Aktualności
15.03.2010
Micanski załatwił Arkę (eFakt.pl)
W Gdyni zmierzyły się zespoły, które zdecydowanie lepiej niż u siebie radzą sobie na wyjazdach. Obie drużyny z 18 zdobytych dotąd punktów aż 11 wywalczyły na boiskach rywali. W bezpośredniej konfrontacji było podobnie. Jesienią w Lubinie 2:0 wygrała Arka, a wczoraj w Gdyni górą, też 2:0, było Zagłębie
O zwycięstwie Zagłębia na Narodowym Stadionie Rugby przesądził Ilian Micanski (25 l.), który w drugim meczu z rzędu strzelił dwa gole. Bułgarski napastnik ma już na koncie siedem trafień. Wszystkie zanotował w meczach wyjazdowych.
W 35 minucie Micanski wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Macieja Szmatiuka (30 l.) na Łukaszu Hanzelu (24 l.), a w 72 minucie zamienił na gola dokładne podanie Martinsa Ekwueme (25 l.).– Na początku drugiej połowy graliśmy słabiej, ale udało nam się zadać cios, który przesądził o naszym zwycięstwie. W końcówce meczu mogliśmy pokusić się o zdobycie kolejnych bramek, jednak zabrakło nam skuteczności – przyznał zadowolony ze zwycięstwa trener Zagłębia Marek Bajor (40 l.).
– Jesteśmy strasznie zawiedzeni tym wynikiem. Stwarzamy sobie chyba najwięcej sytuacji z wszystkich zespołów w ekstraklasie, ale co z tego, skoro nie potrafimy ich zamienić na bramki. Z kolei nasi rywale bezlitośnie wykorzystują wszystkie nasze błędy w defensywie – narzekał z kolei szkoleniowiec Arki Dariusz Pasieka (45 l.).
[DOM]
O zwycięstwie Zagłębia na Narodowym Stadionie Rugby przesądził Ilian Micanski (25 l.), który w drugim meczu z rzędu strzelił dwa gole. Bułgarski napastnik ma już na koncie siedem trafień. Wszystkie zanotował w meczach wyjazdowych.
W 35 minucie Micanski wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Macieja Szmatiuka (30 l.) na Łukaszu Hanzelu (24 l.), a w 72 minucie zamienił na gola dokładne podanie Martinsa Ekwueme (25 l.).– Na początku drugiej połowy graliśmy słabiej, ale udało nam się zadać cios, który przesądził o naszym zwycięstwie. W końcówce meczu mogliśmy pokusić się o zdobycie kolejnych bramek, jednak zabrakło nam skuteczności – przyznał zadowolony ze zwycięstwa trener Zagłębia Marek Bajor (40 l.).
– Jesteśmy strasznie zawiedzeni tym wynikiem. Stwarzamy sobie chyba najwięcej sytuacji z wszystkich zespołów w ekstraklasie, ale co z tego, skoro nie potrafimy ich zamienić na bramki. Z kolei nasi rywale bezlitośnie wykorzystują wszystkie nasze błędy w defensywie – narzekał z kolei szkoleniowiec Arki Dariusz Pasieka (45 l.).
[DOM]
Copyright Arka Gdynia |