Aktualności
29.08.2010
Mecz Arka Gdynia - Zagłębie Lubin 0:1 (Dziennik Bałtycki)
Zagłębie Lubin pokonało Arkę Gdynia 1:0. W czasie przerwy na stadionie zgasło światło. Druga część spotkania rozpoczęła się z 45-minutowym opóźnieniem. Bohaterem meczu i strzelcem jedynej w tym spotkaniu bramki został Arek Woźniak.
RELACJA MINUTA PO MINUCIE
Dla lubinian sobotni "mecz przyjaźni" był świetną okazją do przełamania niemocy i odniesienia pierwszego zwycięstwa w tegorocznych rozgrywkach. W drużynie zabrakło jedynie odsuniętego od pierwszego składu Michała Stasiaka, a goście na Dialog Arenie pojawili się w niemal najsilniejszym składzie.
Początek meczu należał do gospodarzy, którzy już w 5. minucie cieszyli się ze zdobycia bramki. Arkadiusz Woźniak wykorzystał złe ustawienie obrońców oraz dobre podanie Amera Osmanagica i strzałem w długi róg nie dał szans Norbertowi Witkowskiemu. Dwie minuty mógł być remis, ale uderzenie Pawła Zawistowskiego z 14 metrów w ostatniej chwili zablokował Grzegorz Bartczak. Była to jedna z niewielu akcji gdyńskiego zespołu, gdyż do końca pierwszej części gry inicjatywa należała do piłkarzy Zagłębia.
Najlepszej okazji na podwyższenie prowadzenia nie wykorzystał Osmanagic w 24. minucie. Bośniak odważnym wejściem w pole karne minął dwóch rywali i próbował przelobować bramkarza, ale Witkowski wyczuł jego intencje i nogami zdołał "zgasić" piłkę.
Rozpoczęcie drugiej połowy opóźniło się ok. 30 minut z powodu awarii świateł na stadionie. Przy zgaszonych jupiterach kibice Zagłębia zaczęli skandować "Zapłać rachunki, prezesie zapłać rachunki" oraz "Taki ładny stadion mamy, a na prądzie oszczędzamy". Po chwili zajmowane przez nich trybuny rozświetliły palące się zapalniczki i światełka telefonów komórkowych.
Dłuższa przerwa nie pomogła podopiecznym trenera Dariusza Pasieki, którzy nie mogli znaleźć recepty na dobrze broniących się lubinian. Gospodarze nie zamierzali zwalniać tempa i kilkukrotnie
zagrozili bramce strzeżonej przez Witkowskiego. Po raz kolejny wspaniałą szarżą popisał się Woźniak, ale w pojedynku "jeden na jednego" ponownie lepszy okazał się bramkarz gości.
Do bardziej energicznych ataków Arka zerwała się dopiero w końcówce i niewiele brakowało, a przyniosło by to efekt w postaci gola samobójczego dającego gościom upragniony remis. Już w doliczonym czasie gry, w dużym zamieszaniu pod bramką Csaba Horvath po niefortunnej interwencji trafił bowiem w spojenie słupka z poprzeczką.
KGHM Zagłębie Lubin: Bojan Isailović - Grzegorz Bartczak, Sergio Mauricio Reina Piedrahita, Csaba Horvath, Costa Nhamoinesu - Mateusz Bartczak, Martins Ekwueme, Arkadiusz Woźniak (90. Przemysław Kocot), Amer Osmanagić (75. Mouhamadou Traore) - Łukasz Hanzel, Duszan Djokic (62. Wojciech
Kędziora).
Arka Gdynia: Norbert Witkowski - Marciano Bruma, Maciej Szmatiuk, Michał Płotka, Emil Noll - Marcin Budziński, Miroslav Bozok, Paweł Zawistowski (63. Mirko Ivanovski), Filip Burkhardt (46. Tadas Labukas) - Denis Glavina, Joseph Desire Mawaye (84. Wojciech Wilczyński).
Bramki: 1:0 Arkadiusz Woźniak (5).
Żółta kartka - KGHM Zagłębie Lubin: Łukasz Hanzel, Csaba Horvath, Grzegorz Bartczak, Mateusz
Bartczak, Bojan Isailović, Martins Ekwueme. Arka Gdynia: Marcin Budziński, Maciej Szmatiuk.
Sędzia: Radosław Trochimiuk (Ciechanów). Widzów 8000.
Dziennik Bałtycki, PAP
RELACJA MINUTA PO MINUCIE
Dla lubinian sobotni "mecz przyjaźni" był świetną okazją do przełamania niemocy i odniesienia pierwszego zwycięstwa w tegorocznych rozgrywkach. W drużynie zabrakło jedynie odsuniętego od pierwszego składu Michała Stasiaka, a goście na Dialog Arenie pojawili się w niemal najsilniejszym składzie.
Początek meczu należał do gospodarzy, którzy już w 5. minucie cieszyli się ze zdobycia bramki. Arkadiusz Woźniak wykorzystał złe ustawienie obrońców oraz dobre podanie Amera Osmanagica i strzałem w długi róg nie dał szans Norbertowi Witkowskiemu. Dwie minuty mógł być remis, ale uderzenie Pawła Zawistowskiego z 14 metrów w ostatniej chwili zablokował Grzegorz Bartczak. Była to jedna z niewielu akcji gdyńskiego zespołu, gdyż do końca pierwszej części gry inicjatywa należała do piłkarzy Zagłębia.
Najlepszej okazji na podwyższenie prowadzenia nie wykorzystał Osmanagic w 24. minucie. Bośniak odważnym wejściem w pole karne minął dwóch rywali i próbował przelobować bramkarza, ale Witkowski wyczuł jego intencje i nogami zdołał "zgasić" piłkę.
Rozpoczęcie drugiej połowy opóźniło się ok. 30 minut z powodu awarii świateł na stadionie. Przy zgaszonych jupiterach kibice Zagłębia zaczęli skandować "Zapłać rachunki, prezesie zapłać rachunki" oraz "Taki ładny stadion mamy, a na prądzie oszczędzamy". Po chwili zajmowane przez nich trybuny rozświetliły palące się zapalniczki i światełka telefonów komórkowych.
Dłuższa przerwa nie pomogła podopiecznym trenera Dariusza Pasieki, którzy nie mogli znaleźć recepty na dobrze broniących się lubinian. Gospodarze nie zamierzali zwalniać tempa i kilkukrotnie
zagrozili bramce strzeżonej przez Witkowskiego. Po raz kolejny wspaniałą szarżą popisał się Woźniak, ale w pojedynku "jeden na jednego" ponownie lepszy okazał się bramkarz gości.
Do bardziej energicznych ataków Arka zerwała się dopiero w końcówce i niewiele brakowało, a przyniosło by to efekt w postaci gola samobójczego dającego gościom upragniony remis. Już w doliczonym czasie gry, w dużym zamieszaniu pod bramką Csaba Horvath po niefortunnej interwencji trafił bowiem w spojenie słupka z poprzeczką.
KGHM Zagłębie Lubin: Bojan Isailović - Grzegorz Bartczak, Sergio Mauricio Reina Piedrahita, Csaba Horvath, Costa Nhamoinesu - Mateusz Bartczak, Martins Ekwueme, Arkadiusz Woźniak (90. Przemysław Kocot), Amer Osmanagić (75. Mouhamadou Traore) - Łukasz Hanzel, Duszan Djokic (62. Wojciech
Kędziora).
Arka Gdynia: Norbert Witkowski - Marciano Bruma, Maciej Szmatiuk, Michał Płotka, Emil Noll - Marcin Budziński, Miroslav Bozok, Paweł Zawistowski (63. Mirko Ivanovski), Filip Burkhardt (46. Tadas Labukas) - Denis Glavina, Joseph Desire Mawaye (84. Wojciech Wilczyński).
Bramki: 1:0 Arkadiusz Woźniak (5).
Żółta kartka - KGHM Zagłębie Lubin: Łukasz Hanzel, Csaba Horvath, Grzegorz Bartczak, Mateusz
Bartczak, Bojan Isailović, Martins Ekwueme. Arka Gdynia: Marcin Budziński, Maciej Szmatiuk.
Sędzia: Radosław Trochimiuk (Ciechanów). Widzów 8000.
Dziennik Bałtycki, PAP
Copyright Arka Gdynia |