Aktualności
17.08.2010
Lechia wygrała, Arka przegrała w Młodej Ekstraklasie (trojmiasto.pl)
Piłkarze Lechii przełamali fatalną passę w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy. Gdańszczanie wygrali pierwszy mecz od 24 kwietnia, po siedmiu spotkaniach bez zwycięstwa. Podopieczni Waldemara Krajczyka pokonali na własnym boisku Polonię Bytom 3:2 (1:0). W drugiej kolejce nie powiodło się Arce. Gdynianie przegrali u siebie z Lechem Poznań 1:2 (0:2). W najbliższej serii spotkań obie trójmiejskie drużyny zagrają na wyjazdach.
Lechia po raz ostatni w Młodej Ekstraklasie wygrała w Chorzowie nad Ruchem (2:1) blisko cztery miesiące temu. Potem była seria sześciu przegranych, w tym dwukrotnie po 0:5 oraz jeden remis. Tę czarną serię udało się przerwać dopiero na Traugutta. Cieszył się zwłaszcza Waldemar Krajczyk, dla którego był to pierwszy sukces w oficjalnym meczu w Polsce. Do pracy w Gdańsku szkoleniowiec został latem sprowadzony z Niemiec.
Podobnie jak w przywołanym meczu w Chorzowie, także i teraz o zwycięstwie Lechii przesądził Adam Duda. Ruchowi napastnik strzelił drugiego gola na jedenaście minut przed końcem spotkania. Polonii zaś dał się we znaki już w pierwszej godzinie gry. To po jego bramkach w 44. i 60. minucie Lechia prowadziła 2:0.
Przy tym wyniku nikt się nie spodziewał, że w tym meczu będą emocje. A jednak tak było. Goście na sześć minut przed końcem wyrównali na 2:2. Ostatecznie trzy punkty Lechii zapewnił gol Damiana Kujtkowskiego w 84. minucie. To pierwsze trafienie 17-letniego pomocnika w dziesiątym meczu w Młodej Ekstraklasie.
Warto odnotować, że w tych rozgrywkach biało-zieloni już dawno nie grali w tak mocnym składzie. Do gry oddelegowano zostało aż sześciu piłkarzy, którzy na co dzień trenują z pierwszą drużyną z Hubertem Wołąkiewiczem i Marcinem Pietrowskim na czele.
LECHIA: Małkowski - G.Kila (46 Iwanowski), Prusaczyk, Wołąkiewicz, Pielak - Ł.Wiśniewski (46 Szamp), Pietrowski, Popielarz (80 Puczyński) - Zejglic (61 Kujtkowski), Duda (65 Pomaski), Szuprytowski.
Arka na początku sezonu dwa mecze mogła rozegrać na własnym stadionie. Na inaugurację ograła Wisłę Kraków 1:0, ale w meczu z Lechem już nie udało się zdobyć nawet punktu. O przegranej żółto-niebieskich zdecydowała pierwsza połowa, którą przegrali 0:2.
Michał Szrominik, który podobnie jak czterech jego kolegów (Robakowski, Kalkowski, Czoska, Siemaszko) do gry wyszedł zaledwie kilka godzin po powrocie pierwszej drużyny z Poznania, musiał dwukrotnie wyciągać piłkę z siatki, choć grano niewiele ponad kwadrans.
Na trafienia Jakuba Marynowicza (6. minuta) i Mateusza Możdżenia (16) Arka odpowiedziała dopiero 90. minucie. Wówczas honorową bramkę z rzutu wolnego strzelił Bartosz Brodziński. Wynik mógł być lepszy, gdy skutecznością popisali się choćby Rafał Siemaszko, czy Adam Bębenek. Pierwszy przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem, a drugi spudłował z trzech metrów.
ARKA: Szromnik - Robakowski (62 Patelczyk), Kalkowski, Żołnierewicz, Liberadzki (46 Brodziński) - Bębenek, Sulima (58 Mokwa), Czoska (46 Ziętarski), Szwoch (87 Kostkowski), Rysiewski - Siemaszko (46 Dąbrowski).
