Owacją na stojąco, pokazem pirotechnicznym i gromkimi, klubowymi okrzykami przywitali piłkarzy i trenerów Arki Gdynia kibice podczas wtorkowej, oficjalnej prezentacji zespołu. Fani po przerwie w rozgrywkach są już tak spragnieni futbolu, że tłumnie pojawili się na stadionie Gdyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Na krytej trybunie obiektu, choć mieści ona sporo ponad 2 tys. widzów, zabrakło miejsc.

Zanim jednak futboliści, wyprowadzeni do prezentacji przez klubową maskotkę - Śledzia - pojawili się na murawie, kibice mieli okazję zapoznać się z nowym zarządem klubu i radą nadzorczą, prezesem Janem Justką, dyrektorem sportowym Andrzejem Czyżniewskim, przewodniczącym RN Witoldem Nowakiem.

Obecny był także prezydent Gdyni Wojciech Szczurek, który zapewnił fanów, iż miasto będzie nadal wspierać Arkę, m.in. poprzez budowę nowego stadionu miejskiego. Pierwszy etap tej inwestycji, przebudowę ul. Olimpijskiej, kibice mogli już zobaczyć na własne oczy.

- Arka jest symbolem miasta, jego ducha i wojowniczości - mówił Wojciech Szczurek.

Działacze klubowi i piłkarze nie ukrywali zaś, że tak koszmarny sezon, jak ten ubiegły, gdy żółto-niebiescy do ostatniej kolejki desperacko walczyli o utrzymanie, nie może się powtórzyć. Tym bardziej iż klub obchodzi właśnie 80-lecie istnienia i 30-lecie swojego największego sukcesu, zdobycia Pucharu Polski. Deklaracji tych wysłuchali m.in. piłkarze, którzy w 1979 r. wywalczyli ten historyczny triumf. Z Januszem Kupcewiczem na czele.

Kibiców w imieniu drużyny przywitał Bartosz Ława, wybrany nowym kapitanem zespołu. Pomocnik Arki zadeklarował, iż zespół będzie walczył w każdym meczu od pierwszej do ostatniej minuty, poczynając już od piątkowej potyczki z Lechią, która - jak nie trzeba chyba dodawać - jest niezwykle ważna dla kibiców.

- Jedziemy do Gdańska po zwycięstwo - obiecał fanom Ława.

Podczas prezentacji pojawili się nie tylko nowo zakontraktowani przed sezonem piłkarze - Maciej Szmatiuk, Robert Bednarek, Filip Burkhardt, Tadas Labukas, czy Emil Drozdowicz - ale także ci, którzy mają wkrótce podpisać umowy z Arką, m.in. Adrian Mrowiec i Mateusz Siebert. Jeszcze zanim futboliści rozpoczęli rozdawać autografy kibicom, cheerleaderki pokazały też stroje firmy Jako z logo miasta Gdynia, w których Arka występować będzie w tym sezonie.

Trener Marek Chojnacki, który będzie odpowiedzialny za wyniki zespołu, nie chciał jednoznacznie definiować celu na zbliżający się sezon.

- Obiecać mogę tylko, że nie zabraknie nam woli walki i ambicji. Tak, abyśmy każdy mecz, nawet te przegrane, mogli kończyć z podniesioną głową - powiedział trener żółto-niebieskich.