Aktualności
19.07.2010
Wielkie przeobrażenie Arki (Przegląd Sportowy)
Wielkie przeobrażenia personalne dokonały się w Arce. Jeszcze dwa sezony temu w gdyńskiej kadrze było zaledwie dwóch zagranicznych piłkarzy, a w najbliższych rozgrywkach cudzoziemcy mogą stanowić już większość w wyjściowej "11"!
- Polski rynek jest po prostu drogi - tak te zmiany tłumaczy Dariusz Pasieka, szkoleniowiec Arki. Wiele wskazuje na to, że trener zdecyduje się w obronie na trzech cudzoziemców: Holendra Marciano Brumę, Chorwata Ante Rozicia oraz wychowanego w Niemczech, a urodzonego w Kongo, Emila Nolla. Defensywa gdyńska nawet w komplecie mogłaby składać się z cudzoziemców, ale strzelającego gole w sparingach Danisa Glavinę szkoda zostawiać w obronie. - Rzeczywiście na razie Chorwat lepiej prezentuje się jako lewoskrzydłowy - przyznaje Pasieka.
Przesunięcie Glaviny do drugiej linii sprawia, że z lewej na prawą flankę będzie musiał się przenieść Słowak Miroslav Bozok. Natomiast szóstym cudzoziemcem w "11" ma szanse być Kameruńczyk Joseph Mawaye, który w ataku ubiega się o to, aby zastąpić sprzedanego do Lecha Poznań Joela Tshibambę. Ponadto tak na prawym skrzydle jak i w napadzie może miejsce wywalczyć sobie Giovanni Vemba-Duarte. 19-latek ze szkółki piłkarskiej Twente Enschede nadal jest na testach, bo jego ocena nie jest jednoznaczna. - To bardzo szybki piłkarz, ale przyjechał do nas z zaległościami treningowymi - zdradza szkoleniowiec Arki.
Oczywiście problemem mogą być kwestie porozumienia się tego międzynarodowego towarzystwa na boisku, ale i na to w Gdyni zaleźli lekarstwo. Na zgrupowaniu w Austrii organizowane są dla zagranicznych podopiecznych lekcje polskiego, a ponadto każdy z nich dostał kartkę z podstawowymi zwrotami w naszym języku, których używa się na boisku.
Jacek Główczyński
- Polski rynek jest po prostu drogi - tak te zmiany tłumaczy Dariusz Pasieka, szkoleniowiec Arki. Wiele wskazuje na to, że trener zdecyduje się w obronie na trzech cudzoziemców: Holendra Marciano Brumę, Chorwata Ante Rozicia oraz wychowanego w Niemczech, a urodzonego w Kongo, Emila Nolla. Defensywa gdyńska nawet w komplecie mogłaby składać się z cudzoziemców, ale strzelającego gole w sparingach Danisa Glavinę szkoda zostawiać w obronie. - Rzeczywiście na razie Chorwat lepiej prezentuje się jako lewoskrzydłowy - przyznaje Pasieka.
Przesunięcie Glaviny do drugiej linii sprawia, że z lewej na prawą flankę będzie musiał się przenieść Słowak Miroslav Bozok. Natomiast szóstym cudzoziemcem w "11" ma szanse być Kameruńczyk Joseph Mawaye, który w ataku ubiega się o to, aby zastąpić sprzedanego do Lecha Poznań Joela Tshibambę. Ponadto tak na prawym skrzydle jak i w napadzie może miejsce wywalczyć sobie Giovanni Vemba-Duarte. 19-latek ze szkółki piłkarskiej Twente Enschede nadal jest na testach, bo jego ocena nie jest jednoznaczna. - To bardzo szybki piłkarz, ale przyjechał do nas z zaległościami treningowymi - zdradza szkoleniowiec Arki.
Oczywiście problemem mogą być kwestie porozumienia się tego międzynarodowego towarzystwa na boisku, ale i na to w Gdyni zaleźli lekarstwo. Na zgrupowaniu w Austrii organizowane są dla zagranicznych podopiecznych lekcje polskiego, a ponadto każdy z nich dostał kartkę z podstawowymi zwrotami w naszym języku, których używa się na boisku.
Jacek Główczyński
Copyright Arka Gdynia |