Podopieczni Dariusza Mierzejewskiego nie będą mieli dużo czasu na rozpatrywanie przyczyn porażki. Już w najbliższą sobotę w południe zagrają w Zabrzu z Górnikiem. Natomiast Lechia dopiero w poniedziałek zagra w Białymstoku (13.00). Jagiellonia w poprzednim sezonie z gdańszczanami walczyła o uniknięcie... ostatniego miejsca w tabeli, a obecnie niespodziewanie plasuje się na pierwszej pozycji. Wyniki obu spotkań można tradycyjnie obstawiać w naszym typerze.
jag.
Lechia po raz ostatni w Młodej Ekstraklasie wygrała w Chorzowie nad Ruchem (2:1) blisko cztery miesiące temu. Potem była seria sześciu przegranych, w tym dwukrotnie po 0:5 oraz jeden remis. Tę czarną serię udało się przerwać dopiero na Traugutta. Cieszył się zwłaszcza Waldemar Krajczyk, dla którego był to pierwszy sukces w oficjalnym meczu w Polsce. Do pracy w Gdańsku szkoleniowiec został latem sprowadzony z Niemiec.
Podobnie jak w przywołanym meczu w Chorzowie, także i teraz o zwycięstwie Lechii przesądził Adam Duda. Ruchowi napastnik strzelił drugiego gola na jedenaście minut przed końcem spotkania. Polonii zaś dał się we znaki już w pierwszej godzinie gry. To po jego bramkach w 44. i 60. minucie Lechia prowadziła 2:0.
Przy tym wyniku nikt się nie spodziewał, że w tym meczu będą emocje. A jednak tak było. Goście na sześć minut przed końcem wyrównali na 2:2. Ostatecznie trzy punkty Lechii zapewnił gol Damiana Kujtkowskiego w 84. minucie. To pierwsze trafienie 17-letniego pomocnika w dziesiątym meczu w Młodej Ekstraklasie.
Warto odnotować, że w tych rozgrywkach biało-zieloni już dawno nie grali w tak mocnym składzie. Do gry oddelegowano zostało aż sześciu piłkarzy, którzy na co dzień trenują z pierwszą drużyną z Hubertem Wołąkiewiczem i Marcinem Pietrowskim na czele.
LECHIA: Małkowski - G.Kila (46 Iwanowski), Prusaczyk, Wołąkiewicz, Pielak - Ł.Wiśniewski (46 Szamp), Pietrowski, Popielarz (80 Puczyński) - Zejglic (61 Kujtkowski), Duda (65 Pomaski), Szuprytowski.
Arka na początku sezonu dwa mecze mogła rozegrać na własnym stadionie. Na inaugurację ograła Wisłę Kraków 1:0, ale w meczu z Lechem już nie udało się zdobyć nawet punktu. O przegranej żółto-niebieskich zdecydowała pierwsza połowa, którą przegrali 0:2.
Michał Szrominik, który podobnie jak czterech jego kolegów (Robakowski, Kalkowski, Czoska, Siemaszko) do gry wyszedł zaledwie kilka godzin po powrocie pierwszej drużyny z Poznania, musiał dwukrotnie wyciągać piłkę z siatki, choć grano niewiele ponad kwadrans.
Na trafienia Jakuba Marynowicza (6. minuta) i Mateusza Możdżenia (16) Arka odpowiedziała dopiero 90. minucie. Wówczas honorową bramkę z rzutu wolnego strzelił Bartosz Brodziński. Wynik mógł być lepszy, gdy skutecznością popisali się choćby Rafał Siemaszko, czy Adam Bębenek. Pierwszy przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem, a drugi spudłował z trzech metrów.
ARKA: Szromnik - Robakowski (62 Patelczyk), Kalkowski, Żołnierewicz, Liberadzki (46 Brodziński) - Bębenek, Sulima (58 Mokwa), Czoska (46 Ziętarski), Szwoch (87 Kostkowski), Rysiewski - Siemaszko (46 Dąbrowski).
Podopieczni Dariusza Mierzejewskiego nie będą mieli dużo czasu na rozpatrywanie przyczyn porażki. Już w najbliższą sobotę w południe zagrają w Zabrzu z Górnikiem. Natomiast Lechia dopiero w poniedziałek zagra w Białymstoku (13.00). Jagiellonia w poprzednim sezonie z gdańszczanami walczyła o uniknięcie... ostatniego miejsca w tabeli, a obecnie niespodziewanie plasuje się na pierwszej pozycji. Wyniki obu spotkań można tradycyjnie obstawiać w naszym typerze.
jag.
Copyright Arka Gdynia |