TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

26.09.2010

Nowy stadion szczęśliwy dla Cracovii (wp.pl)

Nowy stadion okazał się szczęśliwy dla Cracovii. W sobotnim meczu 7. kolejki Ekstraklasy zespół "Pasów" pokonał u siebie Arkę Gdynia 2:0, przerywając serię sześciu porażek z rzędu.

Dobrze wypadł debiut Pasów na przebudowanym stadionie. Po sześciu przegranych z rzędu podopieczni trenera Rafała Ulatowskiego wreszcie wygrali.

Po pierwszym gwizdku sędziego Cracovia ruszyła do zdecydowanych ataków i już w trzeciej minucie prowadziła 1:0. Po wrzutce z rzutu wolnego Mateusza Klicha Norbert Witkowski tak odbił piłkę, że ta wpadła do siatki. Inna sprawa, że Piotr Polczak ostro atakował bramkarza Arki i sędzia mógł odgwizdać faul.

Trzy minuty później mogło być 2:0, ale Bartosz Ślusarski mając przed sobą tylko bramkarza fatalnie spudłował. Z kolei w 16. minucie leżący przed pustą bramką Radosław Matusiak nie sięgnął przelatującej obok niego piłki.

Z czasem gdynianie zaczęli śmielej poczynać sobie w ofensywie i jeszcze w pierwszej połowie mieli kilka okazji do wyrównania. W 32. minucie strzał pochodzącego z Demokratycznej Republiki Konga Emila Nolla z trudem obronił Marcin Cabaj. Minutę później Piotr Polczak w ostatniej chwili wybił piłkę spod nóg Macedończyka Mirko Ivanovskiego.

W drugiej połowie zespoły toczyły wyrównaną walkę, ale tylko krakowianie potrafili strzelić gola. W 59. minucie po podaniu z prawej strony Radosława Matusiaka i przedłużeniu zagraniu przez Słowaka Mariana Jarabicę piłkę do pustej bramki z najbliższej skierował Bartosz Ślusarski.

Dwie minuty później gdynianie mogli zdobyć kontaktową bramkę, ale strzał Słowaka Miroslava Bozoka o milimetry minął słupek krakowskiej bramki. W 80. minucie Marek Wasiluk w ostatniej chwili wybił piłkę sprzed linii brakowej po zagraniu Marcina Budzińskiego.

Mecz odbył się na zbudowanym w 14 miesięcy praktycznie od nowa, ale na starym miejscu, niedaleko Rynku Głównego, w sąsiedztwie Błoń, stadionie. Może pomieścić nieco ponad 15 tys. widzów. Inaugurację uświetnił koncert Macieja Maleńczuka z zespołem Psychodancing (m.in. zaśpiewał skomponowany przez siebie hymn Cracovii) i pokaz sztucznych ogni.

Po meczu powiedzieli:

Rafał Ulatowski (trener Cracovii): Te sześć przegranych meczów to była lekcja życia. Podkreśliła mój charakter - to, że nigdy się nie poddaje. Wierzę, że udało nam się wyjść z kryzysu. Cieszę się, że potrafiliśmy wpisać się pozytywnie do otwarcia pięknego stadionu i wygraliśmy pierwszy mecz w lidze. Przed nami jeszcze dużo pracy, ale coś zaczyna się "wykluwać", ponieważ jest to drugi mecz z rzędu - po pucharowym - bez straty gola.

Dariusz Pasieka (trener Arki): Było to święto w Krakowie. Gratuluję klubowi pięknego stadionu, a trenerowi Cracovii zwycięstwa. Z reguły nie komentuję pracy sędziego i nie uczynię tego teraz. Nie widziałem pierwszej bramki, byłem zasłonięty w tym momencie. Bramka strzelona przez Cracovię już w trzeciej minucie bardzo ją "napędziła", a my za bardzo się cofnęliśmy. Po przerwie podeszliśmy troszkę wyżej i mieliśmy przewagę, ale po banalnej sytuacji straciliśmy gola. Wtedy było nam już trudno osiągnąć pozytywny rezultat, ale drużyna walczyła od pierwszej do ostatniej minuty.

wp.pl







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia