TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

23.09.2009

ME: Nam strzelać nie kazano... Arka

Nie udał się wyjazd Młodej Arki do stolicy. Żółto-niebiescy przegrali z Polonią Warszawa 0:2 (0:1). To co zapadnie w pamięć wszystkim obecnym na meczu to fatalna skuteczność Arki pod bramką.

Już w 6. minucie Wiśniewski powinien był dać Arce prowadzenie. W idealnej sytuacji sam na sam zamiast lobować bramkarza gospodarzy, kompletnie się pogubił i stracił piłkę. W 17. minucie Przemysław Kazimierczak miał kolejną świetną sytuację. Próbował robić, to czego nie dał rady zrobić jego kolega w poprzedniej sytuacji, ale nieczysto trafił w piłkę i gol znów nie padł.

Wszyscy znają stare piłkarskie powiedzenie o niewykorzystanych sytuacjach. Niestety dzisiaj sprawdziło się ono w przypadku naszych piłkarzy. W 17 minucie gospodarze objęli prowadzenie. Sebastian Białas nie upilnował napastnika gości, który z kilku metrów wpakował piłkę do bramki Zocha.

Krótko po wznowieniu gry żółto-niebiescy powinni byli wyrównać. Bartosz Kowalczyk znalazł się sam na sam przed bramkarzem Polonii, ale potrafił skierować piłki do siatki. Kolejną okazję sam na sam z bramkarzem, miał Bartosz Brodziński. On też nie znalazł sposobu na pokonanie bramkarza. W 82' minucie brak skuteczności zemścił się na Arce po raz drugi. Niestety błąd popełnił Piotr Robakowski i przeciwnik skierował przechwyconą piłkę do bramki Arki.

Skład Arki:Zoch – Kowol (72’ Rzepa), Brodziński, Białas, Robakowski – Kowalczyk (84’ Gosz), Sulima, Czoska, Jaszczyk (46’ Dachowski) – Kazimierczak, Wiśniewski

Bramki: Jacek Pawłowski 17' 77'

Jacek Dziubiński (Trener Arki):
To jest przerażające, że nie wygraliśmy takiego meczu. Polonia dosłownie zapraszała nas do strzelenia bramki. W obronie grali tragicznie i prosili się o kilka bramek. Nie wiem co się dzieje z moimi zawodnikami. Pole bramkowe ich paraliżuje. Wiśniewski wygląda świetnie na treningu, nawet na rozgrzewce potrafi popisać się naprawdę efektownymi strzałami. Kiedy zaczyna się mecz... on jest cieniem samego siebie. Brakowało Wilczyńskiego, nie było Bułki, który jest w dobrej formie.







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia