Po porażce z Ruchem Arkowcy stali przed niezwykle trudnym zadaniem. Grali na boisku aktualnego Mistrza Polski i lidera Ekstraklasy Wisły Kraków. Grali i wygrali sensacyjnie 1:0!

Wisła Kraków - Arka Gdynia 0:1(0:1)

Bramka: Joel Tshibamba 35'.

Wisła: Pawełek – Alvarez, Marcelo, Głowacki, Piotr Brożek - Małecki, Sobolewski, Diaz (62' Jirsak), Kirm (62' Hristov) - Paweł Brożek, Boguski (74' Łobodziński).

Arka: Bledzewski (46' Witkowski) - Kowalski, Szmatiuk, Siebert, Bednarek - Wilczyński (90' Lubenov), Budziński, Ława, Bożok – Trytko, Tshibamba.

żółte kartki: Małecki - Witkowski

sędziował: Robert Małek (Zabrze)


W I połowie mecz upływał pod dyktando Wisły, która miała ponad 60% posiadania piłki. Jednak to Arka strzeliła gola! Po błędzie Marcelo, Joel Tshibamba przejął piłkę i pokonał na raty niepewnego w tym meczu bramkarza Wisły Mariusza Pawełka!

Pierwszy jego strzał obronił bramkarz Wisły, ale przy dobitce był już bezradny!

W porównaniu ze składem wyjściowym w meczu z Ruchem trener Dariusz Pasieka dokonał jednej zmiany. W miejsce Lubo Lubenova w pierwszej jedenastce wyszedł Wojciech Wilczyński.


Trener Dariusz Pasieka przed wyjazdem do Krakowa mówił, że tylko pokazanie dobrej gry ze strony Arkowców może przynieść korzystny rezultat. Oczywiście faworytem była Wisła, ale pamiętamy jak pod koniec ub. roku Arka była bliska remisu na boisku Legii. Tym razem konsekwentna gra w obronie, groźne kontry i nieco szczęścia przyniosły zamierzony efekt!

Początek meczu to groźne akcje Wisły. W 3 minucie dośrodkowania Pawła Brożka nie wykorzystał Rafał Boguski, który w polu karnym minął się z piłką. W 6 min Kirm atakował lewą stroną i w ostatniej chwili wślizg grającego dziś 250 mecz w Arce Łukasza Kowalskiego uratował sytuację.

W 15 min pierwsze ostrzeżenie dla Wisły. Bramkarz Wisły Pawełek wyszedł poza pole karne i w lewym narożniku stracił piłkę na rzecz Tshibamby. Joel jednak z ostrego kąta przeniósł piłkę ponad bramką.

Następne 20 minut to przewaga Wisły, która na nasze szczęście nieskutecznie wykańczała swoje akcje. Groźnie było po strzałach w 17 min. Alvareza, dośrodkowaniu Marcelo w 18 min, Diaza w 20 min i Pawła Brożka w 26 min.

Wreszcie przyszła 35 minuta. Joel Tshibamba wykorzystał błąd Marcelo i Arka objęła prowadzenie! Ważne dla tej akcji było znakomite ofiarne zagranie Przemka Trytko zza linii środkowej!










Po przerwie wskutek urazu barku Andrzeja Bledzewskiego, do bramki wszedł Norbert Witkowski dla którego był to setny występ w barwach Arki!

W II połowie wprawdzie statystyka posiadania piłki się nie zmieniła, ale gra była już bardziej wyrównana.

W 53 min. Arka powinna prowadzić 2:0 lecz Przemek Trytko nie wykorzystał znakomitego podania Bartka Ławy i strzelił z bliska ponad bramką . 3 minuty poźniej Wisła zagroziła Arce, Patryk Małecki wyprzedził w polu karnym Łukasza Kowalskiego lecz z kilku metrów głową strzelił nad bramką.

W 73 min ponownie Małecki strzelał groźnie w krótki róg, Witkowski był na posterunku. Za chwilę dośrodkowanie Głowackiego w pole karne i pewna interwencja Mateusza Sieberta zlikwidowała zagrożenie.

W 79 min. kolejna groźna kontra Arki w sytuacji 3 na 3 zakończyła się niestety niecelnym strzałem Wojciecha Wilczyńskiego.

W końcówce meczu znakomicie zachował się Norbert Witkowski. W 87 min obronił strzał z 6 metrów Patryka Małeckiego, a w 89 min. znakomicie interweniował po strzale Pawła Brożka z 2 metrów!

Do końca mimo, że sędzia przedłużył spotkanie aż o 5 minut Arka utrzymała prowadzenie i zdobyła 3 bezcenne w walce o utrzymanie punkty. Pierwsze w historii zwycięstwo Arki z Wisłą w Krakowie stało się faktem.

Okazało się tak jak w meczu Arki z Ruchem, że zdobywa punkty ten kto strzela bramki i jest skuteczny. Tym razem ten atut był po stronie żółto-niebieskich!

Ten wynik niewątpliwie podbuduje naszych zawodników przed kolejnymi spotkaniami w lidze. Już za tydzień kibice czekają na kolejne zwycięstwo!

Brawo Arka, brawo Joel!

tomekryb, kamil