Aktualności
14.08.2009
Czas na pierwszą zdobycz (trojmiasto.pl)
Nie udało się z Lechią i Legią. Piłkarze Arki liczą zatem, że po raz pierwszy w tym sezonie w ekstraklasie zapunktują w Chorzowie. W piątek o godzinie 17.45 gdynianie walczyć będą z Ruchem oraz zapewne ze swoim byłym kolegą, Maciejem Scherfchenem. Żółto-niebiescy po cichu liczą nawet na zwycięstwo, choć na wyjazdach nie wygrali od piętnastu meczów.
23 sierpnia minie rok od ostatniego sukcesu Arki poza Gdynią. W trzeciej kolejce poprzedniego sezonu, w Wodzisławiu ówcześni podopieczni Czesława Michniewicza pokonali Piast Gliwice 2:1 i zostali wiceliderem ekstraklasy! Oba gole strzelił Zbigniew Zakrzewski. Potem poza domem w meczach o ligowe punkty było osiem przegranych i siedem remisów, w tym w Chorzowie 0:0.
- Ruch leży w naszym zasięgu. Jedziemy tam po korzystny wynik. Presji na swoją osobę nie czuje, gdyż z dyrektorem Czyżniewskim umówiłem się na długofalową pracę - podkreśla Marek Chojnacki, odpierając przypuszczenia, że po kolejnej przegranej może stracić pracę.
Jednak szkoleniowiec musi zdawać sobie sprawę, że o wizerunku drużyny, a także efektach jego pracy świadczą nie tylko punkty, ale również styl gry. Mimo, że oba mecze zostały przegrane różnicą jednego gola, to po derby postawa piłkarzy zadowalała, gdy po meczu z Legią trudno było chwalić skoro gdynianie nie oddali żadnego celnego strzału na bramkę rywali!
W porównaniu z kadra meczową sprzed tygodnia zaszła jedna zmiana. Kontuzjowanego Bartosza Karwana zastąpił inny rekonwalescent Tomasz Sokołowski. Szkoleniowiec od razu może wstawić go na prawe rozegranie, chyba znów spróbuje wariantu ze środkowymi pomocnikami na tej pozycji, czyli Filipem Burkhardtem.
Wszystko wskazuje na to, że Arka wróci do ustawienia z derbów, czyli zagra 1-4-2-3-1. W środku pola pewne miejsce mają Bartosz Ława i Adrian Mrowiec, choć ten ostatni może być również alternatywą dla stoperów. Natomiast nie ma praktycznie żadnego zastępstwa z lewej strony dla Marcina Wachowicza. Z konieczności mogą tam wystąpić jedynie Ława, Lubomir Ljubenow bądź Przemysław Trytko. Dwaj ostatni mogą również wspierać w ataku Tadasa Labukasa. Miejsce Litwina na szpicy jest na razie niezagrożone.
W Chorzowie ma zabraknąć Mateusza Sieberta. 20-latek zaliczył 35 minut w meczu młodzieżowych reprezentacji Polski i Francji, który zakończył się remisem 2:2. Zmienił w tym spotkaniu na środku obrony Macieja Sadloka z Ruchu. Chorzowianin ma być do dyspozycji trenera Waldemara Fornalika, a Siebert ma wrócić do domu, choć w meczowej kadrze jest jeszcze jedno wolne miejsce. Jak najszybciej trzeba znaleźć zresztą dla niego miejsce w klubowym składzie. W kadrze był stoperem, gdy w Arce zaliczył słaby debiut na prawej obronie.
jag.
23 sierpnia minie rok od ostatniego sukcesu Arki poza Gdynią. W trzeciej kolejce poprzedniego sezonu, w Wodzisławiu ówcześni podopieczni Czesława Michniewicza pokonali Piast Gliwice 2:1 i zostali wiceliderem ekstraklasy! Oba gole strzelił Zbigniew Zakrzewski. Potem poza domem w meczach o ligowe punkty było osiem przegranych i siedem remisów, w tym w Chorzowie 0:0.
- Ruch leży w naszym zasięgu. Jedziemy tam po korzystny wynik. Presji na swoją osobę nie czuje, gdyż z dyrektorem Czyżniewskim umówiłem się na długofalową pracę - podkreśla Marek Chojnacki, odpierając przypuszczenia, że po kolejnej przegranej może stracić pracę.
Jednak szkoleniowiec musi zdawać sobie sprawę, że o wizerunku drużyny, a także efektach jego pracy świadczą nie tylko punkty, ale również styl gry. Mimo, że oba mecze zostały przegrane różnicą jednego gola, to po derby postawa piłkarzy zadowalała, gdy po meczu z Legią trudno było chwalić skoro gdynianie nie oddali żadnego celnego strzału na bramkę rywali!
W porównaniu z kadra meczową sprzed tygodnia zaszła jedna zmiana. Kontuzjowanego Bartosza Karwana zastąpił inny rekonwalescent Tomasz Sokołowski. Szkoleniowiec od razu może wstawić go na prawe rozegranie, chyba znów spróbuje wariantu ze środkowymi pomocnikami na tej pozycji, czyli Filipem Burkhardtem.
Wszystko wskazuje na to, że Arka wróci do ustawienia z derbów, czyli zagra 1-4-2-3-1. W środku pola pewne miejsce mają Bartosz Ława i Adrian Mrowiec, choć ten ostatni może być również alternatywą dla stoperów. Natomiast nie ma praktycznie żadnego zastępstwa z lewej strony dla Marcina Wachowicza. Z konieczności mogą tam wystąpić jedynie Ława, Lubomir Ljubenow bądź Przemysław Trytko. Dwaj ostatni mogą również wspierać w ataku Tadasa Labukasa. Miejsce Litwina na szpicy jest na razie niezagrożone.
W Chorzowie ma zabraknąć Mateusza Sieberta. 20-latek zaliczył 35 minut w meczu młodzieżowych reprezentacji Polski i Francji, który zakończył się remisem 2:2. Zmienił w tym spotkaniu na środku obrony Macieja Sadloka z Ruchu. Chorzowianin ma być do dyspozycji trenera Waldemara Fornalika, a Siebert ma wrócić do domu, choć w meczowej kadrze jest jeszcze jedno wolne miejsce. Jak najszybciej trzeba znaleźć zresztą dla niego miejsce w klubowym składzie. W kadrze był stoperem, gdy w Arce zaliczył słaby debiut na prawej obronie.
jag.
Copyright Arka Gdynia |