Niewykluczone, że podczas zgrupowania w Niemczech piłkarze Arki Gdynia nie rozegrają żadnego sparingu! - Boiska trawiaste są zamknięte, a nikt nie chce z nami grać na sztucznej murawie. Zresztą my też nie chcemy - mówi wiceprezes Arki Piotr Burlikowski.
Arka od poniedziałku trenuje w niemieckim Kaiserau. Podczas pierwszego zagranicznego zgrupowania (potem będzie jeszcze wyjazd do Turcji) piłkarze z Gdyni mieli rozegrać cztery sparingi - z Rot Weiss Essen, FC Koeln, VFL Bochum i Hannoverem 96. Mecz z Rot Weiss Essen miał się odbyć wczoraj, ale został odwołany. Powód? Niemiecka drużyna nie zgodziła się na grę na sztucznej murawie. - Naszym największym problemem w Niemczech jest brak trawiastych boisk. Ze względu na pogodę i panujące zimno, w regionie, w którym jesteśmy, komisje miejskie pozamykały obiekty z trawiastymi boiskami. Nie tylko nie możemy na nich grać, ale nawet trenować - mówi Burlikowski.

Co będzie z pozostałymi sparingami - 24 stycznia z Koeln, 27 stycznia z Bochum i 28 stycznia z Hannoverem? - Wszystko zależy od pogody i tego, co postanowią gospodarze stadionów. W piątek po raz kolejny ma się zebrać komisja, które zadecyduje, czy można już korzystać z naturalnych boisk. Jeśli nie, będziemy mieli problem, bo np. FC Koeln zapowiedziało już, że nie będzie z nami grało na sztucznej nawierzchni - dodaje Burlikowski.

Jeśli w piątek nic się nie zmieni, Arka rozważy rozegranie sparingu w innych regionach Niemiec. - Ale to się wiąże z dodatkowymi kosztami - mówi wiceprezes Arki.

Tymczasem wczoraj do drużyny dołączył Błażej Telichowski. Arka porozumiała się z Polonią Warszawa w sprawie wypożyczenia piłkarza do końca sezonu z opcją transferu definitywnego. 24-letni Telichowski będzie grał na lewej obronie. Obecny sezon zaczął w wyjściowej jedenastce Polonii (grał w dwóch pierwszych kolejkach z Legią Warszawa i Wisłą Kraków), ale potem na dobre wypadł ze składu. Ostatnio Polonia zatrudniła Piotra Dziewickiego i stało się jasne, że również wiosną Telichowski nie ma szans na grę w drużynie z Warszawy.

Po powrocie drużyny z Niemiec (30 stycznia) wyjaśni się, czy w Arce zostaną testowani Longinus Uwakwe i Paulius Paknys. Z naszych ustaleń wynika, że Arka chce zatrudnić jednego z tych piłkarzy, a większe szanse ma na to Uwakwe. - Nie można jednak wykluczyć opcji, że zatrudnimy obu graczy - zaznacza Burlikowski.

Nadal nie wiadomo, jak skończy się sprawa Sebastiana Tyrały, którego Arka chce wypożyczyć z Borussii Dortmund. - Rozmowy są w martwym punkcie. Borussia zna naszą ofertę, ale w ostatnich dniach nic się w tej sprawie nie dzieje - mówi wiceprezes Arki.

Grzegorz Kubicki