Z kłopotami, o tydzień później niż pierwsze drużyny i tylko na pięciu stadionach wznowili rozgrywki piłkarze Młodej Ekstraklasy. Arka na inaugurację wiosny zremisowała w Gdyni z Wisłą 2:2 (2:1), a Lechia przegrała na wyjeździe z Polonią Warszawa aż 0:3 (0:2).

Rozgrywki Młodej Ekstraklasy pokazują jak uboga jest baza sportowa naszych najlepszych klubów. Niektóre w ogóle na główne murawy nie wpuszczają zespół młodzieżowych i efekt jest taki, że mimo piłkarska wiosna w tych rozgrywkach została opóźniona o tydzień, to i tak udało się rozegrać zaledwie pięć meczów.

W Gdyni, gdzie podopieczni Jacka Dziubińskiego nie tylko mogą grać, ale i trenować na Stadionie Narodowym Rugby, grano bez żadnego problemu. W miejscowej drużynie zadebiutował Marcin Kalkowski. To 21-letni wychowanek Gryfa Wejherowo, który po grze w SMS Łódź i GKS Bełchatów, wrócił w rodzinne strony. Rosły piłkarz (186 cm) został ustawiony na stoperze w parze ze sprawdzanym w pierwszej drużynie, Bartoszem Brodzińskim.

Arka wystawiła zresztą mocny skład, bo w ataku grał Stojko Sakaliew. I to właśnie Bułgar dał żółto-niebieskim wyrównanie, gdy zamknął akcję Krzysztofa Bułki. Od 17. minuty prowadziła bowiem Wisła, gdyż bramkę głową zdobył Mateusz Rajfur.

Gdynianie zdołali poprawić wynik na 2:1 jeszcze przed przerwą. Po raz kolejny w tym meczu zza pola karnego srzelał Łukasz Beyl i tym razem pomocnikowi udało się znaleźć sposób na Łukasza Jarosińskiego.

Po zmianie stron przyszło grać przy padającym śniegu. Arka miała optyczną przewagę, ale gola na wagę remisu strzelili goście. Na listę snajperów wpisał się Maciej Papież, dla którego była to pierwsza bramka w Młodej Ekstraklasie, choć meczów rozegrał w niej już ponad 20. Tym samym Arka pozostała na przedostatnim miejscu w tabeli.

Bramki:
Sakaljew 43, Beyl 45 - Rajfur 17, Papież 51

ARKA: Walkowski - Białas, Brodziński, Kalkowski, Kowol - Robakowski, Beyl, Czoska, Bułka - Sakaliew, Kazimierczak.

WISŁA: Jarosiński - Kozieł, Rajfur, Cyzio, Cygan - Zalewski, Rado (35 Ligenza), Brud (86 Skołorzyński), Jeleń - Batko, Papież (75 Stanek).

W Lechii mieliśmy trzech debiutantów. Najlepsze recenzje zebrał niespełna 19-letni Michał Pruchnik. To filigranowy napastnik (172 cm wzrostu), który wychował się w Stali Mielec, potem grał w Góralu Przemyśl oraz zaliczył testy w Cracovii i Lechii Warszawa.

Ponadto Tomasz Borkowski dał szanse pozyskanemu z Krosna pomocnikowi Jakubowi Popielarzowi, który w zimowym sparingu dostał również szanse w pierwszym zespole oraz pozyskanemu tuż przed inauguracją Wojciechowi Pawłowskiemu.

17-letni bramkarz, wychowany w Bałtyku Koszalin był współwinny stracie dwóch pierwszych goli, które padły po stałych fragmentach gry i jego występ ograniczył się do jednej połowy. Po przerwie, zgodnie z przedmeczowymi ustaleniami, trener dał szanse Barłomiejowi Barczakowi, który od wyjazdu Mateusza Bąka do Portugalii trenuje z pierwszą drużyną Lechii.

Bramki:
Makowski 35, Wełna 45, Pawłowski 77

POLONIA: Gliwa - Lemanek, Makowski, Wełna, Rawski - Rusak, Ciach (75 Gołaszewski), Zembrowski, Jagodziński - Teodorczyk (63 Pawłowski), Kordowski (63 Barszcz).

LECHIA: Pawłowski (46 Barczak) - Weber, Osłowski, Rosiński, Sterczewski - Zejglic (70 Brzeski), Popielarz, Tofil (75 Żmijewski), Łuczak (80 Kujtkowski) - Korzępa (46 Kądziela) - Pruchnik.

Pozostałe wyniki:
Zagłębie Lubin - Ruch Chorzów 0:0, Polonia Bytom - Korona Kielce 2:0 (1:0), Odra Wodzisław - Legia Warszawa 2:2 (1:1), przełożone: Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław, Cracovia - Lech Poznań. PGE GKS Bełchatów - Piast Gliwice.

trojmiasto.pl