TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

19.03.2010

Dyplomatyczny Lenczyk (Dziennik Polski)

W 21. kolejce ekstraklasy, dzisiaj o godz. 17.45, piłkarze Cracovii zagrają w Gdyni z Arką.

W tabeli zespoły dzieli pięć punktów, "Pasy" są na 9. miejscu, rywale na 13. Krakowianie przełamali się w miniony weekend, pokonując pewnie Koronę Kielce 3-0, Arka poniosła drugą w tym roku porażkę w Gdyni (na Narodowym Stadionie Rugby), tym razem z Zagłębiem Lubin 0-2.

Przed wyjazdem trener Orest Lenczyk dyplomatycznie mówił, że faworytem jest Arka: - Jeśli grają dwa zespoły z dołu tabeli, to zawsze więcej szans daje się gospodarzom. Tak będzie także w tym wypadku, tym bardziej że ambicja Arki po dwóch porażkach u siebie została mocno urażona. My jedziemy trochę w nieznane, bo po raz pierwszy przyjdzie nam grać na sztucznej nawierzchni.

Lenczyk nie ma komfortowej sytuacji, bo z powodu żółtych kartek nie wystąpi Piotr Polczak, który za mecz z Koroną zebrał pochlebne recenzje. Do Gdyni nie pojechał też mołdawski pomocnik Aleksandr Suworow. Ale do składu wracają Łukasz Mierzejewski i Mariusz Sacha, być może od pierwszych minut zagra Michał Goliński, który grając 33 minuty z Koroną pokazał się z bardzo dobrej strony, zdobył gola.

Kibice "Pasów" liczą na kolejny udany występ Radosława Matusiaka. - Chciałbym znowu zagrać dobry mecz. Ostatni występ z Koroną, dwa strzelone gole bardzo mnie podbudowały. Tych bramek trochę mi brakowało. Zobaczymy, jak poradzimy sobie na sztucznej trawie - mówi Matusiak.

Jak zawsze optymistycznie nastawiony jest Dariusz Pawlusiński: - Arka umie grać w piłkę, co pokazała choćby w zwycięskim meczu w Wisłą. Ale my nawet w przegranych pojedynkach z Legią i z Lechem mieliśmy sporo dobrych momentów. W Gdyni trzeba zagrać tak konsekwentnie i bez błędów jak z Koroną.

W Arce nastroje poprawiły się, kiedy nadeszła wiadomość o tym, że Komisja Ligi zawiesiła karę o zamknięciu stadionu. Na widowni ma zasiąść 2,5 tysiąca widzów, bo tyle może pomieścić obiekt do rugby, na którym Arka rozgrywa swoje mecze.

Trener Arki Dariusz Pasieka mówi, że czeka na rehabilitację swojego zespołu. - Ostatnie dwa mecze u siebie nam się nie udały, oczekiwaliśmy lepszej gry i przede wszystkim punktów. Uważam, że jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu, stać nas na znacznie lepszy futbol i wygraną - twierdzi trener Pasieka. Przypomnijmy, że pomiędzy meczami w Gdyni, Arka grała w Krakowie na Suchych Stawach. I pokonała Wisłę 1-0.

W spotkaniu Cracovią na pewno nie zagra napastnik Marcin Wachowicz, który dopiero dochodzi do zdrowia po kontuzji, lekkie urazy mieli Miroslav Bożok i Wojciech Wilczyński, ale ich występ nie jest zagrożony. W ataku trener zapewne postawi na duet Przemysław Trytko - Joel Tshibamba.

Krakowanie od wczoraj są w Gdyni, udali się tam porannym pociągiem. Pod wieczór, w godzinach meczu, trenowali na sztucznej nawierzchni.







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia