TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

11.05.2010

Piłkarze Piasta zmotywowani, że głowa boli (Gazeta Katowice)

- Jesteśmy w miarę komfortowej sytuacji. Jeśli wygramy dwa ostatnie mecze tego sezonu, to utrzymamy się w ekstraklasie - mówi Józef Drabicki, prezes gliwickiego klubu.

O zdobycie kompletu punktów spotkaniach z Arką Gdynia i Cracovią będzie jednak niezwykle ciężko. Ostatnią w tabeli Arkę, z którą we wtorek na wyjeździe zmierzy się Piast (początek o godz. 19), dzielą od gliwiczan dwa punkty. Tylko wygrana przedłuży więc szanse Arki na uniknięcie degradacji.

- W tym meczu bardzo wiele zależy od trenerów obu zespołów. Trudno jednak przewidzieć, czy obie drużyny od razu rzucą się do ataków, czy może zaczną zdecydowanie ostrożniej. Remis nas nie urządza, liczymy na wygraną. Uważam, że to nie jest zadanie ponad siły - mówi Drabicki. Prezes Piasta ani myśli dodatkowo motywować swoich zawodników przed tym spotkaniem. - Takie pseudometody stosują tylko pseudodziałacze. To folklor, populizm, demagogia i czysta amatorszczyzna. Obiecywanie zawodnikom 5 zł więcej za to, żeby zagrali lepiej może tylko zaszkodzić. My wierzymy w naszych zawodników. Oni mają taką motywację, że... głowa boli - podkreśla szef klubu.

Dodatkową motywację ma za to Arka. W Gdyni świetnie pamiętają, że Piast był jednym z klubów, który zimą nie chciał zgodzić się na to, by Arka mogła wiosną rozgrywać mecze na boisku ze sztuczną nawierzchnią. PZPN ostatecznie dopuścił je do użytku, ale nad Arką przez pewien czas poważnie ciążyło widmo utraty licencji. - Każdy tutaj o tym pamięta. W naszym zespole może to wywołać dodatkową agresję i sportową złość - podkreśla Maciej Szmatiuk, obrońca Arki. - Mieliśmy swoje zdanie i nie baliśmy się go głośno wyrazić. Trochę brzydko to teraz wykorzystywać - komentuje Drabicki.

Pochodzący z Gliwic Szmatiuk, były piłkarz Piasta, nie będzie mógł zagrać, bo pauzuje za żółte kartki (podobnie jak as Arki Joel Tshibamba). - Nie mogę odżałować, że nie zagram w tym meczu. W Gliwicach spędziłem kilka fajnych lat, ale teraz liczy się dla mnie tylko dobro Arki. Piastowi spadku jednak też nie życzę - mówi Szmatiuk. W naszym zespole nie będą mogli wystąpić, także pauzujący za kartki, Paweł Gamla i Jakub Biskup. Niegroźna okazała się natomiast kontuzja Kamila Wilczka, której pomocnik Piasta doznał w końcówce meczu ze Śląskiem Wrocław.

ksb - Gazeta Wyborcza Katowice







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia