Aktualności
05.06.2010
Trytko ma oferty nie tylko z Arki (FutbolNews.pl)
W ubiegłym sezonie Przemysław Trytko (6 goli) był najlepszym snajperem Arki. 30 czerwca 23-letniemu napastnikowi kończy się jednak wypożyczenie z Energie Cottbus i możliwe, że latem opuści Gdynię. - Oferty są, ale nazwy żadnego klubu nie podam - oznajmia piłkarz.
Zostaje Pan w Arce na przyszły sezon?
Nie wiem. Naprawdę nie mogę nic powiedzieć, bo po prostu nie wiem. Kluby się jeszcze nie dogadały i negocjacje wciąż trwają.
A ma Pan jakieś oferty oprócz tej z Arki?
Oferty są, ale nazwy żadnego klubu nie podam. Przyznaję jednak, że rozmowy z innymi klubami też są prowadzone.
Pochodzi Pan z Opolszczyzny, ale na Pomorzu chyba świetnie się Pan odnalazł. Nie żal byłoby wyjeżdżać z Gdyni?
Na pewno dobrze mi się żyło i mieszkało nad morzem, dlatego bardzo chętnie zasiadłem z Arką do rozmów. Ale czy zostanę w Gdyni na dłużej, to dopiero zobaczymy.
Za Panem niezły sezon. W sumie nie ma, co się dziwić, że są chętni, by Pana zatrudnić.
Nie do końca jestem z minionego sezonu zadowolony, choć na pewno był to - jak na razie - mój najlepszy sezon w karierze. Po obiecującej jesieni myślałem jednak, że wiosna i dla mnie, i dla klubu będzie o wiele lepsza.
Z perspektywy czasu nie żałuje Pan, że w 2006 roku wyjechał do Energie Cottbus? Patrząc na Pana dziś wydaje się, że stracił Pan tam dwa lata kariery.
Kurczę, na pewno postąpiłbym trochę inaczej. Jednak nie sam wyjazd był zły, ale parę innych spraw, które źle zrobiłem. Wydaje mi się dziś, że w kilku przypadkach mogłem postąpić trochę inaczej, podjąć inne decyzje. Nie ma jednak co rozpamiętywać. Liczy się przyszłość.
Rozmawiał Piotr Gajewski - FutbolNews.pl
Zostaje Pan w Arce na przyszły sezon?
Nie wiem. Naprawdę nie mogę nic powiedzieć, bo po prostu nie wiem. Kluby się jeszcze nie dogadały i negocjacje wciąż trwają.
A ma Pan jakieś oferty oprócz tej z Arki?
Oferty są, ale nazwy żadnego klubu nie podam. Przyznaję jednak, że rozmowy z innymi klubami też są prowadzone.
Pochodzi Pan z Opolszczyzny, ale na Pomorzu chyba świetnie się Pan odnalazł. Nie żal byłoby wyjeżdżać z Gdyni?
Na pewno dobrze mi się żyło i mieszkało nad morzem, dlatego bardzo chętnie zasiadłem z Arką do rozmów. Ale czy zostanę w Gdyni na dłużej, to dopiero zobaczymy.
Za Panem niezły sezon. W sumie nie ma, co się dziwić, że są chętni, by Pana zatrudnić.
Nie do końca jestem z minionego sezonu zadowolony, choć na pewno był to - jak na razie - mój najlepszy sezon w karierze. Po obiecującej jesieni myślałem jednak, że wiosna i dla mnie, i dla klubu będzie o wiele lepsza.
Z perspektywy czasu nie żałuje Pan, że w 2006 roku wyjechał do Energie Cottbus? Patrząc na Pana dziś wydaje się, że stracił Pan tam dwa lata kariery.
Kurczę, na pewno postąpiłbym trochę inaczej. Jednak nie sam wyjazd był zły, ale parę innych spraw, które źle zrobiłem. Wydaje mi się dziś, że w kilku przypadkach mogłem postąpić trochę inaczej, podjąć inne decyzje. Nie ma jednak co rozpamiętywać. Liczy się przyszłość.
Rozmawiał Piotr Gajewski - FutbolNews.pl
Copyright Arka Gdynia |