Aktualności
18.05.2010
Arka przed remanentem i z gratulacjami Lechii (trojmiasto.pl)
Poniedziałek był kolejnym dniem w Arce zbierania gratulacji za utrzymanie ekstraklasy. Faks tego typu nadszedł nawet od... Lechii Gdańsk. Ale już jutro kończy się kurtuazja. Do końca tygodnia gdyński klub przeprowadzi swoisty remanent i określi się w stosunku do piłkarzy, którym kończą się kontrakty lub wypożyczenia. Ta grupa zmalała do dwunastu graczy, gdyż automatycznie po uchronieniu się żółto-niebieskich przed degradacją o kolejny rok przedłużyły się angaże Joela Tshibamby i Josepha Mawaye.
"W imieniu swoim, władz Lechii Gdańsk, przedstawicieli sztabu szkoleniowego i zawodników pragnę pogratulować utrzymania się w ekstraklasie. Liczymy na udane współzawodnictwo w nadchodzącym sezonie" - tej treści faks do Jana Justki, prezesa Arki skierował Maciej Turnowiecki, szef Lechii. W przyszłym sezonie już trzeci rok z rzędu będziemy mogli emocjonować się derbami Trójmiasta. Na razie w ekstraklasie wszystkie cztery spotkania wygrali gdańszczanie.
Arka póki co nie myśli o znalezieniu sposobu na wygranie derbów, gdyż najważniejsze są decyzje kadrowe. Zapadną one do końca tygodnia, bo następnie drużyna otrzyma urlopy. Będą one dłuższe niż w poprzednich latach, gdyż wreszcie nie ma żadnych wątpliwości, w której lidze zagrają gdynianie. Ekstraklasa wygrana została wyłącznie na boisku.
- W tym tygodniu zbierze się Komitet Transferowy Arki. Wraz z trenerem przedstawimy wnioski z kim rozmawiamy dalej, a z kim definitywnie się żegnamy - przyznaje Andrzej Czyżniewski, dyrektor sportowy Arki, który również powinien podpisać nowy kontrakt, bo dotychczasowy obowiązuje do 30 czerwca.
30 czerwca skończą się umowy w Gdyni również ośmiu piłkarzom: Bartoszowi Ławie, Łukaszowi Kowalskiemu, Tomaszowi Sokołowskiemu, Andrzejowi Bledzewskiemu, Dariuszowi Ulanowskiemu, Marcinowi Wachowiczowi oraz Bułgarom Stojko Sakaliewowi i Lubomirowi Ljubenowowi.
Z tego grona tylko ten pierwszy, kapitan drużyny już w trakcie rundy wiosennej ogłosił, że chce odejść. Spekuluje się, że Ława może trafić do Cracovii. Natomiast na pozostanie z tej grupy największe szanse mają ci, którzy na co dzień związani są z Gdynią, czyli Bledzewski i Kowalski. W klubie ma zostać 39-letni Ulanowski, ale nie wiadomo, czy nadal w roli piłkarza.
Ponadto czterem piłkarzom upływają wypożyczenia do Arki. 1 lipca Mateusz Siebert stanie się ponownie piłkarzem FC Metz, Przemysław Trytko - Energie Cottbus, Adrian Mrowiec - KFB Kowno, a Sebastian Białas - Regginy. Z tego kwartetu tylko ten ostatni, który już wiosną został odesłany do Młodej Ekstraklasy nie ma szans na nowy angaż.
W przypadku pozostałych decydować będą finanse. Pieniądze powinny znaleźć się na Trytkę, a najtrudniej będzie wykupić Sieberta, który we Francji wyceniany jest aż na 400 tysięcy euro. Co do Mrowca nie wiadomo, ile za niego zażyczy sobie właściciel jego karty, litewski milioner.
- Przed rokiem śmiałem się z Pawła Brożka, którego bardzo dobrze znam z Wisły, że nie ma co on się ze mną równać, bo w pewnym momencie za moje wypożyczenie zażądano w Kownie 200 tysięcy euro - przypominał jakiś czas temu piłkarz.
Pozostali piłkarze mają ważne kontrakty. To grono powiększyli Tshibamba i Mawaye. Afrykańscy napastnicy zimą podpisali z Arką kontrakty na pół roku, ale z klauzulą, że przedłużają się one na sezon 2010/11, jeśli tylko gdynianie pozostaną w ekstraklasie. To oznacza, że kto chciałby pozyskać, którego z tych graczy musi negocjować z gdyńskim klubem sumę odstępnego.
- Nikt do nas się jeszcze nie zgłaszał. Oczywiście jesteśmy otwarci na takie rozmowy, ale przede wszystkim skupiamy się na budowaniu zespołu na nowy sezon - oświadczył dyrektor Czyżniewski.
Zresztą odejść też mogą inni piłkarze z ważnymi kontraktami, na przykład Robert Bednarek, jeśli uzgodnione zostaną warunki przedwczesnego rozwiązania umowy bądź zgłosi się klub skłonny wykupić danego piłkarza.
- Podstawową drużyny będą piłkarze z ważnymi kontraktami, ale będziemy szukać nowych graczy do wszystkich formacji z wyjątkiem bramki. Priorytetem będzie zwłaszcza prawa strona pomocy - deklaruje trener Dariusz Pasieka.
Od jutra, codziennie do końca tygodnia gdynianie trenować będą o godzinie 10.00. Natomiast w środę o 19.00 dojdzie do otwartego spotkania kibiców z trenerem Arki, Ławą, Tshibambą i Filipem Burkhardem w "Pubie u Mazana", który mieści się w YKP Gdynia na Skwerze Kościuszki.
jag.
"W imieniu swoim, władz Lechii Gdańsk, przedstawicieli sztabu szkoleniowego i zawodników pragnę pogratulować utrzymania się w ekstraklasie. Liczymy na udane współzawodnictwo w nadchodzącym sezonie" - tej treści faks do Jana Justki, prezesa Arki skierował Maciej Turnowiecki, szef Lechii. W przyszłym sezonie już trzeci rok z rzędu będziemy mogli emocjonować się derbami Trójmiasta. Na razie w ekstraklasie wszystkie cztery spotkania wygrali gdańszczanie.
Arka póki co nie myśli o znalezieniu sposobu na wygranie derbów, gdyż najważniejsze są decyzje kadrowe. Zapadną one do końca tygodnia, bo następnie drużyna otrzyma urlopy. Będą one dłuższe niż w poprzednich latach, gdyż wreszcie nie ma żadnych wątpliwości, w której lidze zagrają gdynianie. Ekstraklasa wygrana została wyłącznie na boisku.
- W tym tygodniu zbierze się Komitet Transferowy Arki. Wraz z trenerem przedstawimy wnioski z kim rozmawiamy dalej, a z kim definitywnie się żegnamy - przyznaje Andrzej Czyżniewski, dyrektor sportowy Arki, który również powinien podpisać nowy kontrakt, bo dotychczasowy obowiązuje do 30 czerwca.
30 czerwca skończą się umowy w Gdyni również ośmiu piłkarzom: Bartoszowi Ławie, Łukaszowi Kowalskiemu, Tomaszowi Sokołowskiemu, Andrzejowi Bledzewskiemu, Dariuszowi Ulanowskiemu, Marcinowi Wachowiczowi oraz Bułgarom Stojko Sakaliewowi i Lubomirowi Ljubenowowi.
Z tego grona tylko ten pierwszy, kapitan drużyny już w trakcie rundy wiosennej ogłosił, że chce odejść. Spekuluje się, że Ława może trafić do Cracovii. Natomiast na pozostanie z tej grupy największe szanse mają ci, którzy na co dzień związani są z Gdynią, czyli Bledzewski i Kowalski. W klubie ma zostać 39-letni Ulanowski, ale nie wiadomo, czy nadal w roli piłkarza.
Ponadto czterem piłkarzom upływają wypożyczenia do Arki. 1 lipca Mateusz Siebert stanie się ponownie piłkarzem FC Metz, Przemysław Trytko - Energie Cottbus, Adrian Mrowiec - KFB Kowno, a Sebastian Białas - Regginy. Z tego kwartetu tylko ten ostatni, który już wiosną został odesłany do Młodej Ekstraklasy nie ma szans na nowy angaż.
W przypadku pozostałych decydować będą finanse. Pieniądze powinny znaleźć się na Trytkę, a najtrudniej będzie wykupić Sieberta, który we Francji wyceniany jest aż na 400 tysięcy euro. Co do Mrowca nie wiadomo, ile za niego zażyczy sobie właściciel jego karty, litewski milioner.
- Przed rokiem śmiałem się z Pawła Brożka, którego bardzo dobrze znam z Wisły, że nie ma co on się ze mną równać, bo w pewnym momencie za moje wypożyczenie zażądano w Kownie 200 tysięcy euro - przypominał jakiś czas temu piłkarz.
Pozostali piłkarze mają ważne kontrakty. To grono powiększyli Tshibamba i Mawaye. Afrykańscy napastnicy zimą podpisali z Arką kontrakty na pół roku, ale z klauzulą, że przedłużają się one na sezon 2010/11, jeśli tylko gdynianie pozostaną w ekstraklasie. To oznacza, że kto chciałby pozyskać, którego z tych graczy musi negocjować z gdyńskim klubem sumę odstępnego.
- Nikt do nas się jeszcze nie zgłaszał. Oczywiście jesteśmy otwarci na takie rozmowy, ale przede wszystkim skupiamy się na budowaniu zespołu na nowy sezon - oświadczył dyrektor Czyżniewski.
Zresztą odejść też mogą inni piłkarze z ważnymi kontraktami, na przykład Robert Bednarek, jeśli uzgodnione zostaną warunki przedwczesnego rozwiązania umowy bądź zgłosi się klub skłonny wykupić danego piłkarza.
- Podstawową drużyny będą piłkarze z ważnymi kontraktami, ale będziemy szukać nowych graczy do wszystkich formacji z wyjątkiem bramki. Priorytetem będzie zwłaszcza prawa strona pomocy - deklaruje trener Dariusz Pasieka.
Od jutra, codziennie do końca tygodnia gdynianie trenować będą o godzinie 10.00. Natomiast w środę o 19.00 dojdzie do otwartego spotkania kibiców z trenerem Arki, Ławą, Tshibambą i Filipem Burkhardem w "Pubie u Mazana", który mieści się w YKP Gdynia na Skwerze Kościuszki.
jag.
Copyright Arka Gdynia |