TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

01.05.2010

Tego meczu nie można przegrać (trojmiasto.pl)

Z miliona złotych ustanowionego na początku tygodnia przez Ryszarda Krauze na premie ubyło 100 tysięcy złotych, ale Arka nadal ma o co grać tak, jeśli chodzi o pieniądze, jak przede wszystkim o utrzymanie ekstraklasy. Szczęście gdynian polega na tym, że choć nie potrafią wygrać od pięciu kolejek, to nadal do bezpiecznego miejsca tracą tylko punkt, a ponadto nadal mają sprzyjający terminarz. Aby nadal swój los mieć we własnych rękach, podopieczni Dariusza Pasieki nie mogą jednak przegrać w sobotę w Wodzisławiu. Początek meczu z Odrą wyznaczono na godzinę 17.00.

Po pechowej przegranej w Białymstoku (1:2) Arka nie wracała do domu. Gdynianie przenieśli się do ośrodka w Kleszczowie pod Bełchatowem, gdzie w czwartek i piątek przygotowywali się do najbliższego meczu. W kadrze zespołu zaszły jedynie kosmetyczne zmiany. W miejsce chorego Stojko Sakaliewa, który wrócił do domu, do drużyny dołączyli Paweł Czoska i Łukasz Kowalski. Ten ostatni pauzował w środę z powodu nadmiaru kartek.

- Już do końca rozgrywek każdy mecz będzie dla nas bardzo ważny - nie bez racji mówi trener Pasieka. Jednak ten z Odrą wydaje się być szczególnie ważny. Tak jak na początku ligowych kontaktów z tą drużyną, gdynianie nie potrafili wygrywać, tak ostatnio właśnie z tym zespołem odnosili zwycięstwa na tzw. przełamanie.

Do historii klubu przeszedł mecz z 30 maja 2009 roku. Arka atakowała wówczas z ostatniej pozycji w tabeli. Gdynianie wygrali na własnym boisku 2:1 i dzięki temu pozostali w ekstraklasie kosztem Cracovii i Górnika Zabrze. Zwycięski go dla żółto-niebieskich padł na 12 minut przed końcem po golu Grzegorza Nicińskiego. W 7. minucie wynik otworzył po karnym Dariusz Żuraw, a w 29. minucie wyrównał Tomasz Moskal. Co ciekawe żaden z tych piłkarzy już nie gra w ekstraklasie.

Dodajmy również, że Arka nie przegrała z Odrą w ekstraklasie ani razu, a w ówczesnej II lidze ostatnie niepowodzenie spotkało ją w sezonie 1994/95, gdy przegrała 0:2 na wyjeździe. Była też tam wstydliwa porażka w rozgrywkach 1988/89 - aż 0:8!

Jednak pamiętajmy raczej wygraną nad Odrą (2:0) jesienią po golach Przemysława Trytki, co było jedynym zwycięstwem Arki w poprzedniej rundzie. Z kolei Bartosz Ława ma miłe wspomnienia z meczu z października 2005 roku. Wówczas Arka odniosła pierwsze zwycięstwie w ekstraklasie od 23 lat po golu pomocnika w ostatniej minucie z wolnego (2:1).

Nie wiadomo tylko, czy kapitan wróci do gry. Bartka, który narzekał na grypę, zabrakło po raz pierwszy w "11" w Białymstoku, a jego miejsce w roli defensywnego pomocnika zajął Filip Burkhardt. Wszystko wskazuje też na to, że trener Pasieka tym razem poszuka również nowych rozwiązań w obronie. Przed wyjazdem w Gdyni w roli stopera był sprawdzany defensywny pomocnik Adrian Mrowiec.

- Grałem w tej roli w Szkocji, a także w jednym meczu jesienią w Arce. Gdy trener mnie tam ustawi, nie powinno być kłopotów - zapewniał Adrian, który może zmienić niższego od niego aż o 19 centymetrów Dariusza Ulanowskiego. Ten ostatni może zostać przesunięty do drugiej linii lub i w tej formacji ustąpić miejsca na przykład Marcinowi Budzińskiemu.

Odra, która jesienią poczyniła najwięcej transferów ze wszystkich zespołów ekstraklasy, może próbować postraszyć Arkę piłkarzem, któremu do końca sezonu muszą płacić... gdynianie. Po korzystnym dla siebie wyroku Związkowemu Trybunału Piłkarskiego PZPN, który nie tylko rozwiązał w zimowym oknie transferowym napastnika nad morzem, ale nakazał Arce wypłacić mu wszystkie pieniądze do końca kontraktu, Chmiest jak się nieoficjalnie mówi popisał w Wodzisławiu umowę dziesięciokrotnie niższą niż miał w Gdyni.

Póki co Marcin po powrocie do Wodzisławia rozegrał cztery spotkania, za każdym razem wchodząc z ławki. Łącznie wystąpił jedynie 38 minut, ale nie możemy zapominać, że niegdyś był najlepszym snajperem Odry. W rundzie jesiennej sezonu 2006/07 strzelił m.in. gola Arce w zremisowanym meczu w Wodzisławiu 1:1.

jag.







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia