Aktualności
27.08.2010
W sobotę mecz Arka Gdynia - Zagłębie Lubin (Dziennik Bałtycki)
Piłkarze gdyńskiej Arki wybierają się na wyjazdowy mecz z Zagłębiem Lubin. To spotkanie rozegrane zostanie w sobotę o godzinie 19.15, a będzie można je zobaczyć w bezpośredniej transmisji w Orange Sport.
Na poziomie ekstraklasy oba zespoły spotkały się ze sobą dotychczas w sześciu meczach. Bilans korzystny jest dla lubinian, którzy wygrali cztery, a dwa przegrali. Ostatni mecz w Lubinie - jesienią ubiegłego roku - zakończył się zwycięstwem żółto-niebieskich 2:0. To było drugie spotkanie z Dariuszem Pasieką na ławce trenerskiej i pierwsze zwycięskie. Jutro powtórka byłaby mile widziana. W tym sezonie Zagłębie jest wyraźnie "pod kreską". Na koncie zespołu trenera Marka Bajora jest tylko jeden punkt, zdobyty w premierowym meczu w Kielcach, kiedy udało się zremisować z Koroną 1:1.
Później była porażka 1:2 przed własną publicznością z Górnikiem Zabrze i w stolicy - także 1:2 - z Polonią. Warto jednak zwrócić uwagę, że lubinianie w każdym z tych spotkań zdobywali bramkę. Dwa gole strzelił Mateusz Bartczak, a jednego Kamil Wilczek. Szkoleniowiec Zagłębia największe kłopoty ma jednak z zestawieniem linii ataku. Po odejściu najlepszego snajpera Ilijana Micanskiego, przy kontuzjach Mouhamadou Traore, Szymona Pawłowskiego, Dawida Plizgi i Wojciecha Kędziory - ten pierwszy już gra, dwaj ostatni w tym tygodniu wznowili treningi - Zagłębie nie ma kim straszyć w ataku.
Trener Bajor przed ostatnim meczem w Warszawie zaskoczył wszystkich, nie zabierając na to spotkanie swojego dotychczasowego pewniaka w defensywie, środkowego obrońcę, Michała Stasiaka. Ciekawe czy teraz odzyska on miejsce w składzie.
A co w ekipie Arki?
Kłopotów kadrowych na szczęście nie ma. Martwić może drobny uraz lewego obrońcy Emila Nolla, ale treningi w tym tygodniu wznowił inny boczny obrońca Robert Bednarek. Tak czy inaczej, z zestawieniem defensywy gdyński szkoleniowiec nie powinien mieć kłopotów, bo do gry gotowy jest także Ante Rozić. Właśnie on i Giovanni Duarte czekają na debiut w Arce.
- Duarte nie było z nami prawie przez tydzień, bo załatwiał sprawy związane z grą w Gdyni, więc pod znakiem zapytania stoi jego wyjazd do Lubina. A Rozić jest rzeczywiście gotowy do gry i czeka na swoją szansę debiutu - wyjaśnia Pasieka.
Zwykło się mawiać, że zwycięskiego składu się nie zmienia a gdynianie wygrali ostatni mecz z Górnikiem Zabrze 2:0.
- Znam to powiedzenie i na pewno nie zmienię podstawowych założeń taktycznych z trzech dotychczasowych spotkań ligowych. Zagramy systemem 1-4-1-4-1. Zastanawiam się tylko, kto będzie tym najbardziej wysuniętym napastnikiem. Z Górnikiem grał Mirko Ivanovski, ale na treningach solidną pracą i zaangażowaniem chęć powrotu do podstawowej "jedenastki" zgłasza Joseph Mawaye- mówi Pasieka.
Ivanowski, pytany po meczu z Górnikiem, czy wolałby mieć w ataku wsparcie, odpowiedział: - To trener ustala skład i taktykę, ale dobrze mieć obok siebie kolegę.
Taki wariant taktyczny trener Pasieka też stosuje, ale na ogół w końcówkach spotkań. A na co liczy w Lubinie?
- Gospodarze będą za wszelką cenę dążyć do pierwszego w lidze zwycięstwa. To rodzi na boisku, szczególnie z upływem minut, nerwowość, a my będziemy cierpliwie czekać na swoją szansę. Szansę na zdobycie zwycięskiego gola, chociaż podział punktów nie będzie zły - przyznaje Pasieka.
Przewidywane składy
Zagłębie Lubin: Isailović - G. Bartczak, Horvath, Reina, Costa - Hanzel, Ekwueme, M. Bartczak, Wilczek, Kędziora - Traore.
Arka Gdynia: Witkowski - Bruma, Szmatiuk, Płotka, Noll - Budziński - Bożok, Burkhardt, Zawistowski, Glavina - Ivanovski.
Janusz Woźniak - Dziennik Bałtycki
Na poziomie ekstraklasy oba zespoły spotkały się ze sobą dotychczas w sześciu meczach. Bilans korzystny jest dla lubinian, którzy wygrali cztery, a dwa przegrali. Ostatni mecz w Lubinie - jesienią ubiegłego roku - zakończył się zwycięstwem żółto-niebieskich 2:0. To było drugie spotkanie z Dariuszem Pasieką na ławce trenerskiej i pierwsze zwycięskie. Jutro powtórka byłaby mile widziana. W tym sezonie Zagłębie jest wyraźnie "pod kreską". Na koncie zespołu trenera Marka Bajora jest tylko jeden punkt, zdobyty w premierowym meczu w Kielcach, kiedy udało się zremisować z Koroną 1:1.
Później była porażka 1:2 przed własną publicznością z Górnikiem Zabrze i w stolicy - także 1:2 - z Polonią. Warto jednak zwrócić uwagę, że lubinianie w każdym z tych spotkań zdobywali bramkę. Dwa gole strzelił Mateusz Bartczak, a jednego Kamil Wilczek. Szkoleniowiec Zagłębia największe kłopoty ma jednak z zestawieniem linii ataku. Po odejściu najlepszego snajpera Ilijana Micanskiego, przy kontuzjach Mouhamadou Traore, Szymona Pawłowskiego, Dawida Plizgi i Wojciecha Kędziory - ten pierwszy już gra, dwaj ostatni w tym tygodniu wznowili treningi - Zagłębie nie ma kim straszyć w ataku.
Trener Bajor przed ostatnim meczem w Warszawie zaskoczył wszystkich, nie zabierając na to spotkanie swojego dotychczasowego pewniaka w defensywie, środkowego obrońcę, Michała Stasiaka. Ciekawe czy teraz odzyska on miejsce w składzie.
A co w ekipie Arki?
Kłopotów kadrowych na szczęście nie ma. Martwić może drobny uraz lewego obrońcy Emila Nolla, ale treningi w tym tygodniu wznowił inny boczny obrońca Robert Bednarek. Tak czy inaczej, z zestawieniem defensywy gdyński szkoleniowiec nie powinien mieć kłopotów, bo do gry gotowy jest także Ante Rozić. Właśnie on i Giovanni Duarte czekają na debiut w Arce.
- Duarte nie było z nami prawie przez tydzień, bo załatwiał sprawy związane z grą w Gdyni, więc pod znakiem zapytania stoi jego wyjazd do Lubina. A Rozić jest rzeczywiście gotowy do gry i czeka na swoją szansę debiutu - wyjaśnia Pasieka.
Zwykło się mawiać, że zwycięskiego składu się nie zmienia a gdynianie wygrali ostatni mecz z Górnikiem Zabrze 2:0.
- Znam to powiedzenie i na pewno nie zmienię podstawowych założeń taktycznych z trzech dotychczasowych spotkań ligowych. Zagramy systemem 1-4-1-4-1. Zastanawiam się tylko, kto będzie tym najbardziej wysuniętym napastnikiem. Z Górnikiem grał Mirko Ivanovski, ale na treningach solidną pracą i zaangażowaniem chęć powrotu do podstawowej "jedenastki" zgłasza Joseph Mawaye- mówi Pasieka.
Ivanowski, pytany po meczu z Górnikiem, czy wolałby mieć w ataku wsparcie, odpowiedział: - To trener ustala skład i taktykę, ale dobrze mieć obok siebie kolegę.
Taki wariant taktyczny trener Pasieka też stosuje, ale na ogół w końcówkach spotkań. A na co liczy w Lubinie?
- Gospodarze będą za wszelką cenę dążyć do pierwszego w lidze zwycięstwa. To rodzi na boisku, szczególnie z upływem minut, nerwowość, a my będziemy cierpliwie czekać na swoją szansę. Szansę na zdobycie zwycięskiego gola, chociaż podział punktów nie będzie zły - przyznaje Pasieka.
Przewidywane składy
Zagłębie Lubin: Isailović - G. Bartczak, Horvath, Reina, Costa - Hanzel, Ekwueme, M. Bartczak, Wilczek, Kędziora - Traore.
Arka Gdynia: Witkowski - Bruma, Szmatiuk, Płotka, Noll - Budziński - Bożok, Burkhardt, Zawistowski, Glavina - Ivanovski.
Janusz Woźniak - Dziennik Bałtycki
Copyright Arka Gdynia |