TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

12.05.2010

Arka wygrała z Piastem Gliwice 2:1(1:0). Zadecyduje ostatnia kolejka!

Na stadionie Narodowym Rugby Arka wygrała mecz o wielką stawkę! Żółto-niebiescy wygrali 2:1 po bramkach Wojciecha Wilczyńskiego w 20. minucie i Przemysława Trytko w 86. minucie. Goście honorową bramkę zdobyli w doliczonym czasie gry. Oba zespoły mają szansę na utrzymanie. W ostatniej kolejce Piast gra u siebie z Cracovią, a Arka jedzie do Śląska Wrocław. O wszystkim zadecyduje więc ostatnia kolejka spotkań.


Arka Gdynia - Piast Gliwice 2:1 (1:0)

Bramki: Wilczyński 20' , Trytko 86' - Glik 90'

Arka: Witkowski - Sokołowski, Mrowiec, Ulanowski, Kowalski - Burkhardt, Budziński, Ława, Bożok (Wachowicz 90') - Labukas (Wilczyński 14', Robakowski 85'), Trytko.

Piast: Nalepa - Michniewicz (Maciejak 82'), Glik, Kowalski, Wilczek - Chylaszek (Pietroń 36'), Zganiacz, Szary, Smektała (Paluchowski 70') - Olszar, Muszalik

Żółte kartki: Budziński (2x), Ława, Trytko - Olszar, Kowalski M., Glik

Czerwona kartki: Budziński 33'

Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok).

Gra, którą obserwowali kibice śmiało można nazwać "walką" o czym świadczyły między innymi dwie żółte (w konsekwencji czerwona) kartki Marcina Budzińskiego, który musiał opuścić boisko już w 33. minucie.

Mimo, że Piast grał z przewagą jednego zawodnika, nie widać było tego na boisku. W 12. minucie po wślizgu w narożniku boiska ucierpiał Tadas Labukas, czego skutkiem była wymuszona zmiana.

Można powiedzieć, że trener Pasieka miał nosa, bo niespełna 6 minut po swoim wejściu Wojciech Wilczyński wpisał się na listę strzelców. Po składnej akcji całego zespołu i pięknym podaniu Filipa Burkhardta Wojtkowi nie pozostało nic innego jak skierować piłkę w długi róg bramki Macieja Nalepy.

Wynik powinien był spowodować bardziej ofensywne poczynania gości, jednak to Arka wciąż była stroną przeważającą. Co było jeszcze bardziej zaskakujące, sytuacja nie zmieniła się po wykluczeniu z gry Budzińskiego! W grze Arki wyróżniał się przede wszystkim Burkhardt, który dokładnie i z pomysłem rozdzielał piłki między swoich kolegów, samemu próbując zaskoczyć Nalepę strzałem z dystansu.

Druga połowa to walka przy nieustającym dopingu kibiców i o dziwo wciąż na boisku dominowali gospodarze! Już kilka chwil po wznowieniu gry przed szansą na podwyższenie prowadzenia stanął Bożok, ale jego uderzenie z ok. 10 metrów zatrzymało się na bocznej siatce.

Pod bramką Witkowskiego groźniej zrobiło się dopiero w 58 min., gdy dośrodkowanie Szarego poszybowało ponad głową Ulanowskiego, a dosięgnął jej Muszalik, lecz jego strzał nie zaskoczył naszego bramkarza.

Dwie minuty później znów szczęście dopisało piłkarzom Piasta. W zamieszaniu pod bramką Nalepy najszybciej odnalazł się Mrowiec, który uderzył po ziemi, ale golkiper z Gliwic zdążył jeszcze wyciągnąć nogę i uchronić swój zespół przed utratą gola. Ten sam zawodnik był po raz kolejny bohaterem Piasta po tym, jak obronił strzał głową Kowalskiego z kilku metrów. Szkoda, że w tej sytuacji nasz obrońca nie zachował trochę więcej zimnej krwi, bo sytuacja do zdobycia bramki była naprawdę wyśmienita.

W 82. min. popisową akcję przeprowadził Burkhardt. Nasz pomocnik urządził sobie prawdziwy slalom pomiędzy obrońcami Piasta i zakończył go strzałem, lecz minimalnie niecelnym.

Wreszcie w 86. min. wyśmienita gra Arki została nagrodzona. Przemyslaw Trytko wykorzystał znakomite podanie Miroslava Bożoka i wydawało się, że już nic nie odbierze Arce trzech punktów! Tak się stało, mimo zdobytej przez Piasta bramki w doliczonym czasie gry. Kamil Glik wykorzystał zamieszanie po rzucie wolnym i ustalił wynik meczu.

Warto odnotować pojawienie się na boisku w 90 minucie, po blisko 6 miesięcznej przerwie Marcina Wachowicza oraz debiut w Ekstraklasie Piotra Robakowskiego, który zastąpił w 85 min. kontuzjowanego Wojciecha Wilczyńskiego.

To zwycięstwo cieszy i było marzeniem wszystkich kibiców. Nasi fani spisali się na medal - swoim kapitalnym dopingiem ponieśli żółto-niebieskich do jakże potrzebnej wygranej. Arka dzięki temu opuściła strefę spadkową. Wyniki spotkań w tej kolejce ułożyły się jednak tak, że Arce w ostatniej kolejce potrzebne będzie kolejne...trzecie z rzędu zwycięstwo, gdyż w przypadku wygranej Piasta z Cracovią dzisiejsi nasi rywale mogą mieć na swoim koncie 30 punktów. Odra grać będzie z kolei z Wisłą na wyjeździe.

Potwierdza się więc w sposób niezbity, że w tegorocznych rozgrywkach utrzyma się na pewno ten kto zdobędzie minimum 30 punktów. Być może jednak wystarczy do tego mniejsza liczba punktów.

Przekonamy się o tym już w najbliższą sobotę ok. godziny 18.50.

Tomek, tr, Skubi







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia