Aktualności
11.07.2010
Czy w niedzielę młodzi arkowcy zdobędą Mistrzostwo Polski?
W niedzielę o godzinie 11:00 w Zgierzu dojdzie do pojedynku, który rozstrzygnie kto zostanie Mistrzem Polski w kategorii juniorów mlodszych. Na przeciwko siebie staną dwie drużyny, które wygrały w finalowym turnieju wszystkie swoje spotkania. Te drużyny to gospodarz turnieju UKS SMS Łódź oraz Arka Gdynia. Tylko zwyciestwo żółto-niebieskich zapewni im tytuł. W meczu, którego stawką będzie brązowy medal zagrają Zagłębie Lubin i UKS Zielona Góra.
Trener Robert Wilczyński: - Myślałem, że w tym najważniejszym meczu, pierwszy raz od dawna zagramy w pełnym składzie. Niestety zabraknie naszego najlepszego bramkarza Michała Szromnika, który w piątkowym spotkaniu z Zieloną Górą doznał urazu głowy. Ale nie ma ludzi niezastąpionych, jego miejsce między słupkami zajmie rezerwowy w tym turnieju Krzysztof Szymkowiak. Martwi mnie fakt, że podczas tego meczu na ławce rezerwowych nie będę miał do dyspozycji rezerwowego bramkarza ponieważ na finały nie pojechał kontuzjowany trzeci goalkeeper Filip Krupski. Na pewno wyjdziemy na boisko niesamowicie zdeterminowani i będziemy walczyć. Tylko zwycięstwo da nam tytuł Mistrzów Polski, po który tutaj przyjechaliśmy. Duży wpływ na granie będzie miała pogoda, w tym upale nie można wystać a co dopiero biegać i grać. Został nam już tylko jeden mały kroczek po upragnione złota. W niedzielę okaże się czy przejdziemy do historii naszego ukochanego klubu. Trzymajcie za nas kciuki, zrobimy wszystko, a nawet wiecej żeby nie zawieść i przywieźć puchar do Gdyni!
mocny
Trener Robert Wilczyński: - Myślałem, że w tym najważniejszym meczu, pierwszy raz od dawna zagramy w pełnym składzie. Niestety zabraknie naszego najlepszego bramkarza Michała Szromnika, który w piątkowym spotkaniu z Zieloną Górą doznał urazu głowy. Ale nie ma ludzi niezastąpionych, jego miejsce między słupkami zajmie rezerwowy w tym turnieju Krzysztof Szymkowiak. Martwi mnie fakt, że podczas tego meczu na ławce rezerwowych nie będę miał do dyspozycji rezerwowego bramkarza ponieważ na finały nie pojechał kontuzjowany trzeci goalkeeper Filip Krupski. Na pewno wyjdziemy na boisko niesamowicie zdeterminowani i będziemy walczyć. Tylko zwycięstwo da nam tytuł Mistrzów Polski, po który tutaj przyjechaliśmy. Duży wpływ na granie będzie miała pogoda, w tym upale nie można wystać a co dopiero biegać i grać. Został nam już tylko jeden mały kroczek po upragnione złota. W niedzielę okaże się czy przejdziemy do historii naszego ukochanego klubu. Trzymajcie za nas kciuki, zrobimy wszystko, a nawet wiecej żeby nie zawieść i przywieźć puchar do Gdyni!
mocny
PARTNER
|
SPONSOR
|
SPONSOR
|
 |
 |
  |
SPONSORZY
 |
 |
 |
 |
 |
 |
PARTNERZY PREMIUM |
PARTNER MEDYCZNY |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
PARTNERZY
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
PARTNERZY MEDIALNI
 |
 |
 |
 |
|
|
Copyright Arka Gdynia