TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

30.10.2009

Pomysły Pasieki na Odry zasieki (Gazeta Wyborcza)

- Nie myślę o zmianie systemu gry, bo jestem konsekwentny w tym, co robię - mówi przed sobotnim meczem z Odrą Wodzisław trener Arki Dariusz Pasieka

Po trenerze Arki widać, że jedyne czego mu potrzeba od momentu przyjścia do Gdyni, to zwycięstwo na własnym boisku. Dotąd ta sztuka nie udała mu się w pięciu meczach (z Wisłą 0:1, Polonią Warszawa 0:0, Lechem Poznań 1:1, Jagiellonią Białystok 0:0 i towarzyskim meczu z West Ham 2:2). Zapytany po wtorkowym meczu z Anglikami, dlaczego znowu się nie udało, Pasieka się tylko uśmiechnął i stwierdził, że kłopoty Arki ze zdobywaniem punktów u siebie skończą się po meczu z Odrą. - Zwycięstwo w sobotnim meczu dałoby nam komfort w dalszej pracy i znacznie poprawiło sytuację w tabeli - tłumaczy Pasieka. - Czeka nas trudny mecz, ale mam nadzieję, że z pomocą kibiców i wszystkich ludzi, którzy interesują się Arką, uda nam się osiągnąć ten cel.

Arka do meczu przystąpi bez kontuzjowanego Roberta Bednarka. Najprawdopodobniej zastąpi go Michał Płotka, choć Pasieka nie wyklucza wariantu z Wojciechem Wilczyńskim, który we wtorek zagrał na tej pozycji w pierwszej połowie i pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. - Cały czas szukam kogoś z lewą nogą. Oprócz Płotki i "Wilczka" mogę też dać szansę Bartoszowi Brodzińskiemu. Arka ma wielu młodych, bardzo utalentowanych piłkarzy i przyjdzie czas, że zmiana warty nastąpi.

W ataku może zabraknąć narzekającego na ból kolana Marcina Wachowicza. - "Wachu" nie jest już młodym zawodnikiem, dlatego zwyrodnienia w stawach kolanowych są normalne. Będę mu się przyglądał, a o tym, czy zagra decyzję, podejmę tuż przed meczem - stwierdził trener żółto-niebieskich. Jeśli w sobotę zabraknie byłego napastnika Lecha Poznań, zastąpi go Przemysław Trytko, który na konferencji prasowej usiadł wśród dziennikarzy. - Macie nowego kolegę - żartował Pasieka.

Na kłopoty ze zdrowiem nie narzeka już Stojko Sakaliev. - Z kolegami z drużyny rozumiem się już coraz lepiej, dlatego myślę, że przyszedł już odpowiedni moment na pierwszą bramkę w lidze [Sakaliev zaliczył na razie jedno trafienie w Pucharze Polski przeciw Okocimskiemu Brzesko - red.].

Pasieka zapytany, czy myślał o ewentualnej zmianie systemu gry, jeśli Arka nadal nie będzie wygrywać u siebie, powiedział. -Nie było takich myśli i nie będzie. Jestem konsekwentny w tym, co robię, i uważam, że to ustawienie, jakim obecnie gramy, jest najbardziej optymalne. Potwierdzeniem tego są mecze, w których grając tym systemem, dały nam punkty.

Na razie są to tylko punkty zdobywane na wyjeździe, ale przyjdzie moment, że zaczniemy wygrywać także przy Olimpijskiej - zapewnił. Ponadto trener Arki zwrócił uwagę, że jego drużyna musi kontynuować to, co dobrze jej wychodziło jeszcze kilka meczów wcześniej. - Mamy rezerwy w wykorzystywaniu stałych fragmentów gry. Ile punktów dają skutecznie bite rzuty wolne, pokazały bramki Bartka Ławy. Ponadto naszą bolączką jest skuteczność pod bramką rywali, kiedy brakuje nam zimnej krwi -wyliczał Pasieka.

Fakt, że każda drużyna przyjeżdżająca do Gdyni muruje dostęp do własnej bramki, to według Pasieki jedna z głównych przyczyn braku zwycięstw u siebie. - Wiemy, że Odra schowa się za podwójną gardą. To będzie podobny mecz do tego, który widzieliśmy z Polonią czy Jagiellonią. Nie mogę być zadowolony, że moi koledzy trenerzy nie chcą grać w piłkę, tylko za wszelką cenę bronić wyniku. Ludzie przychodzą dla widowiska, chcą oglądać walkę od pierwszej do ostatniej minuty.

Jeśli taka Jagiellonia stawia swoich zawodników na 30. metrze, to my nie mamy takich piłkarzy, którzy mogą wygrać mecz jedną indywidualną akcją. Bramka w pierwszej połowie ustawi mecz - przewiduje Pasieka.

Początek sobotniego meczu o godz. 13.45.







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia