Przed Arką kolejny ważny (w tej rundzie nie będzie już raczej „nieważnych”) mecz. W sobotę gramy na boisku ostatniej w tabeli Polonii Warszawa i jest szansa aby w przypadku korzystnego wyniku odskoczyć lub utrzymać bezpieczny dystans!

W poniedziałek drużyna w dobrych humorach odbyła trening wprowadzający. Wczoraj najpierw po 40 min rozgrzewki oraz ćwiczeń stabilizujących na hali piłkarze przeszli na stadion aby rozpocząć drugą jego część. Piłkarze podczas treningu biegowego pracowali nad swoją kondycją i wytrzymałością.



Rano nie było Joela Tshibamby lecz zapewniamy iż nie miały na to wpływu żadne kłopoty zdrowotne. Joel otrzymał wolne celem uporządkowania swoich spraw w Holandii i po powrocie we wtorek późnym popołudniem odbył trening indywidualny.

W dalszym ciągu nie brał udziału w zajęciach Mateusz Siebert, który przeszedł badania rezonansem i odbył konsultacje z lekarzem. Jest obawa, że uraz łękotki w kolanie może na jakiś czas wyłączyć Mateusza z treningów i spotkań ligowych. Do końca tygodnia będzie uczęszczał na zabiegi do Centrum rehabilitacji Remedium.

Normalny cykl treningowy wykonuje już Michał Płotka, który powinien zagrać już w niedzielnym meczu Młodej Ekstraklasy z Polonią Warszawa.

Dobrą informacją dla drużyny jest fakt że wraz z kolegami trenuje już Wojciech Wilczyński . Wczoraj po południu był jeszcze na zabiegach, ale dziś wrócił do treningów "na pełen gaz".

Marcin Wachowicz po piątkowej konsultacji w klinice w Poznaniu, jest dobrej myśli i po treningach tlenowych powinien wkrótce przystąpić do zajęć z drużyną. Dziś na razie rozpoczął lekki rozruch i zabawy z piłką oraz ćwiczył na siłowni.

Jeśli chodzi o Josepha Mawaye i jego certyfikat, wydaje się, że jest duża szansa aby sprawa wyjaśniła się w tym tygodniu. Dyrektor sportowy Andrzej Czyżniewski kontaktował się z komisją FIFA ds. statusu zawodników. Klub nie otrzymał jednak jeszcze żadnej nowej wiadomości także z Departamentu Spraw Zagranicznych PZPN, z którym jest w stałym kontakcie.

Wczorajszy popołudniowy trening zgodnie z planem rozpoczął się o godzinie 16.00, ale stanowił w pewien sposób "nowość' w ostatnim cyklu treningowym. Po ostatnich ociepleniach drużyna po raz pierwszy w tym sezonie mogła trenować bowiem w Gdyni na naturalnej nawierzchni.



Liczymy iż dzięki możliwości trenowania na obu stadionach nasi piłkarze zwiększą swoje szanse na zwycięstwa w kolejnych meczach ligowych.



Chodź ich stroje treningowe nie wyglądały tak samo jak przy grze na sztucznej nawierzchni to piłkarze nie kryli swojego zadowolenia z nadejścia "piłkarskiej wiosny" w Gdyni i z możliwości trenowania na naturalnym boisku przed wyjazdowym meczem z Polonią Warszawa.



Kamil,tr