TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

31.03.2010

Po Polonii Arka chce wygrać z Polonią (Gazeta Wyborcza)

- Cały czas wierzę, że utrzymamy się w ekstraklasie. Wiem, że popełniamy błędy, ale tylko ten co nic nie robi ich nie popełnia - mówi przed meczem z Polonią Bytom trener Arki Dariusz Pasieka.

Przed Arką jeden z ostatnich ośmiu meczów, które zadecydują o tym, czy utrzyma się w ekstraklasie. W Gdyni na każdym kroku słychać głosy, że wszyscy piłkarze chcą uniknąć sytuacji sprzed roku, kiedy ich losy ważyły się do ostatniej minuty, ostatniego meczu z Odrą Wodzisław. Problem w tym, że aby tego dokonać, trzeba przede wszystkim wygrywać mecze na własnym boisku, a z tym Arka ma ogromne problemy. Biorąc pod uwagę fakt, że w tym sezonie dół tabeli spłaszczył się jeszcze bardziej, drużyn zagrożonych spadkiem jest więcej.

- Tabela ułożyła się tak, że każdy punkt i każda zdobyta bramka będzie decydowała o miejscu - mówi trener Pasieka. - Wiadomo, że Polonia także będzie chciała wygrać, bo potrzebne są jej trzy, może cztery punkty, aby być pewnym utrzymania. Mam nadzieję, że po porażce w Warszawie moja drużyna zdąży zregenerować się mentalnie i pokaże w środę prawdziwą twarz, taką jak chociażby w meczu z Cracovią - dodaje.

Kolejna porażka Arki spowodowała, że w składzie nadal pozostało kilka znaków zapytania. Największy dotyczy obsady prawej strony pomocy, gdzie z powodu nadmiaru żółtych kartek zabraknie Marcina Budzińskiego. - Mamy opcję w postaci Wojtka Wilczyńskiego, Filipa Burkhardta, Tadasa Labukasa. Także Miroslav Bożok może grać na prawej stronie, a wtedy na lewej zagra Ljubomir Ljubenov - wyjaśnia Pasieka.

Niewykluczone, że z Polonią od pierwszych minut zobaczymy duet napastników, o jakim Pasieka myślał od początku okresu przygotowawczego, a więc Joel Tshibamba - Joseph Mawaye. Jeśli na prawej stronie Pasieka postawi na Labukasa, nic nie stanie na przeszkodzie, by Kameruńczyk wyszedł od pierwszych minut. Jego szanse wzrosły, kiedy w niedzielnym meczu Młodej Ekstraklasy strzelił bramkę, przebywając na boisku zaledwie 45 minut.

- Wiem, że należy mu się więcej minut meczowych, ale nie wiem, czy zagra w pierwszym składzie. Dotychczas Przemek Trytko, jak tylko był zdrowy, zaczynał mecz w pierwszej jedenastce. W Warszawie usiadł jednak na ławce. Obserwuję drużynę i na tej podstawie określam skład. Mam bogactwo w ataku, dlatego w środę będę mógł postawić na jakość - mówi Pasieka.

7. drużyna ekstraklasy do Gdyni przyjechała po dwóch porażkach z rzędu. Wiosną wygrała tylko raz (z Legią 1:0), zdobywając o pięć punktów mniej niż w pierwszych pięciu meczach rundy jesiennej. Podobnie jak poprzedni rywal Arki Polonia Warszawa, piłkarze Jurijego Szatałowa mają problem ze zdobywaniem bramek. W rundzie wiosennej w trzech meczach do siatki rywali bytomianie nie trafili ani razu (0:0 ze Śląskiem, 0:1 z Koroną, 0:1 z Piastem).

W dużej mierze to efekt słabej formy Grzegorza Podstawka, który wiosną stracił miejsce w podstawowym składzie i jego konkurenta Macieja Bykowskiego, który do tej pory zagrał jeden pełny mecz (bez gola od 291 minut). Na pytanie o sposób na grę z Polonią Pasieka mówi: - Trzeba uważać, aby nie zostawiać piłkarzom gości zbyt dużo miejsca, blokować ich i nie dawać im sytuacji bramkowych.

W pierwszym meczu w Bytomiu Arka przegrała 1:3. Jedna z bramek dla rywali padła po samobójczym trafieniu Macieja Szmatiuka. - Nie wracam do tamtego meczu. Chcemy i musimy wygrać, ale żeby tak się stało, musimy zagrać lepiej niż w drugiej połowie w Warszawie. No i strzelić jedną bramkę więcej... - mówi Szmatiuk.

Początek środowego meczu o godz. 18.15. Transmisja w Orange Sport.

20. mecz Pasieki

Środowy mecz z Polonią Bytom będzie 20. ligowym spotkaniem Arki pod wodzą Dariusza Pasieki. 45-letni szkoleniowiec, który do Gdyni przyszedł 19 sierpnia 2009 r. z niemieckiego FC Augsburg na ławce trenerskiej żółto-niebieskich zadebiutował w przegranym meczu z Wisłą Kraków (0:1). Od tamtej pory Arka w 19 ligowych meczach zdobyła 21 punktów (pięć zwycięstw, sześć remisów i osiem porażek). Drużyna Pasieki, który będąc zawodnikiem grał jako obrońca, mimo gry dwójką napastników strzeliła dotąd zaledwie 17 bramek (w tym samym czasie tracąc 21). Pod wodzą byłego asystenta Mario Baslera Arka minimalnie lepiej radzi sobie na wyjazdach, niż na własnym obiekcie (z obcych boisk do Gdyni piłkarze przywieźli 11 spośród 21 punktów). Ponadto w tym sezonie gdynianie - obok Jagiellonii i Odry - nie potrafią strzelić w meczu więcej niż dwóch bramek. Ich najwyższe zwycięstwo w tym sezonie to 2:0 z Odrą i Cracovią (oba mecze u siebie) i Zagłębiem (na wyjeździe). Najdłuższa passa bez porażki wynosi cztery mecze (między 9. a 12. kolejką).

Do końca sezonu - oprócz meczu z Polonią - pozostanie siedem kolejek. Aby utrzymać się w lidze Arka potrzebuje jeszcze około 10-11 punktów. U siebie zagra z Koroną Kielce, GKS Bełchatów i Piastem Gliwice, z kolei na wyjeździe czekają ją mecze z Lechem Poznań, Jagiellonią Białystok, Odrą Wodzisław i Śląskiem Wrocław.

Maciej Korolczuk







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia