szansę na debiut w reprezentacji Polski będzie miał obrońca Lechii Hubert Wołąkiewicz. Biało-czerwoni zmierzą się w Montrealu z Ekwadorem (godz. 22 czasu polskiego, transmisja w TVP 1).
Arka. Oprócz niedzieli będzie to jeden z najcięższych dni w tygodniu. Arka będzie trenować dwa razy. Do drużyny ze zgrupowania reprezentacji Polski do lat 20 wróci Wojciech Wilczyński (zagrał 90 minut w przegranym 0:1 sparingu z Niemcami).
Środa
Lechia. Oprócz treningu piłkarskiego zawodnicy otrzymają prawdopodobnie informacje na temat gry Arki. - Moi piłkarze w odpowiednim czasie dowiedzą się wszystkiego o zespole rywala - nie chce zdradzić szczegółów trener Kafarski.
Arka. Trener Dariusz Pasieka da piłkarzom nieco odpocząć, bo tego dnia odbędzie się tylko jeden trening. W środę zapadnie też decyzja, czy Ackley zostanie w Arce na dłużej.
Czwartek
Lechia. Dzień wolny. Wyznaczeni piłkarze i Kafarski wezmą udział we wspólnej konferencji prasowej.
Arka. Na trzy dni przed meczem trenerzy Arki zaordynują piłkarzom dwa treningi. Między porannymi a popołudniowymi zajęciami Pasieka i jeden lub dwóch piłkarzy weźmie udział w tradycyjnej już, połączonej z przedstawicielami Lechii, konferencji prasowej. Do drużyny wrócą ze zgrupowania kadry U-23 Marcin Budziński i Michał Płotka, którzy dzień wcześniej zagrają z Walią.
Piątek
Lechia. Ponownie jeden trening. Być może pojawi się już na nim Wołąkiewicz, który dopiero w czwartek wróci do kraju. - Nie zakładam wariantu, w którym Huberta zabraknie na derbach Trójmiasta. Na pewno po wyjeździe za ocean będzie zmęczony, ale do niedzieli powinien być w pełnej dyspozycji - zaznacza Kafarski.
Arka. Jeden trening tuż przed weekendem ma dać arkowcom świeżość i zregenerować ich organizmy przed niedzielnym wysiłkiem.
Sobota
Lechia. Ostatni trening przed derbami.
Arka. Po południu gdynianie odbędą przedostatni trening przed meczem, po którym w jednym z gdyńskich hoteli rozpoczną minizgrupowanie. Na 24 godziny przed derbami drużyna ma być odcięta od świata.
Niedziela
Lechia. Kafarski rozważa dwa warianty spędzenia ostatnich godzin przed meczem. Pierwszy: piłkarze spotkają się na porannym rozruchu, potem wspólnie zjedzą obiad i razem udadzą się na stadion. Drugi: klasyczny, czyli piłkarze mają wolne przedpołudnie i dopiero na około dwie godziny przed meczem zbierają się na obiekcie.
Arka. Poranny trening ma rozwiać ewentualne wątpliwości Pasieki, na kogo postawić w meczu z Lechią. Po porannych zajęciach drużyna wróci do hotelu na obiad, krótki odpoczynek i odprawę przedmeczową, na której Pasieka ogłosi skład i taktykę. Na dwie godziny przed meczem drużyna wyruszy z Gdyni na Traugutta.
Nie ma już biletów
Od momentu powrotu Lechii do ekstraklasy żaden mecz w Gdańsku nie cieszył się tak ogromnym zainteresowaniem, jak niedzielne derby. Ostatnie bilety sprzedano wczoraj. - To efekt dobrej gry zespołu, ale również rozszerzenia sieci punktów, w których sprzedajemy wejściówki. Moda na Lechię trwa w najlepsze - podkreśla rzecznik Błażej Słowikowski. Stadion przy ul. Traugutta ma dokładnie 11 811 miejsc, ale doliczając osoby funkcyjne, derby obejrzy ponad 12 tys. ludzi. Wśród nich będzie 590 kibiców Arki.
Tomasz Osowski, Maciej Korolczuk - Gazeta Wyborcza
W niedzielę o godz. 17.15 na stadionie przy ul. Traugutta w Gdańsku odbędą się pierwsze w tym sezonie derby Lechii z Arką. Jak na drużyny wpłynie dwutygodniowa przerwa w lidze dla reprezentacji Polski? Przed nią piłkarze Lechii byli w świetnej formie, a Arka miała lekki kryzys.
Poniedziałek
Lechia. Po ciężkim poprzednim tygodniu (z reguły dwa treningi dziennie) trener Tomasz Kafarski wrócił do normalnego rytmu zajęć, czyli jeden trening dziennie. Do pełnego treningu wrócił już Marek Zieńczuk.
- W tym momencie jest pełnoprawnym członkiem drużyny, jeśli na treningach mnie przekona, może się znaleźć w osiemnastce na derby - podkreśla szkoleniowiec biało-zielonych.
Z zespołem trenuje już także Ivans Lukjanovs, który po ostatnim meczu z Legią był tak poobijany, że w minionym tygodniu trenował indywidualnie. Wciąż brakuje z kolei kontuzjowanego Vytautasa Andriuskeviciusa, który według ostatnich informacji nie zagra do końca roku. Nie ma również Marcina Pietrowskiego powołanego awaryjnie na środowy mecz reprezentacji Polski do lat 23.
Arka. Po dniu wolnym w niedzielę, żółto-niebiescy zaczęli tydzień przygotowań do derbów od jednego popołudniowego treningu. Z drużyną lekko trenował już wracający do zdrowia po kontuzji pachwiny Maciej Szmatiuk oraz testowany napastnik z USA Brian Ackley.
Wtorek
Lechia. Znów będzie jeden trening. Tego dnia szansę na debiut w reprezentacji Polski będzie miał obrońca Lechii Hubert Wołąkiewicz. Biało-czerwoni zmierzą się w Montrealu z Ekwadorem (godz. 22 czasu polskiego, transmisja w TVP 1).
Arka. Oprócz niedzieli będzie to jeden z najcięższych dni w tygodniu. Arka będzie trenować dwa razy. Do drużyny ze zgrupowania reprezentacji Polski do lat 20 wróci Wojciech Wilczyński (zagrał 90 minut w przegranym 0:1 sparingu z Niemcami).
Środa
Lechia. Oprócz treningu piłkarskiego zawodnicy otrzymają prawdopodobnie informacje na temat gry Arki. - Moi piłkarze w odpowiednim czasie dowiedzą się wszystkiego o zespole rywala - nie chce zdradzić szczegółów trener Kafarski.
Arka. Trener Dariusz Pasieka da piłkarzom nieco odpocząć, bo tego dnia odbędzie się tylko jeden trening. W środę zapadnie też decyzja, czy Ackley zostanie w Arce na dłużej.
Czwartek
Lechia. Dzień wolny. Wyznaczeni piłkarze i Kafarski wezmą udział we wspólnej konferencji prasowej.
Arka. Na trzy dni przed meczem trenerzy Arki zaordynują piłkarzom dwa treningi. Między porannymi a popołudniowymi zajęciami Pasieka i jeden lub dwóch piłkarzy weźmie udział w tradycyjnej już, połączonej z przedstawicielami Lechii, konferencji prasowej. Do drużyny wrócą ze zgrupowania kadry U-23 Marcin Budziński i Michał Płotka, którzy dzień wcześniej zagrają z Walią.
Piątek
Lechia. Ponownie jeden trening. Być może pojawi się już na nim Wołąkiewicz, który dopiero w czwartek wróci do kraju. - Nie zakładam wariantu, w którym Huberta zabraknie na derbach Trójmiasta. Na pewno po wyjeździe za ocean będzie zmęczony, ale do niedzieli powinien być w pełnej dyspozycji - zaznacza Kafarski.
Arka. Jeden trening tuż przed weekendem ma dać arkowcom świeżość i zregenerować ich organizmy przed niedzielnym wysiłkiem.
Sobota
Lechia. Ostatni trening przed derbami.
Arka. Po południu gdynianie odbędą przedostatni trening przed meczem, po którym w jednym z gdyńskich hoteli rozpoczną minizgrupowanie. Na 24 godziny przed derbami drużyna ma być odcięta od świata.
Niedziela
Lechia. Kafarski rozważa dwa warianty spędzenia ostatnich godzin przed meczem. Pierwszy: piłkarze spotkają się na porannym rozruchu, potem wspólnie zjedzą obiad i razem udadzą się na stadion. Drugi: klasyczny, czyli piłkarze mają wolne przedpołudnie i dopiero na około dwie godziny przed meczem zbierają się na obiekcie.
Arka. Poranny trening ma rozwiać ewentualne wątpliwości Pasieki, na kogo postawić w meczu z Lechią. Po porannych zajęciach drużyna wróci do hotelu na obiad, krótki odpoczynek i odprawę przedmeczową, na której Pasieka ogłosi skład i taktykę. Na dwie godziny przed meczem drużyna wyruszy z Gdyni na Traugutta.
Nie ma już biletów
Od momentu powrotu Lechii do ekstraklasy żaden mecz w Gdańsku nie cieszył się tak ogromnym zainteresowaniem, jak niedzielne derby. Ostatnie bilety sprzedano wczoraj. - To efekt dobrej gry zespołu, ale również rozszerzenia sieci punktów, w których sprzedajemy wejściówki. Moda na Lechię trwa w najlepsze - podkreśla rzecznik Błażej Słowikowski. Stadion przy ul. Traugutta ma dokładnie 11 811 miejsc, ale doliczając osoby funkcyjne, derby obejrzy ponad 12 tys. ludzi. Wśród nich będzie 590 kibiców Arki.
Tomasz Osowski, Maciej Korolczuk - Gazeta Wyborcza
Copyright Arka Gdynia |