Ostatnia w tabeli Arka zagra na wyjeździe z GKS Bełchatów. Gdynianie mają jeszcze matematyczne szanse na utrzymanie, ale jeśli przegrają, już w sobotę mogą pożegnać się z ekstraklasą

Niektórzy już dzisiaj widzą Arkę w I lidze. Inni wciąż wierzą, że gdynianie są w stanie utrzymać się w ekstraklasie. Takim optymistą jest trener gdynian Marek Chojnacki. - Nie wszystko stracone. Powiedziałem piłkarzom po porażce z Ruchem Chorzów - głowa do góry, bo dopóki piłka w grze, wszystko jest jeszcze możliwe...

Arka miała zacząć skuteczną obronę przed spadkiem w miniony piątek, ale przegrała z Ruchem 1:2. Po porażce gdynianie mają 26 pkt i są ostatnią drużyną ekstraklasy. Dwa punkty więcej mają Górnik Zabrze i Cracovia, którzy w sobotę grają ze sobą. Dla gdynian najlepszym wynikiem w Krakowie będzie więc remis.

REKLAMY GOOGLE

* Domeny, Domeny, Domeny
Pakiet startowy Heyah z 2 numerami. Do domeny w standardowej cenie.
www.domeny.pl

Najważniejsze dla Arki jest jednak zwycięstwo w Bełchatowie. Wówczas będą mieli szansę utrzymać się w lidze nawet bez baraży. Jeżeli przegrają w weekend, a Górnik lub Cracovia zwyciężą, Arka spadnie do I ligi. - Jako zespół koncentrujemy się na poprawieniu taktyki. Indywidualnie skupię się na doborze personalnym. Ostatnio brakowało nam przede wszystkim konsekwencji w realizacji planu, jaki zakładaliśmy sobie przed meczem. W efekcie każdy najprostszy błąd kosztował nas bardzo wiele. Oprócz tego potrzebna jest wiara, że nie wszystko stracone. Bez niej nie mamy czego szukać - upatruje szans na zwycięstwo trener Chojnacki. Szkoleniowiec Arki zmierzy się w sobotę ze swoim przyjacielem z ŁKS Łódź Rafałem Ulatowskim, trenerem GKS. - Poza boiskiem jesteśmy przyjaciółmi od czasów kiedy spotkaliśmy się w Łodzi, ale w czasie meczu nie będzie taryfy ulgowej. Obie drużyny potrzebują zwycięstwa, dlatego będziemy walczyć ze wszystkich sił - twierdzi Ulatowski.

Podobnie jak dla Arki, tak i dla GKS, sobotni mecz ma ogromne znaczenie. Bełchatowianie walczą bowiem o występ w Lidze Europejskiej (dotychczasowy Puchar UEFA). Zagrają w niej, jeżeli zajmą 4. miejsce (na razie są na 5. miejscu, ale mają tyle samo punktów co 4. Polonia Warszawa), a Lech Poznań nie zdobędzie mistrzostwa kraju (ma zapewniony występ w Lidze Europejskiej jako zwycięzca Pucharu Polski).

Ulatowski będzie mieć do dyspozycji w sobotnim spotkaniu powracającego po kontuzji Edwarda Cecota. Chojnacki jest natomiast zadowolony z powrotu Bartosza Karwana. Prawy pomocnik Arki ostatni raz wystąpił w meczu z Polonią Warszawa 26 marca w Pucharze Ekstraklasy, kiedy to doznał kontuzji. Karwan czuje się mentalnie gotowy do występu, ale obawia się o swoją kondycję. W treningach uczestniczy również Zbigniew Zakrzewski, który po meczu z Ruchem Chorzów narzekał na uraz barku. Trener Chojnacki nie może już niestety liczyć na Damina Nawrocika (nie zagra do końca sezonu), któremu odnowiła się kontuzja kolana. Cała weekendowa kolejka rozpocznie się w sobotę o godz. 17.