TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

05.06.2009

Arka (chyba) uratowana (Gazeta Wyborcza)

PZPN podtrzymał w czwartek decyzję, że ŁKS Łódź nie dostanie licencji na grę w ekstraklasie, a to oznacza, że Arka utrzymała się w lidze bez gry w barażach. Tymczasem w Gdyni... szykują się do barażów

- Komisja Odwoławcza ds. Licencji PZPN po raz drugi odmówiła przyznania ŁKS licencji na grę w ekstraklasie w sezonie 2009/2010 - oświadczył w czwartek przewodniczący komisji Zbigniew Lewicki. Oznacza to, że ŁKS, który w minionym sezonie zajął siódme miejsce w ekstraklasie, został przesunięty na ostatnią pozycję w tabeli. Dzięki temu Arka, która była 14., wskoczyła na pozycję wyżej i dało jej to utrzymanie. Na miejsce Arki awansowała natomiast Cracovia, i to ona zagra w barażu o ekstraklasę z trzecim zespołem I ligi.

W maju Arka i ŁKS nie dostały licencji na grę w ekstraklasie. Kluby miały jednak pięć dni, od momentu otrzymania decyzji, aby złożyć od niej odwołanie. Gdyńskiemu klubowi Komisja ds. Licencji zarzucała drobne braki w infrastrukturze stadionowej oraz prosiła o wyjaśnienia kilku kwestii finansowych. W przypadku ŁKS chodziło o fatalny stan stadionu oraz brak wiarygodnego biznesplanu na przyszły sezon. Oba kluby odwołały się oczywiście od tych decyzji i zaczęły poprawiać wytknięte niedociągnięcia. Arce udało się uzupełnić braki i 30 maja Komisja Odwoławcza ds. Licencji przyznała jej licencje na grę w ekstraklasie. Ten sam organ uznał, że nie może wydać podobnej decyzji w sprawie ŁKS, co było jednoznaczne z degradacją łódzkiego klubu do I ligi. Decyzja była ostateczna, procedura przyznawania licencji została wyczerpana, ale zarząd PZPN, a także minister sportu poprosili Komisję Odwoławczą, żeby jeszcze raz rozpatrzyła wniosek klubu z Łodzi. Lewicki protestował, ale ostatecznie się zgodził i wytłumaczył: - Z uwagi na szacunek dla zarządu PZPN i prezesa Grzegorza Laty postanowiłem zaprosić wszystkich członków komisji na spotkanie, aby jeszcze raz porozmawiać o licencji dla łodzian. Nie chcę decydować sam.

Takie posunięcie było zaskoczeniem, gdyż PZPN nie może decydować o ponownym zwołaniu Komisji Odwoławczej ds. Licencji. Na ten fakt zareagowały Arka i Cracovia, które w środę wystosowały list otwarty. Kluby z Gdyni i Krakowa napisały m.in. że "Komisja Odwoławcza ds. Licencji podejmuje decyzje w sprawie odwołań składanych przez ubiegających się o licencję i podejmuje ostateczną i wiążącą decyzję w sprawie tego, czy licencja powinna zostać wydana, niewydana lub cofnięta".

Po wczorajszej decyzji, odmawiającej po raz drugi licencji dla ŁKS, klubowi z Łodzi przysługuje jeszcze prawo odwołania się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, za pośrednictwem komisji odwoławczej ds. licencji, w terminie 30 dni od otrzymania decyzji wraz z uzasadnieniem. I właśnie ten fakt sprawia, że w Gdyni nie wpadają jeszcze w euforię.

- Wczorajsza decyzja to dla nas milowy krok w kierunku utrzymania, ale czekamy jeszcze na ostatni, czyli pismo z PZPN potwierdzające, że nie musimy grać w barażach - mówi prezes Arki Krzysztof Sampławski. - Jak na razie o wszystkim dowiadujemy się z mediów. Musimy czekać na oficjalne stanowisko PZPN, potwierdzone pismem skierowanym do naszego klubu. Dopóki tego nie dostaniemy, będziemy przygotowywać się do barażów - dodaje Piotr Burlikowski, wiceprezes Arki.

Kiedy takie pismo nadejdzie? Tego nikt nie wie - ani w Arce, ani w PZPN.

Grzegorz Niciński, napastnik Arki: - Do decyzji PZPN podchodzę z... umiarkowanym optymizmem. Brak licencji dla ŁKS to dla nas dobra wiadomość, ale nauczeni sytuacją z początku rozgrywek wiemy, że musimy czekać na ostateczne zakończenie sprawy. ŁKS może się jeszcze odwołać, dlatego nadal musimy przygotowywać się do barażów.

- Arka utrzymała się w ekstraklasie, a Cracovia zagra w barażu. Taki jest stan po wczorajszej decyzji komisji odwoławczej i tego się trzymajmy - powiedział nam wczoraj rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski, ale nie był w stanie zagwarantować, że w tej sprawie nic się już nie zmieni.

Marcin Dajos







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia