TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

22.11.2009

Gole 19-latków na wagę punktu (trojmiasto.pl)

To był niecodzienny mecz nie tylko z racji tego, że Piast Gliwice gościł Arkę Gdynia w 14. kolejce ekstraklasy gości w Wodzisławiu. Żółto-niebiescy uratowali remis 2:2 (1:1) po golach, które na koniec każdej z połów strzelali 19-latkowie. Dla Wojciecha Wilczyńskiego i Marcina Budzińskiego to pierwsze bramki w lidze.

Po raz pierwszy od czwartej kolejki w podstawowym składzie Arki w meczu ligowym wyszedł Tomasz Sokołowski, dla którego był to setny mecz oficjalny w żółto-niebieskich barwach. 32-latek zastąpił kontuzjowanego Michała Płotkę. Natomiast drugi mecz z rzędu na prawej pomocy rozegrał Wojciech Wilczyński.

I to właśnie 19-latek zapewnił Arce wynik do przerwy. Popularny "Wilczek" w 45. minucie huknął z narożnika pola karnego. Piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki. Jego gol z powodzeniem będzie mógł kandydować do bramki kolejki! Duża zasługa przy tej bramce była Bartosza Ławy, który odebrał piłkę rywalom przed polem karnym i od razu skierował ją do młodszego kolegi.

Na szczęście trener Dariusz Pasieka nie musiał dokonać zmiany w bramce. Andrzej Bledzewski zwalczył przeziębienie. Piast, który nie wygrał od czterech meczów, popularnego "Bledzę" na próbę wystawił już w 12. minucie. Gdyński golkiper w dobrym stylu obronił strzał Kamila Wilczka, czyli tego piłkarza, który zaliczył asystę w wiosennym meczu w Gdyni, wygranym przez Piasta 1:0.

Niestety, w 19. minucie Bledzewski musiał wyciągać piłkę z siatki. Gola zdobył Sebastian Olszar, mimo asysty Macieja Szmatiuka, ale wielkie brawa otrzymał dogrywający mu piłkę Daniel Chylaszek, który wcześniej wymanewrował dwóch defensorów Arki.

Goście przed przerwą, przed uderzeniem Wilczyńskiego zagrodziła rywalom tylko dwukrotnie. Już w 6. minucie bramkarz Piasta miał kłopoty z wyłapaniem dośrodkowania Stojko Sakaliewa i niewiele brakowało, aby piłka spadła pod nogi Przemysława Trytki. Po pół godzinie gry ten ostatni miał zaś szansę wyjść sam na sam z bramkarzem, ale został sfaulowany przez Mariusza Muszalika. Gliwiczanin otrzymał tylko żółtą kartkę.

Po zmianie stron długo nic ciekawego, jeśli chodzi o sytuację podbramkowe się nie działo. Jako pierwsza groźnie zaatakowała Arka. Trytko po indywidualnej akcji posłał piłkę w słupek, a strzał Tadasa Labukasa obronił Rafał Kwapisz.

Dopiero rezerwowi wnieśli nową jakość. Najpierw ze zmianą trafił Dariusz Fornalak. Wprowadzony z ławki Przemysław Łudziński wypuścił sam na sam z bramkarzem Pawła Gamlę, a ten na kwadrans przed końcem wyprowadził Piasta ponownie na prowadzenie.

Łudziński jeszcze dwukrotnie popisywał się kapitalnymi dograniami piłki do partnerów. Na szczęście dla Arki Bledzewski nie dał się już zaskoczyć ani Olszarowi, ani Jakowi Smektale.

Natomiast na pięć minut przed końcem po raz pierwszy w tym sezonie trener Pasieka zdjął z boiska Bartosza Ławę. W miejsce kapitana Arki, wreszcie na środek pomocy wszedł Filip Burkhardt i to on przeprowadził akcję na remis. Piłkę wrzuconą w pole karne próbował wybił Kamil Glik, ale trafił nią w Marcina Budzińskiego. Futbolówka odbiła się od 19-letniego rezerwowego gdynian i trafiła do siatki!







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia