W Wodzisławiu spotkają się zespoły, które już do końca sezonu będą grać z nożem na gardle. Każde potknięcie będzie przybliżało te drużyny do I ligi. Bardziej doświadczeni i ograni w meczach o taką stawkę, są piłkarze Odry Wodzisław, którzy już nie pierwszy raz bronią się przed spadkiem. Piłkarze Arki w ostatnich dniach oprócz grania spotkań, są cały czas w podróży. Czy długie godziny spędzone w autokarze wpłyną na ich formę sportową okaże się już w sobotę.

Do końca sezonu pozostały raptem 4 kolejki. Rozkład meczów Odry wygląda następująco: Arka (d), Zagłębie (w), Śląsk (d), Wisła (w). Patrząc na poprzedni sezon, do utrzymania się w lidze wystarczyło 30 punktów. Tak więc myśląc o pozostaniu wśród najlepszych, wodzisławianie muszą wygrać dwa mecze na własnym terenie, do tego powinni dołożyć jakąś zdobycz punktową na boiskach rywali. W ostatni wtorek podopieczni Marcina Brosza zaliczyli bezbarwny występ z Cracovią Kraków. Pomimo tego, że dłużej utrzymywali się przy piłce, zagrożenie pod bramką Łukasza Merdy stwarzali jedynie po stałych fragmentach gry.

Do składu niebiesko-czerwonych na mecz z Arką wraca Marcin Dymkowski, który powinien zająć miejsce na środku obrony, słabo grającego z Pasami Stanislava Velickiego. Z meczu na mecz coraz gorzej wygląda dyspozycja tego, na którego wszyscy w Wodzisławiu liczyli, czyli Mauro Cantoro. "El Toro" w Krakowie zaliczył 70 minut "dreptaniny" i został zmieniony przez Aleksandra Kwieka. Wychowanek Rymera Niedobczyca prawdopodobnie w meczu z Arkowcami wybiegnie już w pierwszej "11" wodzisławskiego zespołu.

Podopieczni Dariusza Pasieki z ostatnich pięciu spotkań zaledwie jedno zremisowali i ponieśli aż cztery porażki. W chwili obecnej zamykają ligową tabelę. Do wyprzedzających ich wodzisławian tracą jeden punkt i sobotni pojedynek urasta dla obu drużyn do rangi meczu sezonu. Przegrany będzie już jedną nogą w I lidze.

Piłkarze żółto-niebieskich przemieszczą się do Wodzisławia z Kleszczowa, gdzie udali się od razu po przegranym w ostatnich sekundach meczu z Jagiellonią Białystok. Z kadry wyłączony został Stojko Sakaljew, którego w Białymstoku dopadła angina i powrócił już do Gdyni. Z kolei do zespołu dołączyli Łukasz Kowalski i Paweł Czoska, którzy zagrali w wygranym przez zespół ME meczu z Jagiellonią 3:0.

Oba zespoły w ekstraklasie grały ze sobą siedem razy. Co ciekawe, wodzisławianie nigdy u siebie z Arką nie wygrali. Jesienne spotkanie tych drużyn zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 2:0 po bramkach zdobytych w pierwszych pięciu minutach meczu przez Przemysława Trytkę. Ogólny bilans spotkań: 7 (wygrane Odry: 1, wygrane Arki: 3, remisy: 3). Liczba bramek: Odra Wodzisław: 5, Arka Gdynia:8.

Krystian Kurz - SportoweFakty.pl